poród sn - znieczulenie a niedano wam go - dlaczego ?

zdarzyło sie musiałyscie rodzic bez znieczulenia ? dlaczego choc wczesniej było zaplanowane nie podano wam go, pytam poniewaz czytałam o tym wiele razy...ze było za późno, ale na co... ile minut wczesniej z reguły podaje zzo.? jesli z porodu szybkiego rozwarcia wam go nie podano wogole ktoras roziła bez zzo ? jaki to ból ?

niestety ale podobno brak anestezjologow... Sn tylko bez znieczulenia... Wszystko jest do przezycia...

u mnie w szpiatlu tez nie dają brak anestezjologów

Ja nie dostałam żadnego znieczulenia, bo go nie chciałam :) O wiele bardziej bałam się znieczulenia niż porodu :)

znieczulenie nalezy podac przy maks 5 cm rozwarciu pozniej juz sie nie oplaca a wiele kobiet na porodowke trafia z rozwarciem wiekszym wiec nie ma sensu. Poza tym znieczulenie dziala ok 2 godz wiec jesli w tym czasie nie urodzisz to masz pecha i nie ma lekarzy albo szpitale nie oferują takich znieczulen. Itd

czyli co znieczulenie przestaje działac po 2 godzinach i potem jak nie urodze to musze rodzic bez....super....:)

ja mialam miec ale niestety polozne troche za pozno mnie zbadaly... mialam pecha po prostu, byly dwie na oddziale i caly czas porody; jak mnie zbadaly to mialam pelne rozwarcie i juz bylo za pozno na znieczulenie:( i tak meczylam sie jeszcze 4 godziny zanim urodzilam

co za bzdura ze za pozno bo iles tam rozwarcia ma byc!!! tutaj w polsce tak sie tylko tlumacza by go poprostu nie dawac wogole i takie jest moje zdanie!! albo ze sie nie oplaca hehe a to dobre wymyslone przez lekarzy i polozne!!

polska to chory kraj a szpitale sa 1000lat za murzynami i takie nmoje zdanie,tu nigdy kobieice w porodzie sie nie ulzy a gadanie ze dam rade i chwalenie sie potem ze sie urodzilo bez zniecz.to chore poprostu bo niby czemu macie rodzic w takich meczarniach a no dla wygody personelu!!

upp nie slyszalam o tym od polskich lekarzy, ogladałam wczoraj program na discavery i wlasnie tam lekarz tlumaczyl rodzącej czemu nie dostanie znieczulenia i ile one trwa i jakie sa konsekwencje jego podania itd.

Z tego co wiem, jak znieczulenie przestaje działać, to się podaje po prostu więcej, a nie że przestaje i nagle zaczyna boleć. Ale ja wiem tylko teoretycznie :)

do miałam ten problem i co lekarz mówił ...jakie sa konsekwencje podania zzo przy rozwarcie ? a poza tym kazda pisze ze sie meczyła..... a co potem nie miałyscie urazu psychicznego wracajac do tamtych myśli ? nie wyobrazam sobie tak sie katowac za free jakby ktos mi zeba rwał na zywca

nowłasnie znieczulenie przestaje działac i co potem ? nie mozna go zwiekszyc ? moze wypowie ktos kompetentny a nie ze opowiadan bo w ten sposob powstaja bzdury

lekarz w tym programie mowil ze nastepna dawke mozna podac dopiero po 12 godz. Podobno podaje je sie tylko do 5 cm rozwarcia bo pozniej znieczulenie moze spowodowac zwolnienie akcji porodowej. nie wiem moze tam stosuja co innego ?

z tego co wiem to sie uzupelnia i wstrzykuje kolejna dawke jak tamta przestanie dzialac proste jak drut,tylko trzeba tego dopilnowac albo ladnie poprosic..

ewentualnie zaplacic bo tu w tym kraju za darmo nic nie dostaniesz

upp - \"co za bzdura ze za pozno bo iles tam rozwarcia ma byc!!! \" bzdury to ty opowiadasz, oczywiscie ze to ma znaczenie! podawanie znieczulenia przy duzym rozwarciu moze miec powazne konsekwencje; mam koleznke, anestezjologa, ktora pracuje w W Brytani i tlumaczyla mi dlaczego ale juz nie pamietam szczegolow; a swoja droga rodzilam we Francji a nie w Polsce i tu nie ma problemu ze znieczuleniem, nalezy sie normalnie jesli kobieta chce i nie ma przeciwwskazan, nie placi sie tez za to; w mojej sytuacji glupio po prostu wyszlo, polozne byly caly czas zajete i za pozno mnie zbadaly i tyle a nie ze nikomu sie nie chcialo dac znieczulenia

lekarz mówil tej kobiecie ze przy zastrzyku nie moze sie ruszyc, tłumaczył ze to boli i to bardzo sam zastrzyk. Znieczulenie moze tez nie dzialac lub wywolac skutki uboczne typu wymioty, biegunki, zwolnienie akcji porodowej a nawet przy gwaltownym poruszeniu sie rodzącej podczas zastrzyku moze zostac uszkodzony jakis tam rdzen czy cos takiego i moze byc sparalizowana. Oczywiscie niby rzadko tak sie dzieje no ale ryzyko jest zawsze. Musialabys oglądnąc, bardzo czesto na tym kanale sa filmy np z izby przyjęc itd i wlasnie w tych programach duzo o tym mówią. Mozna tez innych rzeczy bardzo ciekawych sie dowiedziec np jak udzielic pierwszej pomocy noworodkowi gdy np krztusi sie albo gdy wystepuje nagly krwotok itd. Czasem przydatne są takie informacje :D

ja nie rodzilam w Polsce i mialam znieczulenie nie na dwie godziny ale na cala noc (urodzilam dopiero rano a dostalam znieczlenie przed 23). na sam porod/wypchniecie tez mialam podlaczone i czulam skurcze ale nie tak bardzo. porod wspominam bardzo milo, w sumie to byla cala noc czekania a porod rano w krotkim czasie :) (moja mama rodzila ponad 30 godzin bez znieczulenia wiec nie wiem czy mi zzo opoznilo czy i tak bym tyle rodzila ale bez roznicy bo jak nie boli to mozna czekac) przy drugim tez mam zamiar rodzic z zzo bo w moim przypadku sie sprawdzilo (zreszta chyba nie tylko moim bo na porodowce gdzie bylo duzo rodzacych byla cisza jak makiem zasial, po prostu kazda czekala na rozwarcie)

znieczulenie podaje się dawkami. nie wiem ile można ich dostać,ale kilka napewno. przy podaniu musi być3/4 cm rozwarcia. wcześniej nie praktykują jak i nie podają przy dużym rozwarciu. ja miałam przy pierwszym porodzie właśnie zzo. podano mi je w 10 h porodu bo dopiero wtedy sie kwalifikowałam:/ to niesamowita ulga biorąc pod uwagę,ze te wcześniejsze 10 h miałam bóle od4 do co 1,5 min..szok.no i był to pród wywoływany. przy drugim było bez zzo. bolało tak samo mocno jak przy pierwszym. jak już mogłam je dostać to je chciałam ale położna zrobiła mi masaż szyjki(w skurczu)i mały urodził się tak szybko,że nawet jego tatuś nie zdążył do porodu dojechac:D

jak juz krzyczalam o znieczulenie to polozna oswiadczyla,ze rodze i przemy:)

hehe u mnie tez jak przyszedl anestazjolog to juz mialam parte (a przyszedl po 10minutach od tego jak stwierdzilam ze chce znieczulenie) i 10minut pozniej juz bylo po wszystkim... bolec boli ale jak widac jest do przezycia... mialam tak 2 razy czyli najgorszy bol jest pod sam koniec i to juz naprawde koncowka a wczesniej to lajcik...

pisała ktoras o zzo na ponad 10 h, to możliwe zeby tak długo działało ? jest wogole takie ?