Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamama23mamamama

Topik dla mam dzieci ze SKAZĄ BIAŁKOWĄ

Polecane posty

OOO 100krocia :) witaj :) Sinlac nawet mam bo kiedyś kupiłam wielki temu po odstawieniu Justyni od piersi ale ona nigdy tego nie chciała pić... :(spróbuje jej to dać znowu"ja tego nie zjem mamusiu"... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala Agatko jesli moge zapytac to co jesz, jestem ciekawa bo moj mały mimo ze nie ma juz zmian n skorze tez sie prezy i moze to wina wlasnie pieczywa czasem mniej czasem bardziej a ja nie moge znalezc winowajcy. jesz jakies owoce może, bo ja mam czasami juz dosc chodze wieczenie głodna:)dlatego pomalu mysle o odstawieniu malego na Bebilon pepti smakuje mu to mleczko choc nie zaobserwowałam zeby po nim bylo lepiej, cala glupia juuz czase jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama23mamamama
ja wlasnie tez na bebilonie pepti ale maly jakos nie chce pic wiec mieszam z nanem naczytalam sie o tych alergiach i,ze lekarze jak widza wysypke to pochopnie stawija diagnoze-skaza bialkowa mojemu malemu znikla w prawdzie wysypka z buzi ale pozostala szorstka,za to na szyjce ma wysypke i troszke na klatce ale bardziej przy gornej jej czesci wlasnie dzis ogladalam w sklepie te kaszki ryzowe ale kurcze to pewnie jest ohydne:o włuchajcie ale kleik ryzowy np.malinowy mozna pozniej podawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlanie tez jestem ciekawa klepik malinowy albo kaszka z bananami jest czy brzoskiwniami czy to omzn alergikom? Moj maly ma czasem na czubku glowy taki suchy placek i z boku na ramionku ale najabrdziej to go brzuszek boli gazy i jakby kolka omimo odstawienia mleka nie przeszło niestety. an szyjce tez miał ale chyba po marchewce, a kieys mial na szyjce i sie okazao ze to odparzenie inny pediatra sie dopatrzył gdzies musie mleczko uało pod borde i go odparzyło potem za goraco było i smarowałam mascia na odparzenia i faktycznie zeszło takze nie wszysko to skaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jana moja do tej pory jest na bebilonie pepti. Mamy teraz zaczac wprowadzac jej jogurciki, żeby zobaczyć, czy juz jest ok. Bebilon pepti i nutraminigen sa na recepte. Dopilnuj, żeby lekarka wpisała kod \"P\" (choroby przewlekłe) bo wtedy jest 50% zniżki. Pepti widziałam też na allegro kiedyć. Moja nie cierpi kaszek owocowych, ale sinlac i 8 zbóż ładnie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do smaku kaszek to kwestia gustu. Justrysia nigdy nie lubiła tych z BoboVity ale za to Nestle uwilebia. Ja sama tez próbowałam i uważam ze Nestle są smaczne. I te ryżowe i mleczno-ryzowe... Przemyslalam sprawe i doszlam do wniosku ze wcale nie musi pic mleka ani jesc kaszek, jest na tyle duza ze moze jesc kanapki, warzywa i owoce. Niedlugo pojdzie do przedszkola i razczej jej tam nikt Sinlacu robił nie bedzie. Jestem przybita. Popłakałam sobie troche. Teraz jestem w ciazy i nabiał i mleko jadłam i teraz mysle czy nie zaszkodzilam tym Gabrieli :( Myslalam ze wystarczy dieta po porodzie. Mam doła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można dawać wszystkie kleiki i każski które nie zawierają mleka( dodaje sie do nich mleko przy przygotowaniu) np. kaszka ryżowa z malinami, kaszka ryżowa z brzoskwiniami, z bananami ite. Nie można kaszek "MLECZNO-ryżowych", "MLECZNO-przennych" itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama23mamamama
JANIA no cos ty dostarczasz dzieciatku witamin ,napewno nie zaszkodzisz! no nam jeszcze 2 m-ce zostalo do wprowadzenia kleikow mam nadzieje,ze to nie skaza i maly bedzie mogl jesc normalnie podejzewam,ze ma alergie na siersc ale nie wiem jak to sprawdzic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JANA, nie wiem, czy jedzenie nabiału w ciąży ma związek z ew. alergią dziecka. Myślę, że gorzej byłoby gdybyś nie jadła nabiału. Białko i wapno jest przecież niezbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się gabi urodzi i będziesz karmiła piersią to wtedy trzymaj dietę. Jak butelka to mleko HA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie jest prawdą, że smakowe kaszki nie zaszkodzą, moga zaszkodzić bo w przypadku alergika na diecie niezbędna jest eliminacja najczęstszych alergenów, czyli m. in. sztucznych aromatów a jeśli są naturalne to i tak nie wolno drobnopestkowców, więc owoce takie jak maliny, jagody czy truskawki - odpadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
btw ja stosuję bezsmakową i miksuję z pokrojoną miękką gruszką, czy jabłkiem, czasem dodaję owoce ze słoiczka (te niealergizujące)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zaszkodziłas swojemu malenstwu napewno. MOja koleznka ma wstret do nabiału nigdy nie jadła a ma dwojke dzieci ze skaza białkowa takze mysle ze to nie ma znaczenia, malej potrzebne sa witaminki:) i wapn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama23mamamama
ooo matko:( biedne te nasze dzieciaczki nic im nie wolno, same niesmaczne rzeczy, wiem,ze nie beda tego pamietaly ale mimo to przykre,ze nie moga sie cieszyc nowymi smakami wszystko co najsmaczniejsze to zabronione :( sluchajcie jak mozna sprawdzic na co dziecko jest rzeczywiscie uczulone? sa jakies testy albo badania krwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamama23mamamama - pomyśl w ten sposób - lepiej teraz trzymać dietę nawet przez rok, czy dwa, niż za 10 lat zabierać przez kilka lat z rączek 5 x tyle tego, co teraz, bo nieleczona alergia idzie dalej, co powoduje, że uczula coraz mocniej i coraz więcej składników (ja jestem tego przykładem)Na prawdę mi nie żal, że córka nie dostaje tego,czego smaku nie zna. Żal byłoby mi pięciolatki, której zabierałabym z rąk wszystko jak leci, bo nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie tez bym chciala to sprawdzic tylko ponoc takie testy nie maja sensu u malych dzieci, że może wyjsc że uczulenia na cos nie ma a to i tak nie prawda, ciekawa jestem cz slyszalyscie cos takiego. Vhetenie sprawdziabym zeby miec pewnosc na co uczulony jest maluch byloby latwiej, niestety chyba pozostaje nam próbowac i szukac:)tych skladnikow, jest tylko duza szansa i mam taka nadzieje ze z tego nasze dzieciaczki wyrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem. dziecko nakarmione i śpi :) więc tak co do produktów które ja jem to: - buraki - marchew gotowana lub surowa - pietruszka - ziemniaki - ryż - gotowana pierś z kurczaka - schab gotowany bądź pieczony - makaron - jabłko gotowane badź surowe - banan (nie więcej niż 1 dziennie co 2 dzien) - jajko (nie więcej niż 2 razy w tygodniu po 1) - dżem brzoskwiniowy - kisiel brzoskwiniowy - galaretka malinowa - sok jabłkowy (ale tylko riviva z biedronki, po innych typu garden, tymbark, fortuna mały ma krostki) mieszany pół na pół z wodą - bo bardzo dużo piję i nie chcę samego soku pić - sok marchewkowy (z reguły własnej roboty) - sok porzeczkowy (też z biedronki innych nie trawi) - wafle ryżowe - miód (ostatnio już mogę) - paluszki - gotowe ciastka, ale czytam dokładnie skład i staram się nie za użo, wolę sama sobie jakieś ciasto raz na jakiś czas upiec - herbata głównie owocowa (dzika róża, malina), ziołowa (majerankowa, mięta - czasem) - chleb tostowy z lidla - z przypraw używam sól (odrobinę). pieprz (odrobinę), majeranek bez ograniczeń), bazylię (bez ograniczeń), kminek (bez ograniczeń) oj całkiem dużo tego :) jana nie płacz!!! twoja dieta w ciąży na pewno nie wplywa na skazę białkową u dziecka! jak gabrysia będzie miała ją mieć to będzie miała. a teraz jedz jogurciki na zdrowie! zjedz za mnie jeden :) bo mi już palma odbija od 3 miesięcy bez jogurcików i budyniu, aaaaaaaa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama23mamamama
no ja diety trzymac nie musze bo mały dostaje mleko modyfikowane w butli ale masz racje lepiej trzymac diete niz doprowadzic dotego,ze dziecko nic praktycznie nie bedzie moglo jesc ehh cos kiedys podczytalam o badaniu krwi z ktorego wychodzi na co jest uczulenie hmmm ale skad to znalesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama23mamamama
no dobra sprawdzilam doczytalam,ze mozna zrobic Immunoglobulina E (IgE) z krwi(stwierdza alergie na mleko krowie) ale nie zawsze jest miarodajne wiec chyba odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Agatko dziekuje za ta diete. praktycznie taka jak moja tylko ja nie jem dżemu brzoskiwniowego chyba zaczne:) zawsze cos nowego:)Wydaje sie ze tyle tego jest ze hoho ale jak sie to je w kołko przez 5 miesiecy to mozna zwariowac:)ja juz strasznie tesknie za nabialem i malutka chociaz czekoladka, ciasteczko czasem podjem jedno dziennie sa herbatniki Digestive czerwone One nie maja niby w skladzie nabiału a przynjanije moj mały po nich nie ma wysypki wiec czsem podjem jedno dziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie z tymi testami tak jest. Synek mojej sasiadki jak miał 8 miesieczy mial testy z kriw i wyszedl poziom immuglobiny taki ze niby uczulenia nie ma,no i zaczeła wprowadzac nabiał i znowu go obsypało pediatra oczywiscie stwierdził ze u tak małego dziecka testy sa niemiarodajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę Młodej robić testy z krwi, córka ma 8 miesięcy. Doskonale zdaję sobie sprawę, że w tym wieku mogą nie wyjść ale liczę, że jednak wyjdzie.Testy z krwi, które zrobimy, są w tym wieku bardziej pewne niż skórne (skóra do ok. 3 roku nie reaguje na histaminę).A jednak to w tę stronę jest, że jak nie wyjdzie, to mimo wszystko może być uczulona.. ale jeśli coś wyjdzie, to na pewno jest uczulona. I to "na pewno" chcę wykluczyć, bo ostatnio zaczęła mi świstać nieładnie (ja tak mam, jak mnie przydusza) i wolę wiedzieć, jeśli jest cień szansy, żeby wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nglka ja nie jstem przeciwna testom załuje tylko ze moga byc niemiarodajne, sama chetnie bym sie upewnila co uczula małego i czy to faktycznie skaza bo nie jestem do konca przekonana, napisz prosze jak wysszy testy małej i jak wygldałay no i jak mała je zniosła:) i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Ale to dopiero po wizycie u pediatry, z którą chcę omówić na co najpierw, czy na wszystko i tak dalej. A wizyta 10 maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hedera*
witam.mój synek też od jakiegoś miesiąca ma problemy ze skórą, podobne do AZS, a ma 8 miesięcy. byłam u dwóch lekarek z przychodni, jedna przepisała bebilon pepti i kazała mi małego odstawić od piersi. wcześniej sama małego odstawiłam i nie pomagało, plecy czerwone miał jak burak i szyjke tez i pod kolankami az rany. poszłam do prywatnej alergolog stwierdziła ze to niekoniecznie musi byc od jedzenia i od mleka krowiego tylko przez pyłki, które teraz tak intensywnie pylą,(mial tez katar i kaszel) - dostal Zyrtec i masc, rewelacyjna Protopic.no i kazała mi go dalej kamric piersią. mi coś intuicja cały czas podpowiadała żeby go nie odstawiać ,że to nie od "cycusia"..ale może się mylę. karmię go dalej piersią i obserwuję na razie jest cisza, jak jestem na zajęciach to mąż go dokarmia bebilonem pepti ale ostatnio nie chcial,szału dostawal, słoiczka tez nie chcial,5 godzin siedzial glodny,tylko deserek jakos mu maz wcisnal, a jak przyszlam to malo nie zwariowal ze szczęscia i od razu się do cyca rzucił..też już sama nie wiem, co to moze byc, podejrzewalam dynie albo marchewke,ale trzy dni mu dawalam i na razie nic..ech naprawdę ciężka sprawa z tymi uczuleniami..na święta nawet niespodziewanie dostał uczulenia na mydełko, którym go myłam od urodzenia.. ech..zeby tylko nie mial takich prolemow do konca zycia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za pocieszenie :( Ja sie najbardziej martwie ze Justysia jednak bedzie pamietac. Ma 2,5 roku a ja wlasnie od tego momentu pamietam swoje dzieciństwo... I wcale sie nie napalam ze na pewno jej to minie. Jestem alergiczką i ciągle jestem w trakcie swojego "marszu alergicznego". Na moje szczescie mam uczulenia "tylko" na wszystkie pyłki, kurz i sierści, pierze itp, a pokarmówek to nie moge jeść jajek i jabłek które to niby nie uczulają. Wyszło mi tez na mąke pszenna ale minimalnie na szczescie. Zadko sie wspomina o alergiach krzyżowych. Jak ktos ma mocne uczulenie na pyłki to reaguje tez alergicznie na owoce. Tak jak u mnie : brzoza - jabłko :( To najsilniej przynajmniej. Bo jak sie ma tak duzo alergii to po jakims czasie nie nie da juz zorientowac czy to przez makaron pyłek czy moze pies sąsiada :( Alergia pojawiła sie dopiero ok 7 roku zycia. Nie mamy zadnej gwarancji ze nasze dzieci z tego wyrosną. A nawet jesli to ich alergia moze przejsc w inną alergie :( Ja juz po prostu nie mam złudzeń. 5 lat kłucia (odczulanie) i 13 lat na Zyrtecu bądź Amertilu a afekt jest tylko taki ze nie wpadłam w astme i juz sie nie dusze w nocy... Alergia jest nieuleczalna, musze tylko nauczyc swoje dzieci z nią żyć :( I pilnowac zeby nie doprowadziła do astmy. A co do testow to najdokladniejsze sa skorne ale tak male dzieci nie wytrzymaja z tyloma nakłociami odpowiednia ilosc czasu. Niby sie robi od 3 roku zycia ale ja pojde jak mała bedize miala moze 4-5 lat dopiero. Sama widzialam male dzici na testach i naprawde wczesniej nie ma sensu. No chyba ze ktos chce te z krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarza, który przy AZS każe odstawić od piersi - już nigdy bym nie odwiedziła. konowałów jest wielu.Przy AZS bardzo ważne jest by jak najdłużej karmić piersią. Im dłużej karmisz, tym większe szanse, że alergia złagodnieje lub całkiem cię cofnie. I nie wierz tym, którzy twierdzą inaczej. każdy Alergolog Ci powie, że jeśli tylko masz taką możliwość, to karm jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najdokładniejsze nie są skórne u tak małych dzieci właśnie, jest odwrotnie. Skóra do 3 r. ż. nie reaguje na histaminę. Mnie do 6 r. ż. skórne wychodziły ujemnie a puchłam na sam widok kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak, robię właśnie z krwi (że też na tym forum nie ma edycji postów, ehh).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×