mama poszukuje

Hej:-) U nas jest szaro-buro i pada od rana:-O Ale i tak nie wychodze nigdzie bo biore sie za sprzatanie. Tylko ze zamiast wstac rano, to wstalam o 10.30:-) pospalam sobie i jeszcze nic nie sprzatnelam:-) Miłego dnia!

U nas pogoda dopisała :):):) Najpierw morze, plaża, spacer, piłka . Potem rower, grill, rower. Dzień można zaliczyć do udanych :) Nie wiem co o tym myśleć, jak wróciłam to brunecik miał na opisie ":* dla I!"( czyli pewnie dla mnie ) Ucieszył sie,że wróciłam, pogadaliśmy chwilkę i teraz szybkie wycofanie się i zakończyl rozmowę mówiac, że kładzie się spać. Często ma takie zmiany nastrojów - nie wiem co to oznacza? Star, domek posprzątany ?:) Awe - może jednak wyszło Wam słonko :) Miłego wieczoru :)

Prawie posprzatany:-) reszta w tyg bo juz mi sie nie chce. Teraz prasuje i tez juz nie mam sily ale kupka coraz mniejsza:-) Moze nie chce zebys sie zaangazowala? Jakis dziwny ten brunecik jest. Moze niedlugo Go rozgryziesz:-)

Ja jutro albo pojutrze dokończę sprzatanie.Dzisiaj nie mam juz sił , troszkę rano ogarnęłam, reszta będzie sprzątana na raty ;) Jest albo jak Ty piszesz Star albo brunecik polubił mnie tak bardzo jak ja Jego i się tego wystraszył. On nie chce związku, nie chce się angażować... Ludzie po rozwodzie róznie sie zachowują- jedni są odpocząć, mają dosyć związków, inni szybko szukają następczyni albo następcy. Osobiście uważam, że po rozwodzie dobrze jest dać sobie z rok czasu na "odpoczęcie" poukładnie wszystkiego i przede wszystkim siebie.

To na razie moze dobrze ze chociaz sie odzywa:-) Musisz poczekac cierpliwie i zobaczymy co bedzie dalej;-) J juz skonczylam prasowanie ale nowe sie suszy jakby co:-D A ja musze miec wszystko poukladane i popowieszane w szafie, nie lubie przed wyjsciem czegos prasowac. Otwieram i wyciagam:-) Ja jutro mam komunie, w dodatku 3 rok z rzedu w majowy weekend:-) Miłego wieczoru:-)

Odzywa, odzywa :) Tyle, że ja już bym chciała Go poznać realnie :) Ale pewnie łatwo nie będzie ;) No nic ... będę czekać cierpliwie :) Ja mam tak samo prasuje na bieżąco, nie lubię do szaf wkładać pogniecionych i potem rano prasować. Fakt, że trzeba troszke postać przy żelazku, ale nawet w szafach ubrania poprasowane lepiej wyglądają :) To baw sie dobrze jutro Star :) Ja w tym roku nie mam komuni żadnej. Za to za tydzień 30 mojego braciszka, oj bedzie się działo ;) Miłego wiecozrku i dobranoc :)

Chyba juz lepiej sprzatac niz prasowac. Chociaz zalezy:-) Troche nie chce mi sie jutro jechac ale mus to mus:-) Dobranoc

Witajcie :) U nas c.d. ładnej pogody, chociaż jest chyba ciut chłodniej :) Ważne, że nie pada :) Miłego dnia :)

autorko, czytam od pól godziny Twój topik i widze, ze zostałaś z problemem braku stałego partnera od ponad roku. Wyczuwam przez skórę, ze tak już zostanie. Tylko kumpel czasem ktos nowy ale przelotnie jako kolega. Zapamiętaj to sobie: idziesz ku samotności jako wspaniała matka wychowująca dzieci bez męskiej opieki. A może się mylę?

Witaj Karolewicz :) W sumie sama, bez partera jestem od 3 lat. Co prawda przez rok czasu byłam w związku na odległość, ale rzadkie spotkania i tak sprawiały, że czułam się sama. "Wyczuwam przez skórę, ze tak już zostanie. Tylko kumpel czasem ktos nowy ale przelotnie jako kolega." Nie życz mi, aż tak źle... :) Moja mama była sama ze mną 5 lat zanim poznała mojego ojczyma( tatę ) Są osoby, które są dużo dlużej same po rozwodzie, a potem układają sobie życie. Więc zawsze jest nadzieja, że i mi się uda ;) Jeśli nie - trudno i bez faceta sobie świetnie radzę . Za każdym razme upływa kilka miesięcy zanim spotkam, kogoś kto mnie zainteresuje. Ja interesuję jednak dużo więcej mężczyzn i bardzo często, to ja odmawiam panom (troszkę nieskromnie to zabrzmiało :):):) ) Nie szukam związku na siłę - szukam miłości, dobrego faceta, a tego tak łatwo w dzisiejszych czasach nie idzie znaleźć. "Zapamiętaj to sobie: idziesz ku samotności jako wspaniała matka wychowująca dzieci bez męskiej opieki " - nie wiem skąd taki wniosek? Wróżbita jesteś czy co ? ;) Ps. Ale jestem pod wrażeniem poświecenia :) czytać przez pół godziny nasz topik ;)

Pół godziny to żadne poświęcenie, gdyby poczytał dłużej, to wiedziałby o Tobie więcej. Jak Wam mija dzień, Dziewczyny?

Witaj Lost:) Dzisiaj to spacerki, spacerki i jeszcze raz spacerki ;) No i oczywiście teraz z 15 km na rowerze. Troszkę wiał zimny wiatr ale dało się jeździć, można powiedzieć, że jak na razie pogoda na Pomorzu dopisała :) Jutro ponoć ma być znacznie gorzej :( A Ty też pewnie dzsiaj sporo spacerowałaś ? Jak w ogóle się czujesz ?

@Lost in you zacznę od podziękowania za złośliwości. Ale rozumiem brak dopalacza nikotynowego swoje robi, gdzieś trzeba się wyładować. Nie szkodzi mogę być workiem treningowym gdyby maiło Ci to pomóc w wyładowaniu swoich negatywnych emocji. @sama_mama_73 gratuluje tych samotnych wypadów rowerowych - podziwiam wytrwałość dla jazdy bez korzyści dla zdrowia czy emocji. Korzyści dla zdrowia są wtedy gdy jazdy regularne ale krótkotrwale, inaczej to nałóg = będący katorgą dla ciała. Gdzie rozwijanie innych mięśni i ścięgien? Aby zwiększyć sprawność ciała potrzeba urozmaiconego regularnego całościowego treningu....ale czy Ty chcesz być zawodniczką? To nie miało być prześmiewanie ale doradzanie faceta który na codzień zajmuje się też rekreacją. A tak na marginesie: co robią wtedy Twoje dzieci gdy Ty jeździsz na rowerze? Gdy idzie o proroctwo dotyczącego Twej przyszłości ... prawie trafiłaś! pozdrawiam

Karolewicz, złośliwy ten Twoj post był :) A po co ? :) Już wyjaśniam wszystko ;) Staram się jeździć regularnie, jeśli oczywiście pogoda dopisuje i czasu nie zabraknie ;) Jeżdże ze starszym synkiem albo sama. Młodszy wczoraj i dzisiaj był na domówkach ;) Więc opiekę miał zapewnioną .Chłopcy już też zostają troszkę sami, więc też mogę sobie wyskoczyc na godzinkę na rower ... :) Skąd to Twoje podejrzenie,że nie mam przy jeździe emocji ? ;) Piękne tereny, widoki, czasmi zbyt blisko jadący samochód - to też są emocje ;) Dzisiaj oprócz roweru grałam w kosza .... chyba inne mięsnie wtedy pracowały ? ;) Nie znam, się blondynką jestem ;) Chociaż nie z natury :P Ale jedno jest pewnie - zawodniczką w tym wieku to ja już na pewno nie zostanę :) Buuuuu czyli już mogę postawić kreseczkę na swoje życie uczuciowe ? ;)No nic, poświecę się wtedy jakiemuś pasjonującemu hobby ;) Żal tylko, że będę sie tak marnować :D ;) Pozdrawiam :)

Karolewicz, jesteś chyba strasznie przewrażliwiony na punkcie swojej osoby, skoro odebrałeś moją wypowiedź jako atak, zwłaszcza spowodowany brakiem nikotyny w organizmie. Owszem, czasami brakuje mi papierosów, ale chodzi o przyzwyczajenie... Mamo, u nas też dziś ładna pogoda, też byłam na dworzu. To dobry sposób na spędzanie długiego weekendu.

przepraszam za takie odczytanie mej wypowiedzi. Masz za to pocztę na tlenie...

Maila przeczytałam, odpisze jak wrócę na necik. Teraz jeszcze obowiązki :)

Witajcie :) W koncu i u nas pogoda się zepsuła :( Dzisiaj pewnie będziemy siedzieć wdomku, nie dość, że pada to jeszcze jest bardzo zimno :O Szkoda :( Ale może wezmę się troszkę za naukę ;) Miłego dnia :)

Hej !

Hej Awe :) Co słychać ? Jak wekendowanie ? ;)

Cześć! U nas też dziś szaro, ale da się przeżyć. Miłego dnia.

Jutro stuknie mi 300 dni bez papierosa. :)

Hej Lost :) U nas nie da się przeżyć ;) Leje ciągle . Gratulacje Sukces na maksa i wiem dokładnie ile to Ciebie kosztowało :) Niestety musimy uważać cały czas, bo pojawiaja się kryzysy. Nawet po tak długim czasie .

A w ogóle gdzie nam się podziała Akri ? :( Bo o Rybce już nie wspomnę :(

Dziękuję, Mamiś. :) Jakoś będziemy się trzymać.

Nie mamy wyboru Lost, jeśli chcemy dalej być pachnące ;) Dzisiejsza pogoda to porażka, nawet przez chwilę nie przestało padać. Pozostał tylko grzaniec, kocyk i jakieś miłe towarzystwo by się przydało ;) Echhh te marzenia ;)

Wczoraj byłam u Mamy , dziś siedzę w domu .Mąż mnie wkurza -czyli nic nowego ;) Ale daję radę , choć z trudem ;) :D

Awe - na szczęście jutro już praca ;) Chociaż ja sie wcale nie cieszę, od jutra mamy praktykantów, więc już nic wolnego czasu w pracy nie znajdę . Do tego to zawsze dla mnie jest stres, nie jestem urodzoną nauczycielką ;)

Mamo -dasz radę :) Optymizm i pogoda ducha jest zaraźliwa :)

Jak dla mnie to będą trzy tygodnie katorgi. Jak mam praktykantów to przypomina mi się,że kiedyś byłam nieśmiała ;) Na szczęścnie nie będę miała z nimi zajęć każdego dnia tyle, że będą się pewnie pałętać pod nogami ;) Ty pewnie za to z chęcią wrócisz do pracy ?:)