Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bbbmmm

Jak często wasi faceci wychodzą bez was?

Polecane posty

Gość kaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
zależy dokąd. do klubów nie wolno :) z kolegami się spotkać - spoko, kilka razy w tyg, ale mój nie jest typem piwosza więc nie wnikam nigdy i kochamy się bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleczklaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
wcale, sam nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsafsagtaga
wychodzi sobie w tygoniu pograc z kolegami w kosza i w piatek wieczorem z kolegami na piwo. i tyle. nie przeszkadz ami to bo ja grac w kosza nie umiem, a z samymi facetami i jedna baba to tez tak dziwnie siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a wychodzi dokąd? "na dupy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czasem
A jak moja dziewczyna wychodzi w towarzystwie mieszanym do klubu bo wszyscy z pracy ida bez osob towarzyszacych to co mam powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
powiedzieć że Ci z tym źle! i chcesz tam chodzić z nią. rozumiem, gdyby poszła raz w roku bez Ciebie, ale regularnie? pogadaj z nią o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czasem
Przeciez nie mozna sie odizolowac od grupy. Tak jak ktos wyzej napisal ze do klubu nie wolno, a jak sa w barze i pada propozycja wyjscia to co, wszyscy ida a twoj chlopak mowi ze mu nie wolno? Przeciez nie chodzi o to zeby nie bywac w okreslonych miejscach tylko zeby sie zachowywac odpowiednio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na osiedle na piwo wychodzi. Czasem idę z nim , ale bywa też tak,ze mówi mi ze chce isc sam i wymyśla wtedy ,że mnie by musiał odwozić a mu się nie chce!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam zamiar przyszłego męża zaprowadzać do pracy za rączkę. Odbierać będzie go mama. Nie powinien sam nigdzie wychodzić! :p Facet to nie piesek na smyczy. Wychodzi, codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps my mamy problem żeby razem wyjść ;p cudowne 150 km a tak daleko żadna smycz nie sięga :] a na poważnie, każdy potrzebuje czasem wyjść... jedni co drugi dzień, inni raz w miesiącu. Jeśli nie odbija sie to na związku, to czemu kogoś trzymać ciągle przy sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
do: zastanawiam sie czasem "Przeciez nie mozna sie odizolowac od grupy. Tak jak ktos wyzej napisal ze do klubu nie wolno, a jak sa w barze i pada propozycja wyjscia to co, wszyscy ida a twoj chlopak mowi ze mu nie wolno? Przeciez nie chodzi o to zeby nie bywac w okreslonych miejscach tylko zeby sie zachowywac odpowiednio " nie chodzi po barach, a jakby padła taka propozycja, to może i by poszedł. ale skoro ja nie chodzę, to nie chcę żeby on się gdzieś szlajał. i nam taki układ odpowiada. nie trzymam go na smyczy, często się spotyka z kolegami, ale nie w barze, bo woli świeże powietrze np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczek żółtyyy
Mój nie chce nigdzie wychodzić sam, tylko ze mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
i tak powinno być! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1003
mój mąż nigdzie nie wychodzi sam...na piwo wogóle nie wychodzi...wszedzie chodzimy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×