Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzonasynowa

natrętni goście

Polecane posty

Serio, jak twój mąż będzie utrzymywał Ciebie i tamten dom ze swoich pieniędzy, a ty będziesz się tylko dokładać do was, a nie do tamtego domu i nie będziesz tam sprzątać, tylko mąż tam będzie musiał pomagać, to szybko przejży na oczy. Twój mąż jest niezaradny. Mieszkacie u twoich rodziców i jeszcze daje się bratu terroryzować i pozwala na wykorzystwanie. Twój mąż chyba nie potrafi utrzymać rodziny jako głowa domu., którego wam nie zapewnił, bo z tamtego musieliście się wyprowadzić dlatego, że nie potrafił opanować sytuacji. Posprzata trochę po swoim bracie, będzie miesięcznie więcej wydawał, napracuje się, to wreszcie się zbuntuje i pogada z bratem. Zostaw opieke tamtym domem, włącznie z płaceniem mężowi. Umyj od tego ręce. Przypomnij mu tylko, ze mężczyzna powinien zapewnić swojej rodzinie dom, a nie rodzice wybranki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a jesli nie potrafi albo brat sie nie przejmie toco? jakich argumentow uzyc? niszczenie cudzej wlasnoscito przestepstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
--v-- w sumie czemu nie... nie sprzataj tam kobieto, nie rob z siebie matki teresy nierch sprzataja tesciowie albo maz.... zobaczymy co powiedza po paru "wizytach" brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem cię autorko
Tez popełniłam błąd, bo zamiast się budować zamieszkałam z rodzicami w domu, który później odziedziczyłam spłacając rodzeństwo. Do dnia dzisiejszego (rodzice już nie żyją) rodzina przychodzi niezapowiedziana jak do siebie. Mialam nawet taką sytuację: sprzątałam akurat piętro domu, zajeta już dość długo spoglądam przez okno a tu moja ciocia siostra mamy pije sobie kawkę (przyniesioną w termosku) razem ze swoim przyjacielem, wyciągnęli leżaki z domku gospodarczego itd. A na pytanie kiedy przyszli bo nie słyszałam dzwonka usłyszałam odpowiedź, że są już godzinę i że nie dzwonili. Mamy zamiar założyć videofon i skończą się te ciągłe najazdy bez dzwonienia do drzwi o wcześniejszym umówieniu się to już nawet nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ZMIEN ZAMKI!!! i zaloz ten videofon,dodatkowo jakis alarm i jesli nie umowia sie wczesniej po prostu nie otwieraj! jesli jestes odwazna- powiedz po prostu ze nie umowili sie wczesniej wiec ich nie przyjmiesz, jesli jestes odwazna mniej udawaj ze cie nie ma 2-3 rayz i zaczaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonasynowa
podsumowuje: mieszkaliśmy już tam i to miedzy innymi (ale też teścia alkoholika) z ich powodu nie wytrzymałam: takie sytuacje: oni zabronili nam słuchać muzyki, bo im przeszkadza, teraz nie mogę sprzątać, bo hałasuję , a ich dziecko śpi,nie mogę otworzyć okna w celu przewietrzenia domu, bo ich przewieje. nagle okazało się, że mają więcej praw niż my... mąż płaci ze swojej kasy zarobinej, ale mogłoby być więcej dla nas, na nasze wydatki i potrzeby. opłacać rachunki teściów, ok, zobowiązał się, ale rachunki znacznie wzrosły od czasu przyjazdów. mąż nie jest po mojej stronie i twierdzi, że jest to sprawa rodziców i kompletnie nie widzi, że w nasze życie to ingeru8je zbyt mocno co do sprzątania: nie pokazałam się tam i nie sprzątałam jakiś czas. WTEDY TEŚĆ PRZWWIÓZŁ MI ŚMIECI POD DOM I JE MI ZOSTAWIŁ. POWAŻIE-NIE ŻARTUJĘ. już tam nie sprzątam, a jak tam pojadę jestem jeszcze bardziej nie mile widziana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie jezdzij i tyle....macie moze pod domem monitoring? zainstalujcie chociaz atrape kamerki tomoze tesc sie przestraszy jak macie monitoring to tym bardziej- na policje z tym, podobnie jak ze zniaszczeniami brata...maz niemusi sie w to mieszac, wkoncu dorosla tez jestes, tez mozesz ich postraszyc albo pozew zlozyc a smieci trzeba byloodwiezc pod ich dom oalbo pod dom brata ;p albo powiedziec ze wiesz o tym iz agrozic konsekwencjami jeslito sie powtorzy i takie zachowanie tesciow powinno cie utwierdfzic w przekonaniu, ze nic im winna nie jestes,nie powinnas sprzatac ani nic robic co do meza moze to naprawde dobry pomysl osobne konta, kazde zwas popolowie w utrzymanie waszego domu i wasze, reszta maz niech wydaje na nich, a ty na co chcesz... moze wtedy przejrzy na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem cię autorko
bazienka - tak masz rację teraz będę brutalna, bo mam już dość autorko - gdyby udało się przekonać męża... mogłabyś trochę powalczyć. Jeśli czujesz, że nie jesteś mile widziana to może właśnie przyjeżdżaj, ale nie rób nic, tylko odpoczywaj i rób to, na co masz ochotę. Otwieraj okna, słuchaj muzyki itd. Pokaż,że jesteś u siebie. A jesteś - skoro płacisz rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie sytuacje: oni zabronili nam słuchać muzyki, bo im przeszkadza, teraz nie mogę sprzątać, bo hałasuję Oni Ci niczego nie mogą zabronić w twoim domu. są nieproszonymi gośćmi i masz prawo ich wyprosić. Prawnie jesteś współwłaścicielką mieszkania. Nie spisywaliście z mężem intercyzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Ci teść przywiózł śmieci pod dom, to trzeba było kazać mężowi je posprzatać po swoim tatusiu i powiedzieć, że nie zyczysz sobie więcej, aby ktoś robił syf pod mieszkaniem twoich rodziców. Niech mąż się zastanowi, czy jest cipą i mamisynkiem, czy dojżał do małżeństwa i jest w stanie zapewnić opiekę i bezpieczeństwo swojej najbliższej rodzinie? Bo teraz ty jesteś jego najbliższą rodziną. Nine powinnaś sprzatać tych smieci, tylko ostro nakazać mężowi ich uprzątnięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może wyrzuć męża i znajdź sobie bardziej zaradnego faceta, który będzie o Ciebie dbał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonasynowa
ja sobie nie pozwoliłam, ale za to byłam najgorsza, były na mnie jazdy i się wyniosłam dla mojego spokoju. Np. nie ściszyłam muzyki to wpadała teściowa i ujadała... mąż stanął po mojej stronie to go sku***li i teraz się boi ich... wiecie co? ja ich chyba zignoruję. będę tam chodzić kiedy będzie potrzeba, ale nic nie zrobię-chyba,że w moim interesie. a na nich nie zwracać uwagi. jakby co to krótko z nimi bez względu na konsekwencje. jak mąż stoi po ich stronie to czuję się bardzo poniżona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogłabyś trochę powalczyć. Jeśli czujesz, że nie jesteś mile widziana to może właśnie przyjeżdżaj, ale nie rób nic, tylko odpoczywaj i rób to, na co masz ochotę. Otwieraj okna, słuchaj muzyki itd. Pokaż,że jesteś u siebie. A jesteś - skoro płacisz rachunki. Robienie złośliwości jest głupie i do nikąd nie prowadzi. Tylko ją cała rodzina włącznie z mężem znienawidzi. Po prostu powinna to zostawić. To mąż ma zobowiązania, a nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×