Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestmitakbardzozle

miesiąc przed ślubem

Polecane posty

a wiecie co jest najlepsze ze pierscionek zareczynowy do tej pory mi wypomina twierdzac ze to jest dowod na to ze mnie kocha. bo jakby nie chcial byc ze mna to by mi sie nie oswiadczal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, jakbyś jeszcze chciała popisać to śmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jestmitakbardzozle a my sie rozstalismy chce umrzec :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josió Wilkupnik
Nie poddawaj się. Wszyscy jednoznacznie chyba opisali jak to wszystko widzą. Po prostu masz rację. Szkoda mi ciebie. Nie poddawaj sie i nie wierz żadnym obietnicom z jego strony i żadnym kazaniom z rodziców strony. Jesteś wolna i Ty decydujesz o swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josió Wilkupnik
deko - a te liczby w twojej stopce, to co to jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz sama dochodzisz do wniosku, ze to nienormalne jak on się zachowuje, a teraz tylko popatrz na to wszystko i powiedz co byś poradziła koleżance która opisuje Ci to wszystko co Ty nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wild cherry ja wiem ze ja nie wroce do niego... tak szczerze mowic to tesknie za nim... do tego zeby sie przytulic i poczuc to ze jestem kochana. ale nie tesknie za nim calym , ze mi go brakuje bo jak wczesniej pislaalm teraz czuje sie swobodnie. wiec ja jeszcze napisze tutaj i podbuduje te dziewczyny ktore wracaja do takich drani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josió Wilkupnik
masz chyba wyłączone bo piszę cały czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złoty moj post tego typu ze chce umrzec nie byl doslownie w tym znaczeniu. chodzi o to ze na ten czas kiedy bedziemy musieli odwolac slub i do tej pory kiedy wszyscy beda sie dopytywac co sie staloze sie rozstalismy chciala bym poprostu nie istniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josió Wilkupnik
Jak wrócisz do niego, to popełnisz błąd, który będzie Cię kosztował całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedyś byłam....
w takim toksycznym związku... dobrze Ci tutaj radzą, wiej i nie wracaj choćby nie wiem jak prosił i próbował zwalać winę na Ciebie. Skąd ja to wszystko znam: za każdym rogiem czai się potencjalny kochanek, wszędzie węszy zdradę, zero koleżanek ( o kolegach nawet nie wspominam). No i oczywiście ZAWSZE moja wina :/ w taki sposób również pozbawiłam się swoich znajomych i wiele trudu kosztowało mnie, aby odbudować z nimi relacje ( i i tak udało się to tylko z nielicznymi), wszystko zaczynałam od nowa. Pocieszę Cię tym, że w kolejnym związku nie pozwolisz się odciąć od własnego "ja". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj przezyjesz i te pytania.. pomyśl sobie że to nic w porównaniu z gehenna jaką miałabyś po ślubie z tym człowiekiem. Albo poporstu powiedz prawde, ze Cie uderzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedyś byłam....
byliśmy ze sobą 4 lata... ja gdy sobie wspomne te czasy, to wstydzę się i mam żal do samej siebie, że pozwoliłam się tak traktować, u mnie też miał być ślub :) u mnie co prawda, nie podniósł na mnie reki nigdy, ale wykańczał mnie psychicznie wiecznymi podejrzeniami, tym, że ciągle musiałam się tłumaczyć, że wszystkie moje koleżanki to .... i chca tylko mieszać. Nawet osoby z jego dalszej rodziny mówiły mi, że kiedyś spadną mi klapki z oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josió Wilkupnik
Autorko nie poddawaj się ! Kładę się. Dobranoc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się dzielnie,bo już wiesz,jak wyglądaloby Twoje życie.Choćby prosił na kolanach,nie wracaj!Nawet jeśli już Cię nigdy nie uderzyłby/a w to nie wierzę/to Twoje życie byloby koszmarem.I to wcale nie dlatego,że lubisz się zabawić,ale dlatego,że całego życia nie poświecasz jemu.A choćbyś nawet całe jemu poświęciła i tak będzie nie dość.Jestem od 14 lat mężatką,szczęśliwą.Nie raz wychodziłam na np. koncerty podczas \"dni miasta\",do znajomych,o zlotach ineternetowych przyjaciół nie wspomnę.Nigdy nie zrobiłam nic co mogłoby go urazić choćby.I on o tym wie.Związek,nawet jeśli tworzą go ludzie o innych temperamentach nie może ograniczać,a już na pewno nie sprawdzi się w atmosferze podejrzeń.Po prostu,czasem chodzimy razem,czasem idę ja,czasem on. Wracając do podejrzeń i chorobliwej zazdrości-każda minuta bez niego będzie już okazją do zdrady.Nie wiem,jak można zdradzić w minutę,ale uwierz,w głowie kogoś o takiej osobowości-tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jestmitakbardzozle dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czego.Chciałam Ci tylko pokazać,że nie trzeba rezygnować z siebie i swojego życia.To jest normalne, wiadomo,każdy z nas jest inny,różnice należy tolerować dopóki nie godzą w Twoją osobowość,życie,Twoją godność,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×