Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strona swiatła

Egzorcyzmy

Polecane posty

Gość odmieniło
nie no dlaczego nie masz nic do opisania?pochwal sie jak ty wychodziłaś ,zaczynasz mnie juz smieszyc leciutko napisz cokolwiek konstruktywnego ,nie rozumiem czy spowiedz modlitwa i Komunia maja byc złym sposobem na udręczenia opetania zniwolenia? piszesz cokolwiek zeby napisac i tyle ,egzorcyzm też jest potrzebny w niektórych przypadkach no ale ty wiesz lepiej ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ten temat
najpierw poczytaj o tym, o czym chcesz mówic... i się tak słonko nie emocjonuj, bo Cię wyśmieje w końcu ktoś mądrzejszy ode mnie :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Moim zdaniem ludzie w Egzorcyzmach widzą coś czego nie ma. Uczynki księdza to po pierwsze jak spowiada, odprawia mszę takie tam - to są jego uczynki pierwsze, a reszta to życie. Ksiądz to ksiądz tak sobie myślę. A ludzie mają mieć uczynki po prostu jak nie są księżmi. No mają być dobrzy , nie? Tak się trzeba zmieniać na lepsze. I co z tego, że ci da te egzorcyzmy jak się nie poprawisz uczynkami. Może ci nie przejść. O ile naprawdę potrzebujesz tych egzorcyzmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Moim zdaniem to jak cię diabeł prześladuje - porywa cię takie rzeczy to wtedy spowiadający powienien ci dać egzorcyzm, nie? Zeby ci dał spokój. Np. znikasz ze swojego pokoju i budzisz się gdzieś tam w lesie. Są takie przypadki. Porwania, takie rzeczy. Na to są egzorcyzmy. No w domu jak cię straszy to do domu musisz sobie księdza wezwać, nie? Chyba tak to wygląda. Ale dziś księża są tacy głupi, że sami nie wiedzą kiedy ten egzorcyzm trzeba dać w sumie. Chyba najbardziej przy takich złych porwaniach, nie? Tak mi się wydaje. Jak diabeł manifestuje swoją wszechmoc. Nie wiem. Ja takie coś przeżyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmieniło
najpierw słonko zajmuj sie 16 lat tarotem zózniej z tego wychodz ok to pogadamy ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strona swiatła
1810899 Nie kłócie sie :) "i będe tutaj, bo bardzo mnie wkurza, kiedy ktoś sobie robi hecę z poważnych spraw" - myslisz, ze chcialoby mi sie tyle pisac i ze mam taka wybujała wyobraznie gdyby to byla tylko heca? Na poczatku moje gg. pytanie12345 - odmawiam egzorcyzmy, z krzyzem w dloni. Nie mam tak zwanego parcia na ezgorcyzmy odprawiane przez ksiedza, ale tak jak pisze jesli sie nic nie bedzie zmieniac, to bede musiala. Dziekuje Wam wszystkim w ogole, za wszystkie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strona swiatła
pytanie12345 jejku Ty tez? piszesz przezylas i wyszlas z tego? Ktos Ci pomogl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Moim zdaniem chciałam napisać, że jak sie zwrócisz z całej siły do krzyża to ci nawet egzorcyzm nie jest potrzebny WCALE. Tylko musisz z całej siły tym krzyżem się przejąć. I wtedy nawet jak diabeł cię wprowadzi do piekła to powiedzmy zrobi to raz i koniec. No i musisz nie grzeszyć - to po pierwsze. Mnie raz porwało. Poszłam sie z tego wyspowiadać i mi nie dał egzorcyzmu, a chyba powienien. Niby nie moja wina, ale jestem prześladowana przez diabła, nie? Albo np. sny o diable - to tez mogą przeegzorzymzować przy okazji bo to też dręczenie. Niby tez nie Twoja wina, ale cóz... jak żyjesz tak masz, nie? Nie wiem. Na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strona swiatła
Dziewczyny pomalu musze konczyc, ale jutro tu zagladne. Dziekuje Wam jeszce raz za rozmowe i do zobaczenia? Spokojnych Świąt. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ten temat
16 lat, to Ty chyba dopiero masz... a jeśli nie, to jesteś bardzo niedojrzała emocjonalnie... poza tym... skąd wiesz czym ja się zajmuję a czym nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strona swiatła
pytanie12345 porwalo Cie? weź mnie nie strasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Strona światła - no przeżyłam i powiem Ci, że ten spowiednik się mnie wystraszył. On się mnie wystraszył, a jego jeszcze bardziej chyba bo wiesz - spowiednik powinien być twoją skałą jak ten krzyż jest skałą - ty tego nie rozumiesz, ale ja to rozumiem - a on się sam zdygał jak mu opowiedziałam co mi się przydarzyło. No w środku lasu się nie obudziłam. A to stary ksiądz kurde i zamiast mi pomóc to przez niego później co trochę się budziłam o godzinie x wiesz i bałam się , że znowu mnie porwie. Ja się w tym porwaniu modliłam i mnie zrzuciło, skopało i zaczęłam fruwać. I plum - obudziłam sie i znowu byłam w swoim pokoju. To znaczy ja nie spałam mi zamknęło oczy i mnie porwało. Ja wiem że to jest science fiction ale ja mam całe życie takie... :( Dlatego już trzymam się tego krzyża - stał sobie i się nie złamał. Nic go nie porwało nie? taki jest diabeł a kto jest naiwny ten jest zassany. I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Moim zdaniem wiesz - możesz się iśc przeegzorcyzmować, ale też uważaj i nie przesadzaj. Musisz być dobra w życiu. Przede wszystkim jak kogoś NIENAWIDZISZ to zwalczaj to. To zaraz cię dopadnie bo nienawiść to zaraz - dlatego mnie porwało bo już popadłam w taką nienawiść, że jak się budziłam to chciałam iść i bić wszystkich. Wiele powodów. Już się uspokoiłam teraz, ale było już ze mną tragicznie. Sama sobie jestem winna bo byłam naiwniarą, ale już kit tam. Teraz muszę żyć dalej. Raz mnie porwało i to było złe. Odwróciłam się od tego. Mogłoby mi się coś dobrego przydarzyć, ale na razie nie widzę na to możliwości. Ale snów diabelskich już nie mam. To dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Także wiesz - modlitwa i tak dalej, możesz sobie pościć i dużo chodzić do kościólka, ale bez uczynków to wszystko i tak nic nie warte. Ostatnio nawet czytałam jak jedna taka nawet miała syna księdza - jeszcze nie bo był mały i tylko go oddała do szkoły, żadnej mszy w życiu nie opuściła, ksiądz przy śmierci i widziała diabła jak po nią przyszedł więc wiesz... nie w tym sęk. To nie było w Polsce, ale... oczywiście pal licho, że ten jej synek wcale nie chciał tym księdzem być. No i poszła do piekła - umarła wykrzywiona i tyle. I widzisz - ksiądz był przy śmierci i nic. Tylko Chrystus się liczy tak naprawdę. Moim zdaniem oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Najtrudniej diabła wykryć jak masz w sobie dużo tzw. miłości. to cię tak szybko nie opęta. Ale jak popadniesz w nienawiść to zaraz się ujawnia - zmory, koszmary, takie rzeczy. Ale jak chodzisz i kochasz to raczej nie. Ale to wszystko jest takie...tylko zdrowy rozsądek moim zdaniem. Czyli forsa na stół. Daj trochę Panu Bogu to lepiej zrobisz i go nie oszukuj bo tego nie znosi. A jak nie w kościele to biednemu na chleb i tyle. Jak ludzie będą dobrzy dla Boga to on też będzie dla nich dobry, a jak nie to nie. Czasem sobie kogoś dobrego czyści to wtedy coś więcej mu powie z jakichś tam względów, a tak to chyba się raczej ma dobre życie jak się odpłaca dobrem za dobro. Tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Moim zdaniem trzeba czytac dużo Ewangelię , Pismo św. to ci to da więcej niż te całe egzorcyzmy. To najelpszy egzorcyzm. I według tego żyć. Nic łatwego, ale kto mówi że życie jest łatwe. A różaniec to na drugim miejscu jak dla mnie. Pozdrawiam 🌼 PS. Niektórych zabili przez egzorcyzmy i poszli siedzieć. Ale to nie w Polsce - bez złudzeń. Jedyne zastrzeżenie, że ta co po te egzorcyzmy poszła miała już to sobie darować. Miała już się poprawić wcześniej bo MOIM ZDANIEM latem widziała Maryję i ona ją uzdrowiła no to po co jej egzorcyzmy jeszcze były? Nie mam pojęcia. Zeby sobie humor poprawić chyba. Bez przesady. A to co powiedziała Maryja miała sobie przemyśleć razy 100. Bo w końcu jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Ale wiesz - strona światła - naprawdę uważaj na Kościół, oni są zdziesiątkowani przez diabła już. Wiem co widziałam jak mnie porwało tak haniebnie :(. Ja tam na nich uważam - to raczej dzieci diabła niż dzieci Boga jak dla mnie. I co oni powiedza później takiej kobiecie, która całe życie z nimi trzymała i do piekła poszła? Wiesz - ja wiem, że kościół w Polsce jest straszny. Kościół to cały świat, ale tu jest okropny. Tu też nie ma niczego tylko latanie do kościoła, a uczynki? A w Ewangelii pisze wyraźnie - sąd jest z uczynków. A napisano tez , ze wiara bez uczynków jest martwa. Ja mam w sumie tylko te uczynki zakodowane jak dla mnie i uważam, że to najważniejsze. Ale oczywiście trzeba miec naprawdę dobre serce, żeby ci się przeważyło na plus bo to tylko o to chodzi. No to dlatego ludzie na świecie są tacy różni i tyle jest różnych dopustów. W głowach mamy inaczej i serca też mamy inne. Oraz wiele innych rzeczy, których na codzień w ogóle nie rozumiemy. Pozdrowienia. pytanie12345

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
W sumie wiesz - strona światła - mogłabym Ci napisać co widziałam jak mnie porwało - jak chcesz to daj e-mail napiszę Ci bo się modlisz różaniec. To jest takie ostrzeżenie, że diabeł to potwór. To jest BESTIA. Odezwij się jak chcesz. Ten spowiednik mi wmawiał, że mi sie to sniło, ale mi się to nie śniło tylko sobie leżałam nad ranem w łózku i PSRYK mnie porwało. Wtedy już się uwolniłam od nienawiści. Bo z tym walczyłam strasznie. To znaczy sama się nie uwolniłam. Bóg mnie uwolnił. Dlatego uważam, że najgorsza jest nienawiść. To jest w podświadomości, wszędzie. Jak chcesz to sie odezwij. pytanie12345

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam czarny nick ale..
czegos tu nierozumiem kochana.. czy Ty wie wogole co to jest egzorcyzm? uwiez mi ze gdyby szatan Cie opetał lub nawet gdyby tylko chciał to zrobic to bys tak łatwo modlitw nie odmawiala.. wiem co mowie ;/ czekaz na egzorcyzm tak? czyli na wypedzenie złej duszy z twojego ciała.. Ty nie jestes opetana.. jeszcze.. jak bedziesz dalej w to brnac to predzej czy pozniej Cie to dopadnie, i dopiero wtedy zobaczysz co to tak naprawde znaczy.. placzesz przy modlitwie? a czemu? bo twoja dusza sie broni.. nie kazdy moze stawiac tarota, nie kazdy jest odporny na takie a nie inne zjawiska ja stawiac tarota nie stawaialm ale wywolywalam duchy jak byłam mala, place za to wielka cene a do egzorcyzmow musisz byc gotowa.. tak samo jak ja ( chociaz jeszcze nie jestem i zwlekam dlugo czas bo sie poprostu tego boje ) w kosciele zrobilam niezły show plakalam na cały głos, cala sie trzeslam, pozniej ponoc okropnie krzyczałam i sie darłam.. ucieklam z kosciola nie pamietam calej tej sytuacji.. wiedzialam ze czuje sie zle w kosciele, ale takich atakow nie mialam juz dawno odczuwam czyjas obecnosc obok siebie, widzialam w swoim zyciu juz nie jedno.. jeszcze sie bronie przed tym, ksiadz mowi ze musze wyspowiadac sie z calego zycia i moze to pomoze a jak nie to egzorcyzmy, uwiez mi nie chcialabys tego przezywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
No właśnie - jak cię rzuca i takie tam to po egzorcyzm a tak najlepiej to się modlić do Boga, żeby nas pobłogosławł, nie? Jest duzo róznych modlitw. Są nawet takie, że jak sie je modlisz to do nieba pójdziesz na 100 procent. Ale 12 lat pisze musisz się je modlić. Jak umrzesz w trakcie ich odmawiania to ci to uznają jako całość. Tak pisze. Są modlitwy, ze jak gdzieś idziesz, jedziesz to ci się nic nie stanie złego. To wartościowe rzeczy. Moim zdaniem ten spowiednik miał mnie przy tej spowiedzi przeegzorcyzmować jakoś tak, a tak? No nie? A tak raz miałam sobie kupić pewna książkę i to jest najlepszy mój egzorcyzm. A jest to opis Męki Pańskiej - jak masz dość wszystkiego w życiu to se to poczytaj i się zastanów czy aby nie przesadzasz. To mój przypadek. No ale cóz... ja sie nigdy księżmi nie przejmowałam to trudno się spodziewać, żebym trafiła na kogoś mądrego jak potrzeba. No cóz...też moja wina. W ogóle ostatnio doszłam do wniosku, że Bóg to pochwała rozumu w zyciu. I od tego nie odejdę. Rozumu, myślenia, radzenia sobie... nie wiem. No ale odnośnikiem każdego cierpienia powinien być krzyż bo inaczej cóz... psychiatryk i tyle :(. Moje zdanie. No albo opętanie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko święta
dzieci co Wy za glupoty wypisujecie?:O \" Jak umrzesz w trakcie ich odmawiania to ci to uznają jako całość. \" To mnie wogole rozbawilo , umrzec przy modlitwie? no prosze Was , katacheta Wam to powiedzial na religii? :O Gdzie Wy to wyczytaliscie? :O Najpierw poczytajcie o egzoryzmach , dowiedzcie sie czegos od osob kompetentnych a nie czytacie bajki a potem takie bzdury wypisujecie a kazda z Was przemadrza sie nawzajem i poucza :O Egzorcyzmy moze przeprowadzac tylko osoba ktora na tym sie zna , w dzisiejszych czasach rzadko sie to praktykuje dlatego jest malo ksiezy ktorzy je przeprowadzaja . Ksieza egzorcysci sa do tego odpowiednio przygotowywani i tylko Oni moga je przeprowadzac a to co piszecie ze same sobie przeprowadzacie egzorcyzmy za pomoca modlitw z jakiejs ksiazki to swiadczy o Waszej glupocie i niewiedzy :O .To nie zaden egzorcyzm a zwykla modlitwa . Tak jak juz napisalam tylko ksiadz odpowiednio do tego przygotowany i przeszkolony moze to odprawiac a nie \"zwykly \"czlowiek. :O Jak czytam Was to nie wiem czy mam sie smiac czy plakac , ludzka glupota nie zna granic :O Oczywiscie pewnie napiszecie mi ze co ja moge o tym wiedziec skoro sama tego niedoswiadczylam , i ze Wy jako takie madre i wielce doswiadczone wiecie wszytko najlepiej . Nie bede tego komentowala bo szkoda slow na glupote polaczona z checia zablysniecia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłem takie cos Na prosbe Jarka opisze pewne doswiadczenia w ktorych mialam mozliosc uczestniczenia.Nie bede niczego sugerowac ,niczego podpowiadac poprostu tylko podziele sie tym czego bylam swiadkiem.Jak to odbierzecie to bedzie wasza sprawa. Przechodzilam wielokrotnie kolo pewnego kosciola w zasadzie dokladnie to centrum pomocy.Zaczepiali mnie nie raz osoby z tegoz centrum abym weszla do srodka itd.Dawali mi rozne gazetki i ulotki do przeczytania ale ja nie bylam wtedy tym zainteresowana i poprostu je wyrzucalam. Razu pewnego udalam sie w kompletnie inne miejsce i tam ktos mi wepchnal ulotke dotyczaca tego wlasnie miejsca tj.centrum pomocy.Pomyslalam ,ze to nie moze byc przypadek i ze musze zobaczyc ten kosciol,ktory jest tuz kolo mnie -miejsca gdzie mieszkam a ja nigdy nawet nie wdepnelam do niego. Wybralam dzien w ktorym odbywalo sie uzdrawianie.Gdy tylko weszlam do tego miejsca poczulam dosc mocno nagromadzona energie.Wzielam to za dobry znak.Wyszedl pastor,zaczely sie spiewy wraz ze swobodnym poruszaniem ciala.Ludzie spiewajac i klaszczac wielbili Boga.Bylam w lekkim szoku bo u nas w kosciele cos takiego nie mialoby miejsca.A tutaj ja wyraznie czulam ze ci ludzie sa bardziej polaczeni z Bogiem gdyz sa soba,sa naturalni w swoim zachowaniu i sposobie rozmowy z Nim.Probowalam sie zlac z nimi w swoich modlitwach do Boga.Po chwili rozmowy,modlitwy,prosby stawaly sie glosniejsze i glosniejsze.Nagle uslyszalalam krzyki.Co niektorzy zaczeli wyc.Jedna osoba zostala wyciagnieta na podest.Byla to kobieta.Podszedl do niej pastor i umiescil jego rece na jej glowie.Ona zaczela wyc jak szalona,zlozeczyc mu i przeklinac.Jej glos byl przerazlie syczacy niczym waz.Czegos takiego sie nie spodziewalam,nigdy nie bylam tak blisko takich rzeczy a tu mialam je podane jak na tacy.Pastor zaczal mowic do kobiety a wlasciwie do tego czegos co w niej siedzialo. Pastor:ile demonow w tobie jest odpowiedz:4 P:jak weszly do twojego ciala K:przez zazdrosc P:w jaki sposob kierujecie krokami tej kobiety K:sypia z zonatymi mezczyznami P:co jeszcze K:przyczynila sie ze ktos stracil przez nia prace. Po tym Pastor i my wszyscy zaczelismy sie modlic aby demony siedzace w tej kobiecie opuscily jej cialo.Nie bylo to latwe ale sie udalo.Jej cialo upadlo na podloge niczym wycisnieta gabka.Gdy zaczela cos mowic jej glos juz byl zupelnie inny. Drugie doswiadczenie w tym kosciele,ktore wywarlo na mnie rowniez niesamowite wrazenie bylo spotkanie pod tytulem duchowe oczyszczanie. Poczatek byl podobny do tego ktory opisalam wczesniej tj.modlitwy, spiewy i zaczely sie wrzaski znowu.Wyciagnieto mloda dziewczyne.Miala sadze ze okolo 18 lat moze nawet mniej.Jej cialem rzucalo na wszystkie strony wiec pomocnicy pastora musieli ja trzymac.Z nia pastor nameczyl sie prawdziwie aby tego demona ktory w niej siedzial wypedzic. P:Kiedy wtargnales do jej ciala Dz:jestem z nia od momentu jej narodzin,przejela mnie od swojej matki P:jak wyglada twoje zycie milosne Dz:jej nie jest zaznac milosci w zyciu,predzej skrece jej kark Wtedy rzucilo z niesamita sila dziewczyna Pastor przystapil wiec do proby wyrzucania demona.My wszyscy mu pomagalismy modlac sie ale demon byl silny i nie chcial opuscic ciala dziewczyny.Strasznie zal mi jej bylo,taka mloda osobka. Po pewnym czasie wydawalo sie ze juz sie udalo wiec Pastor chcac sie upewnic ze dziewczyna jest czysta zapytal P:powiedz jestem wolna Dz:powtorzyla ale bardzo cichutko P:Powiedz glosno ,jestem wolna Dz:cisza I wtej chwili rzucilo nia na sciane z taka sila ze myslalam ze sie dziewczyna polamie.Zaczela sie przerazliwie smiac i mowic ze jej nie opusci Demon wciaz w niej siedzial,ukrywal sie. Pastor wiec jescze natarczywiej zaczal ,,pracowac,, nad nia i w imie Boga wypedzac tego demona.Dlugo czasu zajelo zanim mu sie w koncu udalo.Dziewczyna wreszczie mogla swobodnie i glosno powiedziec: JESTEM WOLNA ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę w te bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_se_o
Piszecie ciekawe rzeczy tutaj, a zarazem straszne. Po wypowiedzi merkaby doszłam do wniosku, że bardzo wiele ludzi może być opętanych. jeżeli zły duch wchodzi w osobę która grzeszyła bardzo zazdrością, albo dziewczyna, która się po prostu z"tym"urodziła. przecież wszyscy grzeszymy i to czasm mocno. czy to miałoby znaczyć, że większość ludzi jest opętanych? Zastanawiam się nad sobą, bo w sumie nie chce mi się chodzić do kościoła(trochę z tego powodu, że nasz ksiądz się kompletnie nie wysila i kazania są strasznie nudne), a kiedy ide do innego kościoła i gdy mnie coś poruszy w słowach księdza strasznie sie wzruszam, płacze w kościele. po drugie nie potrafię się modlić. wymawiam formułki jak pisała autorka jak "wlaskotki", a kiedy chce się skupić, udaje mi sie tylko na chwilę i nawet nie wiem kiedy zaczynam myslec o rzeczach kompletnie niezwiązanych z modlitwą. To wszystko jest strasznie trudne, patrząc na dzisiejszy świat nie ma gdzie zasięgnąć dobrych autorytetów, grzech stał się atrakcyjnym towarem w mediach, wszędzie. trzebaby było być bardzo mocno wierzącym, żeby nie poddawać się temu co nas otacza. mówimy:"przecież wszyscy to robią". nie potrafimy iść właściwą drogą, bo jest bardzo trudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Witam dziś... to wcale nie są głupoty. Ja sie zawsze bałam takich rzeczy jakie opisuje MERKEBA - moim zdaniem jakby ludzie wzięli i zaczęli sie modlić egzorcyzmami to by zrozumieli jak są opętani przez diabła. Tylko są tak głupi, że tego nie rozumieją w ogóle :(. To są takie modlitwy o uwolnienie. Czyli o zwrócenie wolności. Ci ludzie są w niewoli po prostu - oni nawet nie rozumieją co to znaczy pokusa bo oni są po prostu opętani przez diabła, ale z drugiej strony patrząc na takie rzeczy bez bardzo silnej wiary można się samemu tylko opętać i to wszystko jest straszne moim zdaniem. W każdym razie ja się zraziłam do takich rzeczy - nie na tym moim zdaniem polega życie normalnego człowieka, żeby się w tym babrać. A zresztą nie wiem... no ale Polska. Nad tym by musiał chyba sam papież egzorcyzm odprawić. Debil na debilu. Ale co mnie to obchodzi. Stąd trzeba spadac, żeby tu nie zgłupieć i tyle. Jak dla mnie. Pozdrawiam. pytanie12345

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem TAROCISTKO
Autorko tego topiku jesteś co najmniej popierdolona!! Nie znasz się na rzeczy a chcesz koniecznie udowodnić jakaś to ty niby obeznana. Na pytania zadane konkretnie, które cie zapewne przerastają odpowiadasz ogólnikami byle tylko wyszło na twoje. Żal mi ciebie, idę się za ciebie pomodlić do Bozi żeby dała ci odrobinę rozumu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem TAROCISTKO
wiem CO TO JEST EGZORCYZM I CO TO OPĘTANIA NA WŁASNYM PRZYKŁADZIE, a takie bajeczki o których piszesz ty to możesz sobie wciskać ludziom twojego pokroju, pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
I to jest taki paradoks moim zdaniem że ludzie tyle wiedzą o wolności, a w sumie diabeł jest taki sprytny, że każdego wykończy prędzej czy później bez modlitwy. Wpędzi cię w swoją niewolę i już. A najgorsza jest siła. Dlatego sobie tu pisze bo ta strona światła tez musi uważać, żeby ją siła nie rozerwała. Teraz się modli i jej się dużo wydaje, ale moim zdaniem tylko pokora wobec krzyża może uratować ten świat. Bez pokory dla krzyża każda modlitwa chrześcijanina na niewiele się długotrwale zda. Tak sobie myślę. I strona światła ma takie tendencje, żeby krzyż zgubić bo jak już się ekscytowała snami o zabijaniu zwierząt to musi uważać. Tak tylko piszę bo sama też wiele sobie w życiu przeżyłam. I tyle. Także codziennie najlepiej zacząć dzień od pokornego podziękowania Bogu za krzyż i to nie jest ani za dużo ani za mało. A to najwazniejsze. Tak sobie dziś myślę... inne modlitwy też są ważne, ale to jest najważniejsze. Bo bez krzyża te wszystkie inne modlitwy i tak nie mają sensu, a diabeł jest chytry jak to diabeł i tyle. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Moim zdaniem autorka tego topiku uratowała się od piekła przez spowiedź. Inni nie mają tyle szczęścia tylko najważniejsze jest cierpienie, a nie gloria a jak ludzie zaczynają się modlić to ten krzyż gubią, a jednak on jest najważniejszy. Bo bez niego nie ma Wielkanocy i tak dalej. Tak tylko piszę. A siła diabła? No cóz... ja się nie chcę obudzić 300 km dalej czy coś w tym sensie jeśli o siłę chodzi :( Albo żeby mnie opętało. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie12345
Moim zdaniem też nie rozumiecie autorki topiku. Jest bardzo silną osobą, że do tej spowiedzi poszła. Po 12 latach. To jest wyczyn, a wy jesteście tu wszyscy do tego za głupi. Ale też są siły wyższe od diabła, które powodują, że człowiek zaczyna chodzić jak zegarek. Jeśli na to zasłuży uczynkami no bo w końcu na tarocie życie się nie zaczyna ani nie kończy to tylko takie hobby i tyle. Dlatego sie uratowała. Moje zdanie. Inni mają mniej szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×