Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to jest z tymi urodzinami

Czy uważacie że jestem materialistką i przesadzam???

Polecane posty

Gość jak to jest z tymi urodzinami

Mam za niecały tydzień urodziny, mój chłopak o tym wie, zresztą mieszkamy ze sobą. Ja mu często kupuję jakieś upominki jak jest okazja i też bez okazji. Np. jak wracałam z zagranicy to przywiozłam mu kilka T-shirtów dobrych marek, na urodziny też dostał prezent i zrobione przeze mnie tiramisu. Od czasu do czasu też kupuję mu jakieś drobnostki, co mogą mu się przydać. On natomiast na moje ostatnie urodziny rok temu nic mi nie kupił (nawet kwiatka), w zasadzie przez ostatnie półtora roku nic od niego nie dostałam, oprócz tulipana na dzień kobiet i to jeszcze którego komuś zabrał. Po tych doświadczeniach wiedziałam,że jeśli teraz nie wspomnę nic o moich urodzinach to też na pewno nic nie dostanę a jednak u mnie w rodzinie zawsze była tradycja że na urodziny dostaje się prezenty. WIęc zapytałam go czy ma zamiar zrobić mi jakąs niespodziankę, to odpowiedział że nie ma czasu i i tak nie wiedziałby co kupić. To ja mu podsunęłam pomysł, że może kupić mi jakąś bransoletkę. Później raz oglądałam torebki i wpadła mi jedna w oko (w cenie ok. 150 zł) to powiedziałam że nie musi się trudzić tylko może kupić mi tą torebkę na urodziny. I wtedy zaczął się wściekać że jak będzie chciał coś kupi i nie mam na nim nic wymuszać. Że zachowuję się nieprzyjemnie itp. Ja w takim razie straciłam już ochotę o cokolwiek go prosić i wolę już nie dostać prezentu jeśli to faktycznie takie dla niego trudne. Bo jestem na 100% pewna że jeśli bym nic mu o prezencie dla mnie nie powiedziała to by NIC nie kupił, nawet kwiatka. Powiedzcie co o tym sądzicie i jak wy świętujecie urodziny swoich partnerów i co oni wam dają na urodziny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanowany gosc
spierdalaj stad, czy ty myslisz ze komus bedzie sie chcialo czytac takie gowno? lepiej juz bys zrobila jakbys loda obciagnela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot w butach z wibratorem
No z tym kwiatkiem to przesada, ale dlaczego akurat na urodziny? Z jednej strony zawsze fajnie jest siwetowac i fetowac rocznice a z drugiej czy nie kazdy dzien powinien byc dniem radosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest z tymi urodzinami
Aha i dodam że on zarabia ok. 3-4 tys. miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot w butach z wibratorem
Moze zbiera na pierscionek z duuuuuzym brylantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem farciarą
ja od mojego faceta na urodziny, imieniny, dzień kobiet, walentynki i rocznicę ślubu dostaje zawsze kwiaty i coś jeszcze, ostatnio pierścionek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo z dwojką dzieci
wiesz co ja na twoim miejscu nic bym mu nie wspominala o ur. Moglo to wyglądac tak jakbys sie upominała o prezent. Jesli ma byc niespodzianka to nie pytaj. Wtedy zobaczylabys czy pamieta. A tak przyniesie ci cos na odpierdol sie i tyle. Pewnie ze milo jest dostawac upominki i na specjalne okazje i bez okazji i wcale nie musi to byc torebka za 150 zl a np kwiatek za 10 zl . Wazny jest gest. Ja jestem o wiele bardziej zadowolona jak mąż wpada do domu z kwiatkiem donniczkowym bo takie zbieram :D niz jak mi daje jakąś kase na prezent ktory mam sobie sama kupic. Podobają nam sie różne rzeczy wiec mąż nie trafiłby w odpowiednią bluzke czy spodnie:D jedynie biżuterie i kwiaty wybiera doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest z tymi urodzinami
ale chodzi o to że on mi nigdy nic nie kupuje!!! gdybym wiedziała że dostanę choć jakiś drobiazg od serca na urodziny to bym nic nie mówiła, ale rok temu w ogóle nic o prezencie nie wspomniałam i oczywiście nic nie dostałam. a wiedział, że mam urodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot w butach z wibratorem
no i co z tego, zwiazek opiera sie na kupowaniu? Masz go poto zeby ci cos kupowal? Moze go nie stac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz dwa wyjścia: albo przestajesz robić mu prezenty, albo nie zmieniasz nic i nic nie wspominasz na temat obdarowywania Ciebie przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz nie pekaj
Jak dla mnie to jakiś mega burak. Na tulipana chyba stać każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest z tymi urodzinami
mówiłam że zarabia sporo więc go stać. jak by go nie było stać to bym nawet niczego nie oczekiwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot w butach z wibratorem
to ze zarabia denna istotoo nie znaczy ze go stac. naucz sie najpierw co znacza slowa, bo widac ze ty nie wiele rozumiesz, i w dodatku zamiast porozmawiac z chlopem to czekasz na niewiadomo co. Tu nie ma co doradzac tylk trzeba sie odczarowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cham z niego i tyle. nie twierdze, że musi Ci od razu kupić tę torebkę za 150 zł, ale w głowie mi sie nie mieści jak można nie pamiętac o święcie ukochanej osoby. to dla mnie nie do pomyślenia-lekceważy Cię i tyle. niechyby kupił piękne kwiaty i już, przecież to nie chodzi o prezenty z kosmosu tylko o pamięć! musiałaś się strasznie czuć jak w tamtym roku zapomniał o Twoich urodzinach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamakotka
Facet jest po prostu dupkiem. Nie, nie jesteś materialistką i nie przesadzasz, to on przesadza. U nas w rodzinie nawet 4-letniemu dzieciaczkowi zawsze się coś kupuje, choćby lizaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz nie pekaj
Kot w butach - no to nawet jak go nie stać, niech wstanie rano i zrobi śniadanie do łóżka w ramach prezentu. Nie chodzi o kasę, tylko o pamięć i zaangażowanie. Kompletne zlewanie urodzin bliskiej osoby to kompletna żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot w butach z wibratorem
Duupa tam, Ala nie masz mnie, nie mialas i nie bedziesz miala. Takieg @!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssw
tak, uwazam ze jestes materialistką. ja też kupuje mojemu facetowi różne prezenty na kazda okazje, ale nie oczekuje niczego w zamian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot w butach z wibratorem
idz nie pekaj, a czy ja wiem czy ja kompletnie zlewa? To jakis infantylizm, co ona mu daje prezenty i co? Skad ja wiem jaka jest u nich sytuacja, narzekanie na to to bzdura , po co sie domyslac, trzeba sie spytac i tyle bo co ona chce osiagnac niby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj sie go, czy wyniosl to z domu.moze da sie jeszcze odprogramowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot w butach z wibratorem
Ala nie ma kota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamakotka
sssw jaką materialistką? Jej chodzi tylko o pamięć! Mnie też irytuje jak ktoś po prostu olewa moje święto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość costello
u nas to jest tak, ze na jego urodziny ja zawsze przygotowuje kolacje, jakis upominek i obowiazkowo niespodzianke:) w tym roku zrobilam dla niego pokaz tanca erotycznego i musze powiedziec, ze byl bardzo zaskoczony i szczesliwy:) co prawda musialam zaczac trenowac juz 4 tygodnie przed urodzinami ale dla jego rozanielonej twarzy warto bylo sie pomeczyc:) znowu on na moje urodziny zawsze kupuje mi jakas bizuterie, i wychodzimy gdzies na miasto. w tym roku bylismy w naprawde dobrej restauracji sushi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot w butach z wibratorem
Taaa, naprawde dobra restuaracja. A gdyaby cie zaprosil do naprawde niedobrej restuaracji? Ale proznosc, ruja i porubstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot w butach z wibratorem
A my kotki to... nam wystarczy miseczka i whiskas, o! I sie o nic nie czepiamy. Koty sa fajniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choholudek
uważam, że jesteś materialistką...przesadzasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamakotka
Kot wsadź sobie ten wibrator w d*** i się przymknij w końcu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość costello
mowiac o naprawde dobrej restauracji mialam na mysli, ze jedzenie bylo tam bardzo dobre a nie status restauracji. gdyby mnie zaprosil do naprawde niedobrej restauracji pewnie bysmy sie potruli ale i tak byloby smiesznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przasadzacie wszystkie
jestescie materialistki. naczytalyscie sie bajek i ksiaze wam sie marzy. sorry ale ja tez mam takiego faceta i kocham go za to jaki jest, prezentow sobie nie robimy, kwiatow mi nie kupuje i nawet mi do glowy by nie przyszlo prosic go o prezent! wieksze tragedie sa na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×