nikt na nikogo nie najezdza, nudno tu dzis

a ja nie mam pomyslu na obiad

:P

tyle to wiem myslalam nad pomidrowka z ryzem. ma ktos jakis sprawdzony przepis? bo znowu spieprze:O

nie ma tu zadnej dobrej kobiety, ktora pomoze?

nie ma tu zadnej dobrej kobiety, ktora pomoze?

hmm rosol + koncentrat? http://www.przepisy-kuchenne.info/zupy/zupa-pomidorowa-domowa.php http://www.kuchniapolska.zafriko.pl/str/zupa_pomidorowa pogooglaj :) ja z braku pomyslu robie nalesniki :)

dlaczego tak jest że ważę 48 kilo mam 170 wzrostu i czuję się jak tucznik:( poważnie:( nie mogę normalnie jeść bo zaraz sie boję że utyję, a inni czerpią z tego taką radość kciukiem zazdroszczę ci:( i nie uwazam cię za tucznika

nie na rosole, wege jestem, ale sprawdze linki:)

to ty obiady gotujesz? wyglasz na mloda dziewczyne.

no dałam ci coslekkiego i taniego na pomidorówce:p smacznego:P

aaaa z czego ja radosc cierpie, bo nie rozumiem:D? dziewczyno Ty chudziutka jestes;) bez obrazy:)

to nie bierz kurczaka tylko sama kostka drobiowa

najedź na mnie-> to sie nazywa anoreksja. pomysl ze ja mam 162cm wzrostu waze 55 kg i mi mowia,ze jestem chuda:O

no wlasnie szczuplaku kciukiem ja tez wege, rozsolek mozesz na warzywkach/kostce warzywnej/vegecie czy innych takich... w sumie to kostki rosolowe tez w wiekszosci aromety maja a nie ekstrakty, wiec tez sienadaja :)

menda- ja 163 i 57 wszyscy mowia ze chuda niby, ale spodnie opiete + oponka na brzuchu, kt mam odkad pamietam :/ to tak w kwestii samoumartwiania ;p

no wlasnie dopisalam do lsty zakupow kostki:) gotuje juz od hoho 3 lat z hakiem, ale nie codziennie;P

nie no , nie chodzi mi tylko o ciebie, ale pewnie nie masz schiz przed każdym posiłkiem:O a inni potrafią bez wahania zjeść bardzo dużo i się nie przejmować, zę utyją a ja natomiast po głupim jabłku mam fazy:O

a ja na 2 do roboty ale mi sie nie chce ~~~~~~~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

anoreksję miałam kiedyś, teraz jem ( no może nie tyle co powinnam ) chodzi mi o postrzeganie siebie:O widzę jak inni na mnie patrzą, nieraz z niedowierzaniem, nieraz z obrzydzeniem, a ja wciąż w lustrze widzę spaślaka:O zjadła bym tej zupki pomidorowej, szczerze:)

bazienka--> rowniez walcze z oponka odkąd pamietam;) genetyki nie przeskoczysz:P

tez mam, bo tez zrzucam, ale tylko do 3kg:) ale nazrec sie jak tucznik tz ptrafie i mam po diecie:D poza tym nie wielksc dupy jest wazna tylko rozum:)

to do psychologa marsz ja jutro o 4.50mam posiag i tez mi sie nie hce, musz ena niego z buta pojsc bo nic nie jezdzi o tej porze :/

ta pomidorowa:)wyszła

najedź na mnie---> wiem jak to jest, tez mialam kiedys taki okres, nienawidzilam jesc publicznie, bo myslalam ze kazdy na mnie patrzy dziwnie. wyroslam z tego, ale wciaz dziwnie sie czuje w swoim ciele. mam nadzieje,ze tobie sie uda i niedlugo powiesz sobie,ze fajna laska jestes;)

napisze koniecznie, bo chocby nie wiem co, musi mi sie udac:)

kciukiem --> jesc jak tucznik tez potrafie, czasem wiecej niz moj chlopak , az dziwne:D

eee jak sie kocha jesc, to sie nic nie poradzi:D ale w koncu trzeba schudnac, bo mi z najladniejszej sukienki tez kapke oponka sie wybija:)

to domki na teo?

dziex za wszystkie przepisy, j teraz na zakupy lece, dam pozniej znac jak mi wyszla:D

fajne jesteście, przydały by się takie prawdziwe przyjaciółki w realu bo tak to nie ma kto naprowadzić na dobrą drogę:) pa miłego dnia:) i smacznej zupy [ kiss] [ serce]