Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samiecc

Wyksztalcenie a partner/ka

Polecane posty

Gość samiecc

Hej mam pytanei czy wg was ma znaczenie wyksztalcenie .Jesli chlopak ma wyksztalcenie techniczne technikum czy ma potencjalne szanse u dzeiwczyny ktora jest an studaich czy poprostu moze odpuscic poniewaz (nie studiuje to malo bedize zarabial nie ma przyszlosci) co o tym sadzicie pozdrawiam? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze moze byc gorzej
znam parę on po zasadniczej szkole zawodowej ona po studiach są ze sobą jakieś 3 lata i chyba im dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się ze na początku moze to nie ma znaczenia ale później moze to być jakiś problem jeszcze zależy od człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy meżczyźni nie są usatysfakcjonowani z tego powodu ze zona wiecej zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiia....
ma znaczenie, ja skończyłam studia, nie wyobrazam sobie być z facetem bez wyzszego wykształcenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie o szkole
to nie chodzi o szkole tylko o faktyczny poziom inteligencji. Sa osoby z bardzoduzym potencjalem intelektualnym, a po zawodowce. Jesli ona ma wyzsze od ciebie wyksztalcenie, ale ty jestews bardziej inteligenty to jak najbardziej masz szanse. Jesli jestes prostym chpolakiem z zawo, a ona krolewna z uni, to sorki, ale no chances.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł na tę sytuację
dla mnie to chore...jak można zdyskwalifikować kogoś jako potencjalnego partnera za wykształcenie, jeszcze nie znając go ??? Może ktoś z wyższym wykształceniem mi to wytłumaczy....tylko nie z licencjackim proszę bo ja mam mgr-a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiecc
technikum posiadam wg mnie to takei minimum na dzisiejsze realia ale mam 24 lata w gry komputerowe jzu nie gram wyroslem :] zaczelm czytac ksiazki az sam sie dziwe bo nei wiedizlm ze sa jakies tytuly co mnei zaciekawia, ucze sie jez. sam szlifuje dla zajawki :\ i tyle :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł na tę sytuację
i do aniiii....życzę Ci żeby twoja "strzała amora" trafiła do zawdówki i tak byłam łaskawa bo chciałam podstawówkę "paniusiu" wykształcona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa nie minge
moja siostra wyszla za maz za mezczyzne po zawodowce sama majac studia,maja dzieci nie pamietam ile po slubie, drugi przyklad kolezanka, ma meza po zawodowce a sama skonczyla cos z marketingiem,zupelnie jej nie przeszkadza jego wyksztalcenie, mezczyzna nie musi duzo zarabiac, jesli dziewczyna jest normalna, wystarczy, zeby im starczylo do 1szego + na jakis upominek (czekolada?) dla kogos kogo sie kocha od czasu do czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Mój facet jest po zawodówce a radzi sobie lepiej niż niejeden po studiach i zarabia tyle że może sobie pozwolić na wszystko. Nie chodzi tu o to, czy ma skończone 5 kierunków, doktorat itp itd... ważne jak daje sobie radę, czy jest pracowity i chętny do roboty. Ktoś może być po najlepszych studiach a mieć pstro w głowie i zarabiać 1500 zł... Ktoś może być po zawodówce i zarabiać 5-8 tys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się , ze gdybys zacząl studiowac zaocznie to szanse zwiekszyly by sie , a Ty tez bys na tym dobrze wyszedl. To nie chodzi o sam fakt posiadania papierka , ale studia to często tez szkoła zycia , ludzie po studiach często są bardziej obyci itp. Kobieta moze zdecydowac się na faceta bez wykształcenia w tedy gdy on jest inteligentny i obyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
wykształcenie jest dość ważne, ale w sumie najwazniejszy jest taki sam poziom intelektu. jak myslą podobnie to się zawsze dogadają, nieważne po jakiej szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaaa
dla mnie ma ogromne, co wiecej-facet ma miec ukonczone studia dzienne na dobrej uczelni panstwowej. skoro ja moge i mam ambicje zeby w takich miejscach sie uczyc, to dlaczego moj facet ma byc inny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupio by mi bylo przyprowadzic do domu faceta ktory studiow nie skonczyl zwaszcza ze moja rodzina to same dr i dr hab...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XMANX
a czy ty juz masz tego idalnego wyksztalconego faceta czy tylko zyjesz marzeniami bujasz w oblokach elaudi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi0220
lipa temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ochotę mam zawsze
mój facet ma skończone gimnazjum. liceum zaczol i nie skończył bo musiał isc do pracy zeby utrzymać matkę. zarabia więcej ode mnie i nie przeszkadza mi jaki ma wykształcenie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to akurat powód do dumy
tutaj nie ma reguły. ja jestem po studiach ekonomicznych, kursach księgowych i zarabiam 1800 na rękę. a mój mąż tylko gimnazjum skończył, pracuje na koparce przy robotach drogowych (niby taki hańbiący fach), a do domu przynosi 5600 na czysto. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy od charakteru
znalam mezczyzne po studiach doktoranckich, do tego jeszcze b.inteligentny. ja w czasie studiow, mlodsza o pare lat, tak wiec doswiadczenie mialam mniejsze niestety czesto bylo tak ze dawal do zrozumienia ze jest lepszy, bo dr... bo lepsza praca ...bo inteligentniejszy ......poprostu typowy facet ktory chce pokazac jaki jest wpanialy....a moglo sie wydawac ze im wyzsze wyksztalcenie tym powinien byc bardziej "oswiecony" szybko sie rozstalismy nie chcialam byc obiektem jego ciaglych aluzji ze mu do piet nie dosiegam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczy się inteligencja
a nie papierek magistra, który w dzisiejszych czasach w jakiejś prywatnej szkółce w Koziej wólce może mieć nawet największy osioł.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważne by mieć o czym rozmawiać
znam wiele osób, które maja wykształcenie średnie a są bardziej inteligentne i oczytane od tych z wyższym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy od charakteru
a ja mysle zeby stworzyc zwiazek gdzie partner jest nie wyksztalcony (mimo ze inteligenty) trzeba miec poprostu DOBRE SERCE i umiec kochac. bez tego nawet najbardziej wyksztalceni profesorowie nie znajda szczescia w milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnytiu
piszecie tu o jakieś kasie, ale przecież tu tak na prawdę nie o to chodzi...zgadzam się z tym poziomem intelektualnym, mimo wszystko nie umniejszajmy roli studiów, bo jednak to jest na dobre studia dużo człowieka rozwijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A N I A
Ja sobie studiuje, a mój chłopak, z którym jestem 5 lat jest po technikum. Mnie to wcale nie przeszkadza. Dla mnie liczy sie to jaki jest a nie czy ma dyplom, tytuł or sth ... Gdyby był po zawodówce czy po obojętnie jakiej szkole to też bym go chciała :) Moja mama po zawodówce, mój tata po studiach - dla taty to nic, mama jednak ma inny charakter i nieraz czuje się "gorsza" od taty ... Moim zdaniem wszystko zależy od charakteru człowieka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnytiu
Zależy od charakteru od podejścia. Wiadomo, że nie chodzi o konkretny papier, ale w przypadku kiedy te różnice intelektualne są duże, to niestety wątpię, czy związek będzie udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda
, że w dzisiejszych czasach każdy tępotłuk studia może skończyć, znam wiele przykładów wykształciuchów - buraków ćwikłowych, którym słoma z butów wystaje. Pozdrowienia dla MGRów co nie znają ostatniego piasa na tronie polskim. I jeszcze jedno, tylko kobita może zapodać tak banalny temat....,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha nie wytrzymam ze smiechu
Ma technikum - nie studiuje - czyli bedzie malo zarabia, nie ma przyszlosci Panna po socjologii lub europeistyce tez nie ma przyszlosci, tej po za McDonaldem ;) Smiesza mnie ludzie po studiach, ktorzy sie wywyzszaja. Jedyne co maja to wyksztacenie, a nawet to wyksztacenie jest czasem zenujace np. takie jakie wspomnialam, co to nawet dobrej pracy nie zapewnia. Studencik chodzil w starych gaciach przez 5 lat, a jak juz zaczal prace zgodna z wyksztalceniem to nic sie w tej materii nie zmienilo - nadal bieduje. I wywyzsza sie, co to nie on / ona, lepszym sie zwie. Glaby niemilosierne. Taki co zawodowce lub technikum i ze smykalka do interesu lepiej wychodzi w zyciu niz ten po studiach :) a i bywa, ze ma wiecej kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×