po takim kierunku chyba nigdy nie znajdę pracy

Skończyłam dzienne studia, mam tytuł magistra inżyniera, ale co z tego skoro moją specjalnością było towaroznawstwo celne. Pewnie nawet większość ludzi nie słyszała o podobnym kierunku. Teraz nawet nie wiem gdzie mogłabym szukać pracy :( Strasznie mnie to dobija :( Czy ktoś też ma podobny problem, że skończył studia i nie wie co dalej???

mh tzn. dawno juz je skończyłas

W zeszłym roku

a musisz szukac pracy w zawodzie??

No niby nie, tylko że w wymaganiach zazwyczaj podawane są konkretne kierunki.Przeglądam oferty odnośnie pracy biurowej i zazwyczaj chcąkogoś z wykształceniem administracyjnym bądź ekonomicznym. Mnie się wydaję, że bez problemu poradziłabym sobie w takej pracy, ale niestety nie spełniam wymagań :(

Ale przecież w ofertach gdzie określone jest wkształcenie ekonomiczne na ogół pracują socjologowie, politolozy a ich kierownikami są absolwenci muzykologii - marny więc los ekonomistów i inżynierów :(

wysylaj na takie ogloszenia gdybym sie kierowala tym co piszaq w ogloszeniu to bym nie pracowala. a teraz mam prace w biurze jako specjalista a studia mam do niczego niepotrzebne ukonczone.

Niestety sytuacja jest ciężka i wiem po sobie ,ze pracy trzeba szukac dalej.Często za granica,ale wytrawałosc i odwaga popłaca , bo mozna znaleźć swietna prace.Szukaj i nie bój sie jezdzic za praca, jak masz mgr inżyniera to znajdziesz prace, tylko szukaj!;) Powodzenia:)

"Ale się uśmiałem " - przegadali cie juz w 2 topikach to se trzeci znalazles . nie puszczaj bąkow na calej kafeterii to nie wypada.

"wbbb "Ale się uśmiałem " - przegadali cie juz w 2 topikach to se trzeci znalazles . nie puszczaj bąkow na calej kafeterii to nie wypada." Przegadali? Tylko jakoś każdy następnyzakładany tutaj topic potwierdza moje słowa i zdanie :)

w sumie często się słyszy że nieważny kierunek studiów bo i tak często zdarza się, że nie pracuje się w swoim zawodzie. Tylko czy to nie jest tak, że skoro nie spełnia siętych podstawowychw ymagań cv jest od razu odrzucane?

"natkaa w sumie często się słyszy że nieważny kierunek studiów bo i tak często zdarza się, że nie pracuje się w swoim zawodzie. Tylko czy to nie jest tak, że skoro nie spełnia siętych podstawowychw ymagań cv jest od razu odrzucane?" Wiesz tak mówia absolwenci humanistyki - no bo co mają mówić ? :) W firmach, których bywałem (nie była to od początku korporacja) CV humanistów na ogół nie rozpatrywano...no ale zaraz zjawi się 10 nicków (pewnie jedna osoba :) ), którzy mają kierownicze stanowiska po muzykologiach (i o dziwo bez wysyłania Cv) czy też socjologiach itd. - ale tym się nie przejmuj, bo z Twoim kierunkiem masz znacznie łatwiej niż oni. Towaroznawstwo w znaczynym stopniu podchozdzi pod kwestie ekonomiczne, więc aplikowałbym, dlaczego nie - i tak jeśli bedą mieć do wyboru kier. hum. a Twój to wezmą Ciebie, oczywiście przy podobnym doświadczeniu...

zloz papiery do strazy granicznej, kierunek bedzie jak znalazl

"Tylko jakoś każdy następnyzakładany tutaj topic potwierdza moje słowa i zdanie " no nie posadzam cie ze sam je zakladasz

nie karm trolla ---> Ale się uśmiałem mój brat skończył towaroznastwo handlowo-celne na akademii ekonomicznej w Krakowie (teraz UE) i miał ten sam problem, nie znalazł pracy w zawodzie, ale próbuj do biur, sama piszesz, że w Twoim odczuciu byś sobie poradziła, więc i pacodawca też się o tym może przenona. Życzę powodzenia

Dalsza dyskusja nie ma sensu, bo wskutek niezrozumiałej dla mnie zawiści skupiacie się na mojej osobie, wyciągając pojedyńcze wypowiedzi, widać brak Wam argumentów... A ja napiszę jedno: dobry kierunek i doświadczenie to recepta na kryzys. Adios!

tylko ekonomia, finanse i informatyka zapewniają ludziom dobrobyt, reszta to chłam i odpady :P

musiałem ię zaczernić, żeby nikt się pode mnie nie podszywał

"towaroznastwo handlowo celne nie karm trolla ---> Ale się uśmiałem mój brat skończył towaroznastwo handlowo-celne na akademii ekonomicznej w Krakowie (teraz UE) i miał ten sam problem, nie znalazł pracy w zawodzie, ale próbuj do biur, sama piszesz, że w Twoim odczuciu byś sobie poradziła, więc i pacodawca też się o tym może przenona. Życzę powodzenia " Hehe podszywy i to zarejestrowane :) I co nie miałem racji ? AE podobno renomka, ale kierunek bzdurny :) Więc problem z pracą :) Brak Wam argumentów :) a forum ciągle potwierdza moje słowa :)

co nie miałem racji ? AE podobno renomka, ale kierunek bzdurny Towaroznawstwo w znaczynym stopniu podchozdzi pod kwestie ekonomiczne, więc aplikowałbym, dlaczego nie :O

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4038490&start=30 Polecam leturkę bardzej obiektywnych osób :) - a nie jednej podszywającej się pod 10 nicków :)

Pisałam do Autorki topiku, nie do ciebie, sam jesteś jeden wielki podszyw z tymi swoimi mądrościami ludowymi, którze można między bajki włożyć. Rozwalasz dziewczynie kolejny topik tylko dlatego, że gdzieś trzeba się dowartościować. Na renomce, jak to określasz, też są dobre kierunki, tylko trzeba mieć poukładane w głowie, żeby się jeszcze na nią dostać.

"podaj namiar na bolka co nie miałem racji ? AE podobno renomka, ale kierunek bzdurny Towaroznawstwo w znaczynym stopniu podchozdzi pod kwestie ekonomiczne, więc aplikowałbym, dlaczego nie " Podchodzi, ale nie jest np. finansami :) Lepsze od humanistycnzych jest, ale na AE należy chyba do najbzdurnijeszych kierunków - z resztą widać problem z pracą :)

Król jest tylko jeden :P

"towaroznastwo handlowo celne Pisałam do Autorki topiku, nie do ciebie, sam jesteś jeden wielki podszyw z tymi swoimi mądrościami ludowymi, którze można między bajki włożyć. Rozwalasz dziewczynie kolejny topik tylko dlatego, że gdzieś trzeba się dowartościować. Na renomce, jak to określasz, też są dobre kierunki, tylko trzeba mieć poukładane w głowie, żeby się jeszcze na nią dostać. " A no czyli racja, lepiej byle co, byle uczelnia się nazywa :) Wybacz po proywatnych finansach miałaby większą szansę na pracę niż po państwoywm towaro...ale co tam :) trzeba mieć renomkę nie ? a podobno ja mam wąskie poglądy ;)

to opinia jednej z tych bardziej obiektywnych osób: szkoła na rynku pracy to liczy się tyle co gówno. ja jestem po prywatnej, od ch*ja moich znajomych też i jakoś każdy pracuje. więc nie słuchaj zakompleksieńców po publicznych, którzy twierdzą, że po prywatnych to tylko łopata, tylko idź tam, gdzie chcesz. obecnie liczy się kierunek i plecy, a nie szkoła.

"tylko ekonomia, finanse i informatyka zapewniają ludziom dobrobyt, reszta to chłam i odpady" bzdura

Może i kierunek bzdurny, ale wcale do najłatwiejszych wcale nie należy

wyśmiali mnie i przegadali na innych topikach, to teraz tu trochę posiedzę i was powkurzam :P zazdrościcie mi, nie?