Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 13tydz.

13tydz.

Polecane posty

Gość jesteś już w 13 tygodniu
myślę, że teraz naprawdę lepiej i chyba bezpieczniej dla Ciebie byłoby urodzić dziecko i oddać od razu do adopcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sfeera niebieska - ja nic nie uważam, nie moja prawa, co postanowi autorka - natomiast wyjazd do kraju, gdzie aborcja jest tańsza - też kosztuje. I jesli nie ma się wsparcia w nikim, to raczej dziewczyna nie zdecyduje się na samotny wyjazd poza kraj. I też nie powinna, bo raczej nie będzie miała okazji po zabiegu leżeć w klinice,będzie musiała organizować sobie nocleg (kolejne koszta) lub powrót (o ile nie wystąpią powikłania).I nie chodzi o to czy zdrowie da się kupić - ale jak to sobie wyobrażasz jeśli dziewczyna ma 150 zł na życie miesięcznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfeera niebieska
powiem ci tak. Jeszcze zależy jak ona do tego podchodzi, ale w moim wypadku wszystko było by lepsze od porodu, nawet smierc, a rekonwalescencja po porodzie tez kosztuje. Poza tym żeby ratowac zdrowie i życie można wziac kredyt, pożyczyc kase, jesli nie chce się rodzic, wszystko jest lepsze. wyjazd do czech nie jest drogi, tam aborcja też, a w klinice zostajesz do 8 godzin żeby sprawdzic czy wszystko ok. ale mimo wszystko na wyjazd chyba kogos znajdzie, ma przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie da jej kredytu w takiej sytuacji, pożyczyć też trzeba mieć od kogo (a potem spłacić). Nie wnikam, choć uważam, że sytuacja nie jest taka "jasna" jak ją przedstawiasz. wybór w żadną stonę nie będzie ani prosty, ani cudowny, ani ani.Jestem generalnie przeciw aborcji, nawet w trudnej sytuacji ale nie zamieram ani namawiać, ani niczym straszyć (poza faktami związanymi z ew. powikłaniami bo o tym nalezy informować całkiem szczerze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfeera niebieska
jak kase sie zechce to sie znajdzie, o to sie nie martw. straszyc powikłaniami po aborcji? ja równie dobrze moge starszyc porodem i powikłaniami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam o powikłaniach zw. z tabletkami, czyli ew. uszkodzenie płodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę żeeeee
kobieta tego pokroju jest w stanie targnąc się na własne życie. To dla niej szok i życiowa porażka. Wyrok na całe życie. Owszem trzeba ponosic odpowiedzialnosc za swoje zycie, ale powinnysmy miec prawo decydowac o swoim zyciu. Osobiście nie chciałabym aby to los pokierował moim zyciem. Rozumiem wpadka to wpadka, poszło się na żywioł i trzeba za to odpowiedziec. Ale to masakra gdy się uważało,a tu nagle wadliwa gumka;/ no nie dziewie się kobietom które nie chcą rodzic dziecka z \"przypadku\". Jak mówie że co innego bez zabezpieczenia,ale to nie jej wina ze kurde pękła prezerwatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcmer
Hm... dziewczyny maja rację koszty by wyjechać i podać się aborcji ogromne dlatego ja chłopaka mam od ponad roku a mam lat 21 i z nim nie spałam bo wiem że nawet z zabezpieczaniem może się równać dziecko kocham swojego chłopaka i czuje do niego pociąg seksualny i nie raz on był rozebrany a ja tylko w spodniach sami w pokoju całowanie i tak dalej ale mówiłam stop i on to rozumie bo tez nie chce być teraz tata kiedyś tak i dla nas to też był duży kłopot bo ja na razie nie pracuję on dorywczo studia itp ale jak coś to by usunęłam do 3 miesiąca tabletkami ale mówię dla ciebie od 4 ty je normalnie urodzisz dadzą Ci te leki chyba uśpią dostaniesz buli i je urodzisz bo do 3 jest poronienie a od 4 następuje poród błagam dziewczyno zastanów sie ( co z tego że ja mam rodzinę i chłopaka jak albo szybki byle jaki ślub albo adopcji i wylot z domu na bruk to było by w moim przypadku, u mnie w rodzinie jest kuzyn adoptowany i jeszcze o tym nie wie ale ciocia i wujek go kochają) i twoje dziecko też ludzie pomachają. Ja cię nie krytykuje ale radzę na pewno ktoś znajdzie by pokochać twoje maleństwo wiem leki jedzenie w ciąży tez kosztuje ale jak mówię adopcja ze wskazaniem wybrałaś by sobie rodzinę która ci by to dała!!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13tydz.
Kochana... wszystko się łatwo mówi. Zupełnie innaczej by było gdybym dowiedziała się normalnie na początku ciąży,a nie teraz... wtedy miałabym szanse naprawic wszystko z moim partnerem. a teraz? nie ma takiej szansy, nie istniejemy juz dla siebie. Jestem zdecydowana i pewna ze nie urodzę tego dziecka:( po prostu nie mogę... Poronienie jest do 22 tygodnia. Nie wiem czy któras z was potrafi wyobrazic sobie co dzieje się teraz w mojej głowie i w sercu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konczita85
Czyli nawet gumka nie pękła a ciąża jest? Bo jeśli i tak się zdarza to musze przemyślec moją antykoncepcję... no by gdyby pękła to normalnie sie bierze postinor (wizyta prywatna + tabletka zaraz \"po\" jest zdecydowanie tańsza niż cała reszta rozwiązań). Ciekawa jestem droga autorko czy ta gumka pękła i postanowiłaś zaryzykować czy nie pękła tylko jak te plemniki się wtedy dostały??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13tydz.
niestety nie zauważyliśmy aby prezerwatywa pękła. w innym wypadku na pewno odrazu zgłosiłabym się do ginekologa i od początku miałabym podstawy podejrzeń o ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konczita85
No to rzeczywiście pech i nie sądziłam że tak się zdarza. a jednak. współczuję oczywiscie choć sama bym się akurat cieszyła że los za mnie zdecydowała. tak ciężko w niepewnych czasach samodzielnie podjąć decyzję o dziecku jak nigdy nie wiadomo jak długo sie będzie pracować itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia76
chciałabym stwierdzić ze wiele par stara się o dziecko i nic dlaego bedzie dobrze trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13tydz.
jestem strzępkiem czlowieka. żyję z ostatku sił. nie mogę spac, jesc ani normalnie funkcjonowac:( czuję się fatalnie z tą myślą,ale nie mam wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcmer
Nio ja wiem że się łatwo mówi i jak piszesz was niema ale "ojciec" dziecka ma prawo wiedzieć żebyś miała pewność jak on będzie chodź trochę odpowiedzialny to Ci pieniądze da albo sam albo sądowo idź do jego rodziców by Ci pomogli przynajmniej uczymać ciąże do końca tu masz stronę na temat adopcji ze wskazaniem http://www.adopcjazewskazaniem.pl/forum/ albo wpisz w google To Ci wyjdzie albo wiem co może film Juno da Ci do myślenia błagam przemyśl to bo ja sama mam słabą psychikę i dla mnie zdobyć tak dużą kasę na skrobankę to też był problem dlatego jak by co urodziłam i oddałam( ale jak pisałam u mnie to jeszcze by szły epitety nie cenzuralne jaka to jestem ale ja wiem ono ma mieć lepsze życie od de mnie jak bym nie mogła dać mu wszystkiego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konczita85
wiesz, może masz kogoś bliskiego - jakąś koleżankę na przykład. Ze wsparciem bliskich będzie ci trochę lepiej. niezależnie jaką decyzję podejmiesz musisz z kimś pogadać. Jeśli zdecydujesz się na zabieg to nie powinnaś sama wracać do domu, to niebezpieczne. A jeśli urodzisz to też wsparcie będzie Ci potrzebne. ale powiem Ci że znam dziewczyny które na studiach dziennych mają dzieci. Opuszczają trochę zajęć ale mają silna motywację żeby jednak się uczyć. Niektóre też pracują jednocześnie na kawałek etatu + stypendium socjalne + bony na obiady w stołówce akademickiej, ubranka od znajomych "przechodnie". Wiem że to bardzo trudne ale kobieta jak się uprze to potrafi wiele zdziałać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13tydz.
jego rodzice byli nam przeciwni, co było jedną z przyczyn naszego rozstania. On był złym człowiekiem... niestety miłosc nie wybiera i spędziłam z tym czlowiekiem 2 lata swojego życia. teraz wiem, że to był błąd. wiem, ze by się wyparł... i nie pomógł w żaden sposób. A niestety wiem jak wygląda cały proces dochodzenia ojcostwa i te sprawy. Nie mam na to siły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13tydz.
kolezanki kolezankami, ale nie mam powierniczni od serca. zawsze radziłam sobie sama. tak byłam przyzwyczajona. niestety teraz sytuacja mnie przerosła i nie bardzo sobie radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konczita85
Jeśli ojciec dziecka jest złym człowiekiem jak mówisz to może nie jest dobry moment na kontakt z nim w tej sprawie. Finansowo podejrzewam sobie poradzisz jeśli zdecydujesz się urodzić, w kryzysowych sytuacjach można się do pomocy społecznej zwrócić, różnych fundacji, przy niektórych kościołach są punkty pomocy (choć wiem że nie przy wszystkich, raczej tam gdzie są zakonnicy a nie księża). Jest sporo ludzi którzy mogą pomóc i mają serce na miejscu. Trzeba napewno wyrtwałości, nachodzić się, zapewne odejść parę razy z kwitkiem. Ale znam osoby które z różnych patowych sytuacji się wydostały. Decyzja należy oczywiście tylko do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konczita85
zmykam. ale życzę Ci powodzenia jakkolwiek zdecydujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
moz faktycznie urodzisz? chcialas kiedys wogole miec dziecko ,myslalas o tym? moze dasz rade A masz rdzicow,oparcie w kimkolwiek?ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13tydz.
Mam 22 lata i na tym świecie jestem sama. Nie planowałam i nie planuje miec dzieci. Taką decyzję podjęłam juz jakis czas temu i jest ona moją dojrzałą i pewną decyzją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooobra
szkoda ze nie uzywaliscie durexa One sa pewniejsze..;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniula
okres mialas naprawde zupelnie normalny? ni c nie zauwazylas,zadnych oznak ciazy..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13tydz.
durex od zawsze i wyłącznie. na takich rzeczach sie nie oszczędza. Naprawdę miałam normalny okres, inaczej mogłabym cos podejrzewac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniula
ale musialas miec okres mniejszy,bez skrzepow i zluszczen,inaczej to niemozliwe niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dziwi mnie jedna rzecz. Masz na życie 150 zł, piszesz, że tylko Durex bo na takich rzeczach sie nie oszczędza. O ile mi wiadomo, 3 prezerwatywy to koszt nie mniejszy niż 6 zł - a tabletki są nawet za 5 zł - refundowane. Każdy gin na nfz przepisałby Ci je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13tydz.
niestety nie każda kobieta może brac każde tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniula
ale okres musialas miec skapszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13tydz.
kurczę, dziewczyny... ja nie mam 15 lat. Znam swoją fizjologię, na prawdę zero jakich kolwiek niepokojących objawów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×