mój syn ma 5 lat i nadal ssie kciuka

Mój syn skończył już 5 lat i nadal ssie kciuka. Rozumie jak mu tłumaczymy że nie powinien, że zęby sobie niszczy ale to jest silniejsze od niego? Jest wychowywany w bardzo kulturalnej rodzinie-nie przeklinamy i staramy się z nim dużo rozmawiać i tłumaczyć mu.Kciuka ssał od małego no ale teraz to już przesada 5 lat i nadal to robi. Widzę jak jest uzależniony od tego i chowa się po kątach aby mieć spokój i possać palca. Proszę was doradźcie mi co powinnam zrobić bo wiem że dla nie go nie jest to dobre.

mojej znajomej corka ma 12 lat i jeszcze ssie kciuka wiec nie masz powodu do narzekania;)

tak tylko te żeby takie wystające się zrobiły i czytałam na necie że do 5 roku to jeszcze w miarę ale czy jest jakiś sposób aby mu przemówić do rozsądku i zaprzestał tego?

nie mam pojecia ale tamta mala niewyraznie mowi jesli chodzi o zeby to ma proste:)

podniosę topik to może trafi się ktoś z podobnym problem i coś doradzi

siostrzenica mojego narzeczonego ssie kciuk w nocy,a ma 4 lata,ale dodam,że nigdy nie miała smoczka podawanego

mój syn miał smoczka ale nigdy go nie chciał ssać od razu wybrał palca:(

up:(

up:(:(

w aptece sa takie plyny do smarowania paznokci jak ktos obgryza... takie gorzkie strasznie... moze by mu ten caly palec posmarowac takim plynem??? mam kolezanke ktora dlugo ssala kciuka... zgryz miala fatalny... same te zeby juz napewno nie wroca na miejsce... konieczny bedzie aparat pewnie... moja corka jak zaczela ssac kciuka to jej podmienilam na smoczka... tez nie chciala ssac bo na piersi byla i nie umiala smoczka ssac wogole ale robilam to tak dlugo i tak konsekwentnie ze sie wkoncu nauczyla... po jakims miesiacu juz nawet nie umiala zassac kciuka... no tylko ona jest malenka...

meza ma 24 lata i nadal ssie kciuka jak nikt nie widzi :D Powaznie :D NIkt nigdy nie zwracal mu na to uwggi, bo on "malutki" (najmlodszy z 4 rodzenstwa) i teraz taki chlop wielki potrafi tez siedziec z kciukiem w buzi...takze mysle, ze jak bedziesz synkowi zwracac uwage, wyjmowac mu raczke z buzi itd. to sie odzwyczai, ale nalezy mu o tym caly czasz przypominac.

wszyscy macie rację tylko ja odnoszę wrażenie że to ssanie kciuka to jest sposób relaksacji, jakiegoś ukojenia u mojego syna. Jak mu to zastąpić. Przytulam go często i mówię że jest piękny tylko te ząbki ech-ma już takie do przodu. Nie potrafię sobie z tym poradzić-chcę dla niego dobrze.

no i problem paznokcia-mało co rośnie i płytka jest taka cienka, palec pomarszczony, odnoszę wrażenie że kość tego palca jest wyjątkowo słaba

Mysle ze masz duzy problem:( Ale probowalas drastyczniejszych metod??Typu jak bedziesz ten palec tak ssal to ci odpadnie,albo ze lekarz mu go utnie cokolwiek ze mu w przedszkolu wstyd zrobisz czy przy dzieciach na podworku.Wiem ze brzmi to strasznie i okropnie ale ja to bym probowala wszystkiego!!!Nie wyobrazam sobie zeby przez palca moje dziecko mialo krzywe zabki:( Napewno jest slicznym chlopcem i chcesz zeby jego zabki tez byly sliczne.Musisz zrobic cos bardziej rygorystycznego niz tylko rozmowa.Pomysl o tym...

próbowałam drastycznych metod-to bardzo wrazliwy chłopczyk. Najpierw płakał a potem podczas naszej rozmowy obiecał że nie będzie itd. Ale widzę że chęć albo raczej potrzeba ssania palca jest u niego większa niż myślałam. jestem załamana i juz nie wiem co robić.

up:(

Nie masz wyjscia, bez drastycznych metod i konsekwencji sie nie obejdzie,chyba ze pozniej chcesz grube pieniazki na aparaty wydac :( Smaruj mu tymna obgryzanie paznokci z apteki+ owijaj kciuka bandazem albo plastrem...Na poczatku bedzie zdejmowal ale potem moze sie przyzwyczai. Koniecznie konsekwentnie.U mojej znajomej trwalo to 3 tygodnie ale jej mala miala 3 lata. Czemu tak pozno zareagowalas? A jak mu chcesz zastepstwo szukac to moze sprobuj taka przytulanke-jakby miekka sciereczka z jakimis nozkami i mordka misia czy tym podobne-takie cos dziecko latwo moze memlac..

chodzi mi o takie cos np. http://cgi.ebay.de/BABY-CLUB-Schmusetuch-Schnuffeltuch-Doudou-Kaefer-neu_W0QQitemZ350190862827QQcmdZViewItemQQptZSchmuset%C3%BCcher?hash=item350190862827&_trksid=p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1229%7C66%3A2%7C65%3A12%7C39%3A1%7C240%3A1318

i zaniepokoiło cie to kiedy skończył 5 lat????? w życiu nie pozwoliłabym ssać palca dziecku,dopuki małe można odzwyczaić.Już lepszy smok,którego można zabrać a palca co?odetniesz?za późno reagujesz.Był na to czas jak mały miał kilka miesięcy czy roczek a nie 5 lat

późno to dopiero o tym piszę codziennie walczę z tym jakoś ale na pewno sprubuję tego żelu gorzkiego a przytulankę i tak ma swój kocyk o ironiio!!

on jest strasznie uzalezniony od tego walczę od dawna tylko żadne rady nie dają efektów

czemu nie pomyślałaś o odzwyczajaniu wcześniej...trzeba było walczyć z tym nawykiem jak dziecko zaczeło jeść normalnie poza tym wydaje mi się że powinnaś przeanalizować atmosferę w domu, to że dziecko ssie kciuka oznacza że coś je stresuje czy przypadkiem nie dzieje się coś złego w realacjach między Tobą a mężem albo innymi członkami rodziny ? moze się głośno kłócicie a dziecko tak reaguje na stresujące sytuacje ? a może właśnie wróciłaś do pracy i mały jakby się uwstecznia ze strachu ?

niby długo walczyłaś z tym nawykiem, ale dziwne że dopiero teraz szukasz rady skoro wcześniejsze metody nei pomagały to trzeba było rozmawiać z pediatrą, innymi matkami, psychologiem itp a ty się ocknełaś jak syn ma 5 lat i zaczynasz się wstydzić jego zachowania, no sorki ale nie bardzo rozumiem chyba byłas zbyt pobłażliwa wcześniej lub w ogóle nie dostrzegałaś problemu

tak byłam pobłażliwa ale chcę naprawić to. W domu atmosfera normalna-nie kłócimy sie itd . Jesteśmy normalną rodziną-nawet nie przeklinamy. Zwracamy uwagę na to co mówimy w obecności dzieci. Wiem że żle zrobiłam ale naczytałam się na necie że do ok 5-go roku życia dziecko jest w stanie przestać. Myślałam że jak pójdzie do przedszkola to się to zmieni(wpływ rówieśników itd)

Wiesz co ja ssalam kciuka do 6 lat :P w przedszkolu w ukryciu,bo pamietam,ze bardzo sie tego wstydzilam. Rodzice ... co oni nie wymyslali pieprz,bandażowali mi palec , wszystko na nic ,kiedys nie bylo plynow . Przestalam sama ,kiedy poszlam do szkoly .dodam,ze zeby mam proste .

dzięki za słowa otuchy