jest źle

zawsze moze byc gorzej

to jakis skrot myslowy, czyzamierzasz opisac swoj problem ?

jak zle?

to prawda, może być gorzej jak źle? to trudne pytanie. dlaczego? bo przestaję radzić sobie z codziennością. z życiem. ot. tyle. swoją drogą to fajnie to napisać.

Zgadzam sie, jest bardzo zle, ale to juz wiemy, co dalej

ale dlaczego tutaj o tym pisac

życie jest Po** niestety...

konkretnie co jest zle?wymieniaj

nikt nie obiecywał, że będzie łatwo :)

No jak to co, wszystko

ok. opisać swój problem. właściwie dlaczego nie. Leczę się psychiatrycznie, łykam kolorowe tabletki i jakoś funkcjonuję (na razie pomińmy problem,że to jest funkcjonowanie robota). Albo moja głowa psuje się coraz bardziej, albo organizm przyzwyczaił się do przepisanych dawek. Znowu przestaję nadawać się do życia w społeczeństwie. Było już ok, robiłam faje rzeczy, chodziłam na fitness, bez lęku. Dziś wyszłam z płaczem w połowie zajęć. To niby nic, każdy może wyjść. Tylko ryzyko jest takie,że jutro, za dwa dni przestanę wychodzić z domu.Ze świat w głowie przyćmi ten rzeczywisty. Mam coraz mniej sił,żeby walczyć o normalność.

dlaczego tu? bo łatwiej anonimowo. bo do "prawdziwych"ludzi jeszcze mi daleko.

marzenna, nie spodoba ci sie to co powiem, odstaw te tabletki, bo to cie zabija czy to dziala czy nie dziala

a jaka chorobe masz?

Midnight- a co nie zabija? głowa jest taką samą częścią ciała jak i reszta, też może zachorować. schizofrenia, zaburzenia psychotyczne, depresja.

moja mama ma schizofrenie.. i tabletki bardzo jej pomagaja.. tylko ze ona je nie chce brac..

Moja Ciocia, moja koleżanka, też się leczą od lat.... powiedz mi co czujesz, jakie myśli Ci się pojawiają, może łątwiej będzie mi zrozumieć moją Ciocię .... Ty mówisz otwarcie, jej nie mogę nakłonić do zwierzeń, chyba uroiła sobie że rodzina jest przeciwko niej i nie chce naszej pomocy, unika kontaktów, nie chce by ją odwiedzać ani dzwonić do niej martwimy się bo mieszka sama i nawet nie jesteśmy pewni czy bierze leki

No właśnie, chyba kłopoty zaczynają się gdy chory odstawia leki....

tak te leki nic nie dawaja też je< zażyłam> mnie nie pomogły mówia że powinno sie je brac przez dłuższy czas żeby zadziałały ale to nie prawda tylko mozna sie od nich uzaleznic i już nie powrócic do zdrowia także lepiej sie wziąć w garść znaleść sobie jakieś zajecie porozmawiac z kims ale tylko pod warunkiem że choroba ma podłoże przejściowe w innym wypadku leki trzeba brac

Odstaw tabletki, dowiedz sie gdzie w polsce i w jakiej klinice można podjąć leczenie niacyną. Gwarantuję 100% sukces. Poczytaj na ten temat. Powodzenia

choroba zaczyna sie kiedy chory zaczyna brac leki, znam ludzi ktorzy w modym wieku przez tabletki wykitowali

bo mówienie wcale nie jest takie proste. łatwo jest przyznać mi się do choroby, nie uważam żeby było to coś wstydliwego. Ale opisać jak wygląda taki świat, to chyba nie potrafię. Dla mnie dużym problemem jest gdy przestaję funkcjonować w społeczeństwie.Ale mimo wszystko jakoś daję sobie radę. Mam rodzinę, pracuję...

najlepiej leczyc sie witaminami racja

nie czekaj aż ci sie całkiem pogorszy tylko biegnij do lekarza - może trzeba zwiekszyć dawke leków albo je zmienic na inne - schizofrenia to nie żarty, ale można z tym żyć i ty o tym wiesz i skoro czujesz, że zbliża się gorszy okres szybko szukaj pomocy u specjalisty - nie czekaj, bo to tylko pogorszy stan twojego zdrowia a tak być wcale nie musi - dasz radę :)

zwiekszyc dawka to sobie sama zwieksz znawczynio

Mid Rider- też tak myślałam, tylko to nie prawda. Leki zaczyna się brać po ZDIAGNOZOWANIU choroby, to często trwa długo. Zwykle mamy problem aby przyznać się do słabości i iść po pomoc do lekarza.

Wiem że są urojenia, że wydaje się że "inni słyszą" nasze myśli, że inni patrzą na nas i jakieś takie ale trudno mi to sobie wyobrazić... co sprawia że czujesz że nie funkcjonujesz w społeczeństwie ? co się stało że musiałaś wyjść z fitnessu ? bałaś się czegoś ?

niacyna to witamina PP.....

ech gdyby to było takie proste by każdą chorobę można było zwalczyć tabletkami z drożdży ;-) na depresję wystarczyłoby zjeść drozdżówkę i popić ciepłym mlekiem....