Egzorcyzmy

Nie w tarota nie wierze... moze inaczej ... kilka razy korzystalam z uslug tarocistki i to co powiedziala w duzej czesci sprawdzilo mi sie ale to nie znaczy ze bezgranicznie w to wierze . wierze w to ze czlowiek sam kreuje swoja rzeczywistosc i zaden zakichany Bog a tym bardziej tarot nie ma wplywu na zycie czlowieka a tylko on sam . Widze ze to forum sie nie zmienilo , nie mozna w kulturalny sposob wymienic sie pogladami , doswidczeniami, od razu zostaje sie obrazonym przez osoby ktore uwazaja sie za najmadrzejsze i obeznane w temacie :O a tym bardziej ze sa "nawroconymi grzesznikami" haha :O Otoz... moja droga ... tarotem i okultyzmem sie nie zajmuje a jedynie probuje wyjasnic owe zjawiska w sposob racjonalny a nie slepo wierzac w terorie zla i dobra rzadacych tym swiatem , rozumiesz? Jakbys byla tak mila to nie obrazaj mnie i uszanuj moje zdanie . Ja Twoje szanuje i bynajmniej Jego nie neguje . I jeszcze jedno ... rozmawialam z wieloma osobami ktore sie tym zajmuja i wiem co nie co wiec nie mow ze jestem zielona w tym temacie . Poczytaj sobie ksiazki ktore probuja wyjasnic te rzeczy w sposob inny niz w aspekcie religijnym . Moze Ci sie troche rozjasni . Tak wiec zegnam , nie mam zamiaru dyskutowac z ludzmi ktorzy uznaja swoja racje za najlepsza bo niby wiedza najwiecej i najlepiej a tak nprawde gowno o tym wiedza . Do widzenia :)

a ja jestem ciekawa jak to było z tym kościołem rozpłakałaś się przy modlitwie i co?

to widzę ze po prostu chciałaś się wygadać i wybrałaś formę nie ustającego monologu

Nie chcialam sie wygadac, bo nie ludzie o tym mowic, ani nawet o tym myslec. Chcialam porozmawiac z osobami, ktore tak jak ja weszly w to bagno. A na Twoje pytanie o to gdzie sie rozplakalam - w domu, bo w domu sie modlilam. Kola Mola - jesli jestes niewierzaca, to moje argumenty do Ciebie nie dotra, ale wlasnie ta kobieta, ktora ma 60 lat, jesli nie odczuje tego tu na ziemi, a swoja droga tak bardzo ja znasz, ze wiesz, ze tak prawdziwie jest wolna i szczesliwa? to wlasnie denon upomni sie o nia w odpowiednim czasie. Ja przez caly czas nie kojarzylam, ani nie chaialam kojarzyc, ze to co sie dzieje w moim zyciu jest powiazane z tarotem, gdybym to pojela wczesniej, wczesniej bym z tym zerwala, wiec tu moje nastawienie nie mialo nic do rzeczy.

nie ludzie tylko nie lubie mialo byc

która poczytała sobie a nie zajmowała sie i nie odczuła tego sama Gówno wie i tyle na temat ,swiatło ja sie zajmowałam wiele lat tym,na egzorcyzmach rzygałam pośrodku Kościoła , i wiem o czym mówię bo doświadczyłam tego bezpośrednio,polecam ci w necie zyciorys jacquesa maria verlindea , on też posiadła "dary" nawrócił sie jest księdzem ,opisał szczególowo wychodzenie z tego

a to ze pani 60 letnia nie doświadcza bueheheh no pewnie diabeł zawsze daje gratisy tylko pozniej zbiera zapłate

no wiec własnie panienka - dzieki, ja nie wiem co robic, bo narazie odprawiam sama, tzn. odmawiam modlitwe uwolnienia i inne modlitwy i po tym mam stwierdzic, czy one mi pomogły czy nie, jesli nie, to mam poprosic wtedy o egzorcyste. No i teraz nie wiem. Sny odzyskuja kolory, wydaje mi sie, ze jest lepiej, do kosciola juz chodze, do spowiedzi tez, jeszcze duzo mam do odbudowania i nie wiem czy sama sobie poradze czy jednak egzorcysta. Jesli mozesz napisz jak to bylo u Ciebie.

wiesz cięzko sie pisze ja miałam modlitwy wstawiennicze grupy odnowy w duchu swietym,pózniej egzorcyzm prosty odprawiał Ksiądz z osobami sie modlącymi,cięzko jest ,dużo pracy musisz sama wykonać własnie to co robisz ,jeszcze proponuje modlitwe do Sw Michała Archaniołaale dziadostwo nie jest łatwe i lubi wracać:(

aha i zwykły ksiadz ci nie pomoze mnie wywalali z kościoła do egzorcysty tez jest długa kolejka ja wybłagałam ,za duzo osób własnie wchodzi ot tak dla zabawy w te klimaty ,a pożniej wiadomo co sie dzieje ,najpierw i tak bedziesz miała rozmowe i bedzie oceniał czy to jest opętanie i czy egzorcyzm jest potrzebny

Tak odmawiam tez do Michała Archanioła i poraz pierwszy jak odmowilam te modlitwy dostalam w nocy paralizu sennego, jakies cielsko mnie przygniatalo, nie moglam sie ruszyc w kompletnej ciemnosci. Wyskoczylam z lozka i do rana juz nie zasnelam. Teraz juz nie mam tego. A powiedz odmienilo sie Twoje zycie czy tez to pomalu sie zmienia?

Czyli jednak egzorcysta. A powiedz nie balas sie?

ale teraz miałam strasznego doła i tamto wróciło, natomiast miałam tak że po wstawienniczej na której tez był kolega ,który zajmowal się tarotem w nocy obudziłam sie totalnie "pobita" a kolega miał sen ze goni mnie diabeł i bije i krzyczy ze to za niego ,że jego sie udało wyciągnąc , chłopak wyszedł z tego, jest czysty ,poznał dziewczyne z grupy religijnej ,biora własnie ślub, więc są osoby którym się udaje wyjśc z tego,warunek-zycie sakramentalne ,codzienna msza ,spowiedz ale to juz pewnie wiesz:)

bałam potwornie ,ale jak widziałam co zrobiłam z zyciem ,,, to mnie to jeszcze bardziej przerażało

Nie wiedzialam o codziennej mszy przyznam szczerze. Jejku nie zawsze w niedziele chodze. Modle sie codziennie. Modle sie tez o uwolnienie tej kolezanki EM. Pojde jednak porozmawiac z ksiedzem, niech mnie pokieruje gdzie trzeba.

najlepeij ale nie zrazaj sie jak odrazu nie znajdziesz pomocy

wyrósł przypadkiem, zupełnie nie w związku z wczorajszym topikiem o egzorcyzmach Annelise Michel... strony o egzorcyzmach tam podane też na pewno nie miały z tym nic wspólnego a z takim 'problemem', jeśli się go ma rzeczywiście... to się idzie na forum katolickie... a nie szuka 'podobnych sobie' na kafeterii...

a co cie to obchodzi spadówa jesli cie to nie interesi,a egzoryzmy elilly rose bo taki miał tytuł film i ksiązkę czytałam 2 lata temu wiec schrzaniaj

:O egzorcyzmy emilly rose, ściemniaczko i nabieraczko forumowa... to był film nakręcony na podstawie prawdziwej historii Annelise Michel

i będe tutaj, bo bardzo mnie wkurza, kiedy ktoś sobie robi hecę z poważnych spraw

Ja juz tak sie modle od kilku miesiecy i zdaje sobie sprawe, ze jesli ja tak dlugo bylam w tym bagnie, to i dlugo musze teraz prosic o wyzwolenie. Faktycznie wczoraj byl ten film o Emilii, ale ja nawet nie ogladalam.

sama jestes sciemniaczko wlasnie dlatego ci to pisze tumanie a ksiadz który odprawiał egzorcyzmy posługiwal sie wahadełkiem i jednoczesnie modlił do ojca PIo,i wiem że temat jest poważny bo to kretynko przechodziłam

film był przed wczoraj... dokumentalny, o Annelise... a Ty... nie obrażaj mnie dziecinko, bo gdybyś to przechodziła, to nie pisałabyś w taki sposób o tym na forum

A po co komus egzorcyzmy jak był u spowiedzi i nie jest opętany? Egzorcyzmy są dla ludzie dręczonych przez diabła. A dręczy cię diabeł, że potrzebujesz egzorcyzmów? Najlepszy egzorcyzm to krzyż. Módl sie do krzyża i poszukaj sobie jakichś modlitw do krzyża i takie tam i Ci przejdzie. I unikaj podejrzanych ludzi. Tyle. No jak jesteś opętana czy podpętana to możesz iść po egzorcyzmy albo np. mieszkasz w podpętanym domu i się szybko nie umiesz wynieść z niego, ale tak? Nie wiem zresztą. każdy robi co chce, ale po co sensacja jakaś. Liczy się prawda.

tzn egzorcyzmy aniielis swiatło jak chcesz dam ci gg bo nie chce mi sie juz odpisywac na denne komenty

Można sobie kupić /pożyczyć od kogoś ksiązeczki z egzorcyzmami i się je modlić. Ale lepiej chodź sobie na mszę i często do spowiedzi a nie lataj za księżmi bo to też tylko grzeszni ludzie. Lepiej się za nich módl i postaw na krzyż. Tak sobie myślę. Jakieś egzorcyzmy... może też cię znosi jak w stronę tego tarota? to przecież nie jest sakrament jak spowiedź.

a ten temat w jaki sposób?he? opisz swoja historie i pogadamy bo narazie nic madrego nie napisałas, zarzucasz kłamsto twoj problem mnie BOg rozlicz nie ty i tyle

odmieniło- żałosna jesteś... opamiętaj się i sobie nie żartuj... nie wkręcaj sobie czegoś, czego nie ma... to jest śmieszne i pisz sobie tutaj, pisz... nie będę już więcej sprowadzac Cię na ziemię, bo szans na kulturalną rozmowę z Tobą nie ma

Moim zdaniem trzeba się zwrócic do krzyża, a nie do księdza. Ksiądz to tylko człowiek - kto to tam wie jak go kiedyś osądzą. A zamiast tego trzeba cos robić - nie wiem - cokolwiek. Poprawić swoje uczynki. Latając za księdzem wiary też nie poprawisz. Zycia swojego też nie. A jak sie zgorszysz to co wtedy? A i tak diabeł cię porwie jak się podporządkujesz Bogu i wszystko na nic - całe latanie do kościoła. A jak się nalezy podporządkować Bogu? Uczynkami. to po pierwsze. Moje zdanie - bo z tego cię osądzi. Nie z modlitwy.

nie jestem opętana i nie mam potrzeby opisywania 'swojej historii' na forum osób, które się na tym kompletnie nie znają