czym jest małzeństwo?

a nie. Ja pilnuję porządku.

a najgorszze jest to kiedy mówi w złosci, że seksu nie potrzebuje, bo on sam sobie potrafi z tym radę dać, czyli... że jak to ładnie nazwac onanizuje sie przy zdjęciach gołych bab :/

a moze sprobuj razem z nim cos zrobic? moze posadzcie cos razem w ogrodzie, skoro roslinami sie interesuje... moze to Was zblizy do siebie?

e tam. Nie tak

moze w ten sposob dotrzesz do niego?

będę próbowac ale nie wiecie jakie to przykre kiedy mi mówi o tym onanizowaniu się patrząc na inne kobiet, ja mu mówie ze to mnie jakos boli a on ze tacy są mężczyzni, muszą czasem sobie zwalić... Tylko że nasz seks zanika i to jest własnie przykre

taki jeden obserwator, to powiedz nam jak??

takie gadanie. Wie ze jakby co to masaż twarzy

wiem kochana ze to boli..

w naszych układach to jakby coś to wpierdol. Jego dzieci są jak moje

probuj wszystkiego co sie da, jezeli sie nie uda (odpukac) to przynajmiesz bedziesz wiedziala ze sprobowalas wszystkiego...

"w naszych układach to jakby coś to wpie**ol. Jego dzieci są jak moje" sorki, ale nie rozumiem...

Naprawde ciezko jest rozgryzc tego twojego meza. Skoro ma atrakcyjna kobiete przy sobie to po co robi takie rzeczy? Nie rozumiem tego. Moze w wasze zycie wdala sie jakas monotonia? Moze trzeba to wszystko jakos ukoloryzowac? Rutyna to najgorsze co moze byc. Moim zdaniem on ma poprostu za duzo czasu wolneo. Jesli mamy wypelniony grafik i jestesmy czyms zajeci to nie mamy czasu na pierdoly i glupoty, jestesmy bardziej skupieni na wszystkim co sie wokół nas dzieje.

c otu rozumieć. Dbam zeby nie było krzyywych akcji

taki jeden obserwator, to gratuluje, tylko w zyviu czasem bywa roznie... nie zawsze udaje sie uniknac tych krzywych akcji jak to mowisz...

tak jest monotonia i rutyna ale ja chce to zmienic i on tez wie jak jest ale on twierdzi ze jemu to nie przeszkadza, bo on miał takich rodziców i taki miał przykład... hmmm tylko oni byli juz parenascie lat po slubie a my jestesmy rok

o zwiazek powinny dbbac dwie osby, nie tylko jedna ze stron...

kwestia rozdądku...

obaj jesteśmy poważnymi mężczynami.

czyjego rozsadku? my jestesmy nie rozsadne czy nasi faceci?

on jest skupiony przede wszystkim na sobie i dba o to żeby przede wszystkim jemu bylo wygodnie... ja tak to widzę

faceci tak mają. Chcieliby bzykać. ALe perspektywa masażu wpływa pozytywnie

bo Ty odwalasz wszystko, po pracki wraca na gotowca... a probowalas go zostawic na pare dni samego? niewiem wyjechac do rodzicow w odwiedziny? ciekawe czy by sobie poradzil, czy po pierwszym dniu wydzwanial i mowil jak mu teskno...

mówisz do mnie?

On chyba jeszcze nie dojrzał. Onanizowanie sie przed zdjeciami innych kobiet? no kto tak robi? Tylko i wylacznie nastolatkowie. Moze pora mu powiedziec ze to Ci sie nie podoba i coraz czesciej myslisz o jakims rozstaniu o tym zeby odejsc zeby dac sobie troche czasu?

jak byłam w szpitalu rodzic to był pare dni sam w domu, sprzatał, zmywał ale obiadki mamusia mu gotowała, u niej jadał...

ja mu stanowczo mówie o tym ze mi sie nie podoba ze sie onanizuje przy zdjeciach, tłumaczę mu ze to niedojrzałe, ze ma chyba jakies zaburzenia emocjonalne - taka opinie słyszałam z ust psychologa - ale co z tego, on to musi robic, to jest kolejne uzaleznienie chyba.. :/ Jeszcze jedno - pali coś mocniejszego niz papierosy, ostatnio dopalacze... znów uzaleznienie... Kuźwa ten człowiek jest chory... ale on tego nie widzi, a mi jest cięzko to jemu wytłumaczyc

nie. To nie tak. Jak Pitera żona była chora to ja wpadałem. Owszem piłem. Ale robiliśmy co trzeba

zawiedziona_zona, to niewiem co Ci powiedziec... musisz sama wszystko przemyslec... i podjac jakies konkretne dzialania...

A próbowałaś tupnąć nóżką, tak by się ocknął? Wiesz, czasami trzeba męża do ściany przyprzeć, postawić ultimatum.., u mnie to działa.