Problemy z Sobą + TOKSYCZNA MATKA już nie moge...

żeby odciąć się od rodziców musisz być niezależna finansowo i dopóki oni będą cię utrzymywać, dopóty oni będą rządzić. Ucz się, skończ szkołę, poszukaj pracy, wyjedż za granicę, znajdż sobie chłopaka o którego mogłabyś zamieszkać, a może siostra cię przygarnie lub dziadkowie?

masz internet, szukaj w internecie. najważniejsze żebyś nie dusiła tego wszystkiego w sobie. jesteś jeszcze młoda, nie zmarnuj swojej szansy. szukaj ale wśród ludzi którzy mogą rozumieć przez co przechodzisz, podpowiedzieć ci jakieś realistyczne rozwiązanie. nie szukaj wśród cymbalstwa które nie rozumie przez co przechodzisz bo niczego takiego nie przeżyło a ma za mało wrażliwości żeby to sobie wyobrazić.

ofermm a, to jak ty masz dość wrażliwości i wyobrażni to poradż dziewczynie coś konkretnego, gadanie o niczym i odsyłanie do innych nic tu nie pomogą.

to wejdź na stronę którą ci podałem: www.dda.pl to jest niby o dorosłych dzieciach alkoholików ale też o dzieciach z rodzin dysfunkcyjnych. bo to z punktu widzenia dziecka jest to samo: niepewność, strach, lekceważenie uczuć i potrzeb dziecka. spróbuj się tam czegoś dowiedzieć, poczytaj artykuły, znajdź jakiś punkt zaczepienia żebyś nie siedziała sama ze swoimi problemami.

problemy trzeba rozwiązywac a nie bezproduktywnie o nich gadać, bo nawet tygodnie roztrząsania jak jest jej żle nie zmienia jej sytuacji jak nie zacznie działać.

niektóre "głupie pipy" jak pan to ładnie ujął mają pojęcie bo to samo przeżyły i ich porady nie są nierealistyczne:O autorko,trzymaj się,ja znikam bo nie lubię obcować z chamstwem:)

to ja się dołączam do poprzedniczki-też miałam toksycznego ojca i wiem co znaczy żyć w takim domu.

bardzo wam dziękuje że chwilke mi poswieciliscie:) ochłone i bede sie starala wbrew rodzicom działać na swoja reke... szukać pomocy gdzieś.. :)

lisiczka piekna powiedz mi prosze jaki sobie poradzilas!!!!!!!! Ty mnie nie mozesz zostawic!! :)

jesteś dorosła, sama weż za siebie odpowiedzialność, dasz radę:)

Ja miałam szczęście, poznałam chłopaka, wyprowadziłam się do niego i zaczęłam nowe życie:).

powodzenia:)

ty, czy ja ci nie mówiłem że nie mam ochoty z tobą gadać? czego nie rozumiesz w słowach "morda w kubeł"?

ofermm a, możesz mi naskoczyć gnoju

sam zacząłeś, więc nie oczekuj teraz że będe miła, po co otworzyłeś pysk i zacząłeś ta przepychanke? Moze zapisz się do jakiejś grupy wsparcoia dla chamów?

musze cos zaczac robic bo jak tak dalej pojdzie to wyladowac w psychiatryku mozna!!!!!! coza nienormalna rodzina!!! nie powinni mieć dzieci!!!!!! Oni nie potrzebowali dziecka Tylko psa do dręczenia i pokazywania swojej wyzszosci nad nim :/

lisiczka wyprowadzka do chłopaka nic nie daje... moze tylko ucieczke... ale z reguly takie osoby uwieszaja sie na partnerze i on sie dusi... i tak w ogole doczepiasz sie do ofermm y o byle gowno, on/a daje dobre rady a Ty bez sensu pierdolisz

ide na spacerek zaraz... dzieki wielkie !;)

zamknij żesz się wreszcie!!!! przyjąłem do wiadomości co o mnie myślisz i obchodzi mnie to tyle co zeszłoroczny śnieg. nie interesuje mnie kto zaczął, interesuje mnie tylko żeby się to skończyło więc wrzuć na luz i nie odzywaj się do mnie więcej.

spoko, tylko na drugi raz mnie omijaj szerokim łukiem i nie pyskuj

Jaka piekna polska mentalnosc... zamiast sobie ublizac moze pomozemy jakos dziewczynie? Ja sama pochodze z toksycznego domu, dobrze ze w wieku 18 lat moj narzeczony wyrwal mnie z tego otoczenia na stancje... mogloby byc ze mna tragicznie ze juz nie wspominajac o takich drobnostkach jak skonczenie liceum czy zdanie matury :o

i jest prawiczkiem:) musi gdzies biedak wyładowywać nadmiar testosteronu więc wyzywa kobiety na forum:)

"Tylko psa do dręczenia i pokazywania swojej wyzszosci nad nim :/" dokładnie. więdz znajdź ludzi którzy faktycznie sobie jakoś z tym radzą i ich pytaj co zrobić. znajdź właśnie "grupę wsparcia" bo wbrew temu co mówią tu niektóre przemądrzałe tobie potrzeba najbardziej ze wszystkiego życzliwego słowa. tego żeby ktoś akceptował cię taką jaka jesteś włącznie z twoim prawem do wad i popełniania błędów a nie gnoił cię za to. chłopak to jest chyba przedwczesne bo ty raczej nie jesteś w stanie stworzyć prawdziwego związku. możesz skończyc tak jak napisał ktoś powyżej - uwieszona na byle jakim facecie, uzależniona od niego tylko dlatego zeby pomógł ci wyrwać się z toksycznego domu. coś takiego się dobrze nie skończy.

ej nooo, Wiesz, ja z nim zamieszkałam tylko na trochę, po prostu miałam czas na bycie sobą, uspokojenie-teraz mam własne mieszkanie, pracę i kochającego chłopaka:)

"oferma ma 33 lata i jest prawiczkiem" moze miec 70 lat i byc koniem... i chuj z tego tak lisiczko ale wiele takich zachukanych osob musi stanac na wlasnych nogach a nie podpierac sie o kogos, ktos moze tylko pomoc... a najczesciej bywa tak ze dziewczyna z patologicznej rodziny przeprowadza sie do chlopaka a po latach ma taka sama rodzine... Ty mialas szczescie widocznie:)

Mam 45 l i też mieszkam z toksyczną matką bo niemam swojej rodziny. Uwierzcie mi że jestem już wrakiem człowieka wykończonym psychicznie. A ty jesteś jeszcze młoda więc uwolnij się czym prędzej od matki.