Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JOJO900

Problem z jajnikami!!!

Polecane posty

Dziewczyny to co napiszę wyda się nienormalne ale sama nie wiem o co chodzi! Zawsze podczas owulacji mocno bolał mnie lewy jajnik a w tym miesiącu owulacja była jakaś kiepska nie bolała mnie wcale lewy jajnik tylko lekko poboliwał prawy Teraz jestem 3 dni prze miesiączką i boli mnie też tylko prawy jajnik lewgo nie czują ani troszeczkę i po prawej stronie mam taki chwilowe dziwene skórcze! Nie wiem co mam o tym myśleć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfty
ale w czym problem ?? :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo cholera nie wiem co z tym lewym na urlop sobie poszedł czy jak a wiem ,że ten lewy działał zawsze lepiej niż prawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcji moze byc wiele
ale musisz pamiętać że: 1. owulacja bywa raz z jednego raz z drugiego jajnika u niektórych kobiet 2. nie w każdym cyklu owulacja musi w ogóle wystąpić. 3. ból jajnika po owulacji może być spowodowany wieloma rzeczami np torbiele, cysty, ale też duże ciałko żółte może powodować dyskomfort. 4. jeśli coś cię bardzo niepokoi idź koniecznie do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcji moze byc wiele
słuchaj ja np tak mam, że do tej pory owulację miałam z lewego jajnika (sprawdzone na usg), a w tym cyklu po raz pierwszy chyba mam z prawego, a lewy "śpi". To normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opcji moze byc wiele - ma racjęI warto dodac do tego najważniejsze - ból owulacyjnywcale nie musi o owulacji świadczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
+ bonus.W cyklu monitorowanym bolał mnie lewy jajnik a owulacja odbyła się bezboleśnie z prawego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mnie uspokoiłyście....byłam u gin. i wszystko jest ok. poza tym ,że moge mieć zespól policystycznych jajników ale musze ponowić badania choć 2 innych stwierdziło,że jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i te dziwne skórcze jakby coś mi tam chodziło to jest tak denerwujące,że szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcji moze byc wiele
no przy PCOS rzeczywiście sprawa dyskomfortu może się zwiększyć bo jajniki są wypchane pęcherzykami i podczas owulacji robi się tam ciasno. ;) ale jeśli jest owu to nie masz PCOS, możesz mieć policystyczny obraz jajników a to nie to samo. ja właśnie wczoraj byłam u lekarza, bo jestem już tydzień po owu z CLO a cały czas boli mnie brzuch, na usg wyszło że to ciałko żółte się rozpycha w jajniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opcji moze byc wiele - skąd info, że przy PCOS nie ma owulacji? Masz błędne informacje, u PCOwiczek owulacja się często odbywa, tylko jest do niej wiele przymiarek, stąd czasem cykle bardzo nieregularne, dobiegające stu iluś dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcji moze byc wiele
PCOS to cały zespół objawów, podczas gdy obraz licznych torbieli w jajnikach bez dodatkowych objawów i z prawidłowo występująca owulacją ma ponoć (wg mojego lekarza) 50% zdrowych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcji moze byc wiele
nglka - rzeczywiście wstawiłam sobie tu skrót myślowy- chodziło mi bardziej o to że jeśli występują cysty w jajnikach a pozostałe parametry są w porządku czyli regularne cykle, owulacja, androgeny ok, stosunek Lh do FSH w normie - to nie jest to PCOS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu się zgodzę, bo sama jestem przypadkiem z obrazem policystycznych jajników a nawet z nieprawidłowym stosunkiem lh do fsh (2:1). BEZ KLINICZNYCH OBJAWÓW co nie jest bez znaczenia.Trochę za niski estradiol, wspomniany stosunek lh do fsh i nic poa tym. Cykle regularne, ani jednego cyklu bezowulacyjnego od kilku lat, w ciąż zaszłam stosunkowo szybko.W związku z tym, że pozostałe hormony ok, owulacja ok - gin stwierdził, że PCO wyrokować mi nie będzie - i za to go lubię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcji moze byc wiele
kurcze no własnie mam tak samo jak ty, tylko stosunek Lh do FSH też mam ok. W ciaże zajść nie moge póki co, z niewiadomego powdu (ja i TZ przebadani na wszelkie możliwe sposoby), teraz testuję CLO może zaskoczy... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcji moze byc wiele
tak hormony tarczycowe badalam są ok. hsg nie mialam.... że tak powiem staram się wykorzystać inne możliwe opcje przed hsg, z drugiej strony nigdy w zyciu nie mialam zapalenia przydatków i ogólnie żadnych problemów w tej materii., więc niedrożność jest mało prawdopodona. Cykle regularne jak w zegarku od lat. TZ ma świetne wyniki, wrogości śluzu nie mamy. Jedyne co to mam odrobinę za niski poziom progesteronu w 2 fazie, ale lecę na luteinie.... i tak od 1,5 roku.... jak Clo nie da efektów myslę nad laparoskopia bo kończą mi się już pomysly - lekarzowi też... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, powiem Ci, że takie kończenie pomysłów nie jest złe. Czasem wystarczy odpuścić na miesiąc, by efekty były widoczne. Nie wiem, czy się orientowałaś ale a 10% niepłodnych par to faktycznie osoby, które z niepłodnością nie mają wiele wspólnego, tylko się blokują.Może weźcie urlop i zmieńcie klimat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opcji moze byc wiele - ngLka MA ŚWIĘTĄ RACJE! Ja stram się o dziecko 3 lata i czasami wyłam w głos ale któregoś dnia odpuściłam sobie to wszystko bo nie miałam już sił-teraz moja psychika jest na wakacjach i dobrze się z tym czuje tylko pewnie wszystko za 2 tyg. wszystko wróci bo jadę do gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×