Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sama_mama_73

mama poszukuje

Polecane posty

Witajcie:) Teraz już możemy odliczać dni do świąt:) Wczoraj wrócilam umęczona z super, hiper - tam już panuje przedświąteczny ruch. Fajne rzeczy na prezenty kupiłam dla chłopców, więc warto było poszaleć ;) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz niech ktoś mnie odciągnie od paczki orzechów laskowych, do której się dorwałam i planuję ją zjeść w całości. :P Co mi pozostało? P.S. Kupiłam sobie pyszną herbatkę zieloną (liściastą) z kawałkami truskawki. ;) Jeszcze kupię sobie jakąś dobrą kawkę i będę drinkować przez weekend. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Mnie też przywiało, miałam bardzo ciężki tydzień i w pracy i w domu ale mam nadzieję, że już następny będzie łatwiejszy ;) Lost i co dałaś radę paczce orzeszków ?:) Na zdrowie ! To dużo magnezu :) Awe🌻 Rybciu, Star, Jeśli to ten gdzie jesteście ?:) Na dzisiaj mam duże plany w .... szprzątaniu :P Jutro jestem zaproszona na obiad, przez kolegę. Mała odskocznia od codzienności ;) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Mamo! Ja też miałam ciężki tydzień, ale wygląda na to, że następny będzie gorszy. Wybieram się na miasto. Sprzątaniem zajmę się pewnie dopiero w następny weekend, ale na szczęście w tym roku nie będzie tego dużo. Tak, dałam radę paczce orzeszków, ale wczoraj nie jadłam obiadu (cały dzień poza domem) więc na pewno mi nie zaszkodzi. Okazuje się, że orzechy to nie tylko zasób magnezu, ale przede wszystkim w przeważającej części wapń. :D Miłej sobótki. :) P.S. Kim jest ten Pan, który zaprosił Cię na obiad? I jeszcze jedno... Ty wiesz co. :P Czy zadanie wykonane? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój następny tydzień powininen być łatwiejszy, obym tylko nie przechwaliła ;) Porządki te ostateczne też za tydzień planuję ale dzisiaj też chcę dużo zrobić, jeśli się da, bo mam chłopców. Hmmmm a wiesz, że nie wiem o jakim zadaniu mowisz ?:) Masakra, demencja starcza mnie chyba dopadła ;) Kolegę znam od roku - ale jeszcze nie poznałam go realnie chociaż czuję się tak jakbym znała. Jakoś nam sie nigdy nie składało, to ja z kimś się spotykałam potem on, teraz oboje mamy nadmiar wolnego czasu, więc jest okazja zeby sie poznać realnie. W sumie to go podziwiam, bo wytrwaly jest :)Od trzech tygodni dzwoni codziennie, widać, że ineresuje się, zależy mu tyle, że ja traktuje go zupelnie jak kolegę. I nie sądzę, żeby spotkanie realne to zmieniło. Taki już mój pech ;) Lecę do miasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadanie na święta miałaś. A święta tuż, tuż. :P :P Czy mam podać pierwszą literkę, na którą jest to zadanie? :P Łojjj, to ja życzę dziś przyjemnego popołudnia w towarzystwie owego Pana. :) Nie zatrać się w sprzątaniu, żeby zdążyć się wyszykować. :) Ja też mykam na miasto. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli to tennn
Jestem - podczytuję - taki prawdziwy ten topik... U każdego jakieś zadania codziennie do wykonania. U mnie podobnie - sobotnie zakupy, pranko i brak pomysłu na obiad. Ale do dzieła - miłego spotkania mamo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzalam na szybką kawkę, odsapnąć przez chwilę ;) Dziewczyny podrzućcie pomysł co można kupić dla taty, tak za 50- 70 zł ? Nie mam zupełnie pomysłu. Nie czyta książek, nie pali i za bardzo nie chciałabym, żeby był to kosmetyk. Lost dla mnie ta sprawa jest tak oczywista, że w ogóle nie brałam jej za zadanie bojowe :) Ale nie liczę na nic, tylko się upewnię, że dalej jest tak jak było ;) A obiadek mam jutro także się wyrobię ;) Jeśli to ten ja mam dzisiaj kopytka z sosem pieczarkowym. Może podpasuje Ci ten pomysł:) Chociaż, pewnie już jesteś w trakcie przygotowania obiadku ;) Zaraz muszę brać się za szorowanie dywanu, strasznie mi się chce ;) Jest może ktoś chętny do pomocy ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może kup Tacie krawat? Za 70 zł powinnaś dostać. Może kołowrotek - jeśli lubi wędkować, albo czapkę na lato (od słońca), a może fajny film na dvd lub CD z ulubioną muzyką. Może Tata lubi pić piwko to możesz wybrać jakiś fajny kufel, może być też np. komplet na zimę - szalik z rękawiczkami. Możliwości jest wiele i mam nadzieję, że Cię jakoś zainspirowałam. Pocieszę Cię, ja jeszcze nie mam prezentów, ale w następną sobotę się tym zajmę. To dość późno, ale kupuję tylko dla Rodziców i dla Małej. Mamo, zdradź nam, czy na jutro szykujesz się w jakiś specjalny sposób? Ubranko wisi uprasowane w szafie? ;) Echh, a ja miałam dziś smutny sen. Śnił mi się taki jeden z mojej przeszłości. Przyszedł w jakiś sprawach służbowych do mnie, a ja zobaczyłam, że ma obrączkę na palcu. :( Jak widać, nadal we mnie siedzie to, że wtedy wszystko poszło odwrotnie niż chciałam, ale pewnych rzeczy nie da się odwrócić. Poza tym, on już pewnie się naprawdę ożenił (nie tylko w moim śnie) i nie ma to znaczenia, pomijając fakt, że jestem zapewne ostatnią osobą, jaką chciałby ponownie spotkać na swej drodze. Mamo, Ty masz rację, nie ma co wracać do przeszłości, chyba dostajemy w życiu tylko jedną szansę, a później trzeba powiedzieć BYE. :( Wrrr, jakaś refleksyjna się znów zrobiłam. 😠 Miłego wieczorku. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może kup Tacie krawat? Za 70 zł powinnaś dostać. Może kołowrotek - jeśli lubi wędkować, albo czapkę na lato (od słońca), a może fajny film na dvd lub CD z ulubioną muzyką. Może Tata lubi pić piwko to możesz wybrać jakiś fajny kufel, może być też np. komplet na zimę - szalik z rękawiczkami. Możliwości jest wiele i mam nadzieję, że Cię jakoś zainspirowałam. Pocieszę Cię, ja jeszcze nie mam prezentów, ale w następną sobotę się tym zajmę. To dość późno, ale kupuję tylko dla Rodziców i dla Małej. Mamo, zdradź nam, czy na jutro szykujesz się w jakiś specjalny sposób? Ubranko wisi uprasowane w szafie? ;) Echh, a ja miałam dziś smutny sen. Śnił mi się taki jeden z mojej przeszłości. Przyszedł w jakiś sprawach służbowych do mnie, a ja zobaczyłam, że ma obrączkę na palcu. :( Jak widać, nadal we mnie siedzie to, że wtedy wszystko poszło odwrotnie niż chciałam, ale pewnych rzeczy nie da się odwrócić. Poza tym, on już pewnie się naprawdę ożenił (nie tylko w moim śnie) i nie ma to znaczenia, pomijając fakt, że jestem zapewne ostatnią osobą, jaką chciałby ponownie spotkać na swej drodze. Mamo, Ty masz rację, nie ma co wracać do przeszłości, chyba dostajemy w życiu tylko jedną szansę, a później trzeba powiedzieć BYE. :( Wrrr, jakaś refleksyjna się znów zrobiłam. 😠 Miłego wieczorku. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje jutrzejsze spotkanie zostało odwołane:( Tzn ja odwołałam bo mały ma temperaturę i niestety jutro musi zostać w domu. Biedny jest ten mój kolega, zupełnie nam się nie składa i wcale bym się nie zdziwiła, gdyby w końcu dał sobie spokój. Dzisiaj to aż mi głupio było jak do niego dzwoniłam z informacją, że ponownie trzeba przełożyć spotkanie. Tak więc ubranka nie trzeba, zresztą ja raczej nigdy do spotkań się nie szykuję. Tak jak na co dzień, może mam bardziej staranny makijaż ;) Lost dziekuję :) No właśnie cały czas myśle o jakimś fajnym koncercie , muzyce na DVD ale nic za diabełka nie mogę fajnego dostać :( Nawet w Empiku nie było nic ciekawego :( Sprawdź w senniku co znaczy taki sen ;) Moze okazać się zupełną odwrotnością. Wiesz Lost ja nie chce żyć złudzeniami i tak długo żyłam mrzonkami, że może z powrotem wróci w moje życie. Ale to nie ma sensu - trzeba iść dalej. I w końcu trafi się na tego swojego. Mimo, że do tej pory mam złudzenie, że to był właśnie TEN. Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo, to szkoda, że spotkanie znów odwołane. Coś Wam się nie składa. Ja też mam wrażenie, że tamten, wiesz który to był dla Ciebie TEN właściwy. Dla mnie chyba takiego nie ma. Nie wierze w znaczenie snów opisane w sennikach. Nawet jeśli, to pod jakim hasłem tego szukać? Nie rozumiem po co właśnie teraz mi się przyśniło. :( Nie mogę zaznać spokoju. Poza tym, cały czas myślę o tym, co ostatnio... :( To silniejsze ode mnie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mam stracha ponownie sie z nim umawiać ;)Zobaczę jeszcze jak mały będzie rano, może ta temperatura to chwilowa i jutro będzie wszystko ok. Nie ma kaszlu, kataru w sumie nic mu nie jest. Lost wiem, że nie wracanie do przeszłości czasami nie jest łatwe - ale na prawdę nie ma sensu zastanawianie się co by było gdyby ....Też swoje wizje roztaczałam, mordowałam się i to bez sensu, bo nic mi to nie dało. Tyle, że teraz to wiem, wtedy musiałam swoje odcierpieć ;) I Ty też pewnie musisz . Każdy ma swoja połówkę , Ty też- tylko jedni potrzebują więcej czasu, żeby ją znaleźć. Pewnie nie każdy też znajduje, ale my na pewno nie jesteśmy w tym gronie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukałam w senniku, ale same głupoty wypisują. Poza tym nie ma tam dokładnie takiej sytuacji, jaką ja miałam we śnie. Co do połówki, ja jestem pewna na 100%, że swojej nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo, dobrze wiesz, że mnie się życie nie układa. Dla mnie nie ma faceta, to pewne. Gdyby był, na pewno już bym na niego trafiła. A tak, starzeję się i nic. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę dokladnie powiedzieć to samo :) Co więcej, ja przecież tylu panów poznałam i ciagle jestem sama. Więc ja mogę mówic o tym, że mi sie nie układa ... Ty zaś za bardzo nie próbujesz, więc tak na prawdę nie wiesz, czy jest czy nie ma dla Ciebie faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli cokolwiek próbowałam, to się nie udawało, a z tym, o którym mówiłam wcześniej (tym ze snu) próbowałam, ale tutaj wszystko szło odwrotnie niż chciałam, zaś z tym ostatnim (tak, znam Twoje zdanie na ten temat) pod koniec chciałam zrobić jakiś krok, ale już było za późno. W moim życiu też przewinęło się wielu facetów, zresztą już Ci pisałam o tym, fakt, że teraz nie chce nikogo poznawać, ale wcześniej też nic nie wychodziło, bo jak chciałam kogoś poznać bliżej to tamten nie chciał. Koło zamknięte. Dlatego mam prawo sądzić, że dla mnie faceta po prostu nie ma i nic mnie nie przekona, że jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielu facetów - tutaj nie mam na myśli związków, tylko to, że się pojawiali różni Panowie, realnie i w necie. Ja nie mam szczęścia i mnie nikt nie potrafi pokochać, albo chociaż chcieć bliżej poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lost na prawdę niewielu panów poznałaś, przynajmniej w ostatnich latach od kiedy sie znamy. Mi też przecież totalnie nic na dłuższą metę nie wychodziło ale to nie ważne. Liczą się wspomnienia. Twoje znajmości nie wychodziły głównie poza net, a szkoda bo te znajomości netowe są jednak ulotne a tego kogo pozna sie realnie to jednak można powiązać z jakimiś fajnymi wspomnieniami. Ja nie wiem dlaczego tak mam, ze bardzo ważne są dla mnie wspomnienia, staram się mieć ich dużo ... pamietam fajne rzeczy jeszcze sprzed mojego małżeństwa, mam bardzo dużo pozytywnych wspomnień już po rozwodzie . A nic dobrego nie zapamiętałam ze swojego małżeństwa związane z eksem. Lost mi się ciągle wydaje, że za mało po prostu próbowałaś :) Wyszperałam dla taty na allegro fajny dwupłytowy album Frediego Merkurego:)Już kupione i ufffff kupowanie prezentów zakończone ;) Zbieram sie z netu :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetnie, że znalazłaś taki prezent. Ja tam uwielbiam Freddiego, ja bym się cieszył :P i Twój Tata na pewno też. W realu też poznawałam Panów, a to w pracy (jednej, drugiej, trzeciej), a to na imprezach, ale żaden nie był mną zainteresowany, więc nie mów mi, że ja za mało próbowałam. Nie będę się więcej prosić żeby ktoś mnie zechciał lub zwrócił na mnie uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Nie pospałam sobie, mały już od 6 na nogach więc i ja też musiałam ;) Pojawił się katar , temepratury nie ma ale i tak musimy jakaś kurację przeciw przeziębieniową zrobić . Ja też uwielbiam Frediego, Queen ...i wszelkie starocie . Właśnie tata mi pokazał, że ta starsza muzyka wcale nie jest taka beee jak mi sie za nastolatki wydawało ;) Na pewno będzie zadowlony z prezentu :) Ja myślę, że prosić facetów o zainteresowanie, nie ma co. Przede wszystkim być sobą i olewańczy stosunek do nich też z deko nie zaszkodzi;) Oby nie przegiąć w drugą stronę. Lost piszę o ostatnich dwóch latach, nie zauważyłam,żebyś sporo meżczyzn poznała, to co opowadałaś to też nie bylo sporo, więc dlatego uważam, że za mało próbowałaś. Zresztą sama już nie wiem czy należy próbować, stwarzać sytuacje do możliwości poznania meżczyzn czy też dać spokój i czekać, aż zupelny przypadek sprawi, że spotkamy Miłość? Patrząc na swoje życie, myślę, że nie mam szans na poznanie faceta bez pomocy netu. Choć raz miałam taką - i koncertowo to schrzaniłam :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki ! Melduję ,że żyję i że niewiele zadań przedświątecznych wykonałam :) Ale co tam ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Awe:) Ja podobnie, ale ten tydzień będę pewnie w domu na zwolnieniu, więc zdążę ze wszystkim ;) Teraz jednak zaraz sobie usiądę, napiję winka i ... będę rozkoszować lenistwem i miłą konwersacją ;) Miłego popołudnia i wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chętnie bym się z Tobą winka też napiła :) Milego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem facetów ;)Ale było miło .... dwie lampki wina i pierwszy zimowy spacer za mną :) Dzisiaj przez dwóch panów miałam podany taki sam argument, dlaczego nie są, bądź nie próbują być ze mną. I jest to argument finansowy. Ja tego nie rozumiem, dla mnie to sciema ( powody są pewnie inne) bo choć finanse są ważne jednak uważam że jeśli facet pracuje zarabia na siebie, jest w stanie siebie utrzymać, to nie ma poblemu. Nic wiecej nie wymagam, co więcej lubie swoje okolice i jeszcze ich nawet wszystkich nie zwiedziłam . I na prawdę nie muszę jeździć za granicę . Ale dalej ambitnie odpoczywam od panów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×