od dzis nosze ponczoszki

Już mi zwilgotniały, a co! Lubie to uczucie, he he he...

...hehhe jak juz są mokre to zrzuć je niech pooddycha teroszkę ;)

oleńka...chyba zdjęła i wykorzystała swoje zwinne paluszki....heheh

Nie, nie zdejmę sama... zostawię tę przyjemność memu kochanemu ;-) Tylko któremu? Oto jest pytanie ;-)

hheheh... ukochanych do zdejmowania pewnie by się znalazło kilku :D:D

Przyjacielu Ty zawsze mi wszystko tak pieknie tłumaczysz. I podpowiadasz dobre rozwiązania. Chyba sie pomyliłeś z powołaniem. Seksuolog to wymarzone dla Ciebie zajęcie :-)

To może wspólnie założycie jakieś biuro? Chetnie skorzystam z Waszych porad i dodam kilka swoich ;-) Generalnie chciałabym żeby juz była WIOSNA i CIEPŁO!!!

Prawdziwki? jasne, ze zakazane ;-) Też tak mam, jasne. Za dobra minetkę zrobię nawet rolady z kluchami, hi hi hi...

Przyjacielu... kazdy czas jest dobry na wypinanie i nadstawiwnie... cześć! Ja chcę juz wiosnę!!!

Nie mam, niestety... Ale wczoraj miałam i krótką sukienkę... ale wyjęłam z szafy mój, dawno nie niszony dłuuuugi płaszcz... i tak mi było zimno hi hi hi... Rozgrzał mnie po powrocie do domu... mąż... grzanym winem i swoimi dłońmi...

Koncert, ok... chociaż w poprzednie edycje były lepsze... i nie jest to tylko moja opinia. Kryzys?

a ja mam kalesony bo zimno a Ty ola co masz?

... a ja mam dobry humor ;-)

było coś z rana??czy będzie?

Dziś z rana? Była kawa i maślana byłeczka z serkiem homogenizowanym.

od tego nie robi się przyjemność chyba,że kulinarna

Ale kulinarna prztyjemność też jest fajna. Nie wiem o co Ci chodzi :-)

Przyjaciel! No co Ty! Chciałabym to widzieć, te rajtuzy na Tobie, hi hi hi... A ja bez pończoch ale za to w spodniach. I tak mi zimno w doope. Brr....

ola.....siadaj do mnia na kolana ;) bedzie CI ciepło w dooopke...:D

Hej, przyjacielu... dziś też w rajtuzach? Hi hi hi... Gdzie to globalne ocieplenie? NO GDZIE??? Musiałam pończochy schować głęboko do szafy, bo pomimo całej mojej determinacji nie dałabym dziś znowu rady :-( zakładam je w domu, jak czekam na mężusia ;-) Podoba mu się.

Przyjaciel :Dlubie Cie czytać :D

przyjacielu :Djaka bęzyna ?:D:D,no coś Ty :Dtoż to sam sok pomarańczowy ;):D:P

:D:D:D:D wiesz :Dszkoda mi Cie trochę,że tak jesteś wykozystywany :D,ale skoro Tobie to nie przeszkadza...:D

Sok pomarańczowy i benzyna? To już wiem dlaczego jesteś taki rozpalony, hi hi hi...

:D:D:D mmrrrrr...fajnie ma ta Twoja żonka :)zazdraszczam pewnie jeszcze nie raz tu zajżę podczytać :D :)

ups zajrzę *:O Przyjacielu czujesz wilgoć na stringach :D:D nosisz rajtuzy ,stringi :Dwow :Dmusisz wyglądac zajebiście :D poka fote;) :P

Przyjacielu, ja w podobny sposób gaszę mojego męża. Dziś mogłam wreszcie założyć sukienkę ;-) niestety nie do pończoch lecz do rajstop, ale zawsze coś. Z kolei moja bielizna jest w cudnym fioletowym kolorze... stringi też i wspomniane wyzej rajstopy. A śniegu miałam po uda jak wychodziłam z domu.

Znosisz, bo nie masz innego wyjścia, po prostu ;-)

tak, tak... i później będziesz prosiła żebym tylko w takich chodziła... i raczej nie na lecz w doopie hi hi hi...

Hmmm... Może to stąd te soki, gdyż jest non stop drażniony? EUREKA!!!