Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ytr

Gdy kąpiel staje się koszmarem.

Polecane posty

Gość mira76
e, nie - chyba praktyczne podejście;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
ale jaka to oszczędność przy ostatnich podwyżkach wody ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jednak drastyczny humor :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam przymusową kąpiel w jeziorze. Nie polecam jeszcze. Woda zimna. A teraz mam gorączkę. o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anu_bis
W lany poniedziałek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scr
przecież lany poniedziałek był prawie miesiąc temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I chyba nie kąpią wtedy w jeziorach panienek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scr
jak blisko jezioro, to dlaczego nie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mira76
panienki w jeziorach to kąpią chyba w pierwszy dzień wiosny:) Żarty żartami, ale pzecież nie chodzi o to, żeby kąpać dzieciaki w naturalnych zbiornikach wodnych. Trzeba jakoś przekonać te uparciuchy, żeby same - a co więcej - z ochotą wskakiwały do wanny. Myślę, że dobrym pomysłem mogłoby być czytanie bajek o kąpieli. Znacie jakieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
Nie kojarzę żadnej bajki z kąpielą. Ale pamiętam, że jedną z moich ulubionych bajek z dzieciństwa była "żywa woda" (teraz nawet nie pamiętam dokładnie o czym była, mam przebłyski) woda ma dużo wspólnego z kąpielą :D ale tu nie o kąpiel chodziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zhemo
Nawet na pewno nie o to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kojarze zadnej bajki, ale mozna by opowiedziec szkrabowi przypowiesc o Archimedesie i haselku: \"Eureka!\" ;). To mogloby byc ksztalcace ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajki na tego łobuza akurat nei skutkują ;) ale wyjście z kąpielą z łazienki trochę tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sezamek
To znaczy gdzie z nim chodzisz? Jednak nad jezioro? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
Może ma przenośną dziecięcą wannę? :) po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem! \"Switezianka\" Mickiewicza i \"Zuzanna Topielica\" Goethego - to bedzie fantastyczna lektura ;) (apropos kapieli w jeziorze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mira76
jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich propozycji, prawie mi dech zaparło;) Ale muszę się przyznać, że pytałam o coś troszkę innego. Wiesz, coś takiego, po czym nie będę musiała przeprowadzać w domu generalnego remontu, ani wypłacać sąsiadom odszkodowania:) Na marginesie: jeśli już się zdecydujesz przeprowadzić doświadczenie Archimedesa we własnej łazience to liczę na to, że opowiesz jak było;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, ze opowiem:). Juz kilka razy nosilam sie z takim zamiarem. Ale powstrzymuje mnie swiadomosc kary. Osoba wynajmujaca mi mieszkanie.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Nad jezioro nie. Po prostu z wielką micha do pokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
ha! wiedziałam :) To nie jest zły pomysł - zawsze jakieś urozmaicenie dla malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
Też masz ochotę kapać się w pokoju?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ba. Pewnie że miałabym ochotę. A Ty byś nie chciała się wykąpać w pokoju? Przed telewizorkiem? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
:D osobiście zabrała kiedyś telewizor do łazienki, taki mały, postawiłam na pralce i oglądałam Pottera, przecież nie mogłam tego przegapić! ;) Już nie wspomnę o radiu, które często biorę ze sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telewizora do łazienki nigdy nie targalam, ale ksiazke i gazete tak. Czesciej gazete, bo o ksiazki sie boje ;). Z jakims rekwizytem odmakanie bywa bardzo relaksujace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach
Też znosiłam książki do łazienki, ale od czasu, kiedy zasnęłam w wannie pełnej wody z książką z biblioteki już tego nie robię - gazety tak, książki - nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mira76
a ja sądzę, że zamiast brać rekwizyty do wanny, żeby odmakać postarać się do tego nie dopuścić. Jednym ze sprawdzonych sposobów są częstsze kąpiele;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj szach. trochę wyobraźni. W pokoju też może być fajna kąpiel. Telewizor muzyczka albo świece dookoła. W łazience nie ustawisz świec dookoła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja mam problem z kąpielą dziecka nie swoją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×