Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bzdeta

nie mam pracy, nie umiem szukać bo boje sie

Polecane posty

Gość bzdeta

poniżenia, tego ze sie nie dostane :( boje sie zaniesc swoje cv bo z gory wiem ze do niczego sie nie nadaje :( mam 23,5 lat i pracowałam 5 miesiecy u prywaciarza ktory mnie wykorzystal a potem zwolnil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnóstwo osób się nie dostaje, na kilka, kilkanascie osób często przyjmują jedną, więc weź to pod uwagę i jak się nie dostaniesz to ciesz się z tego, że przynajmniej spróbowałaś i wykorzystałaś szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weż sie w garść
sama robota do ciebie nie przyjdzie!!!@!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w photoshopie mozna
ej bzdeta, jak ja poszłam z koleżanką dla towarzystwa na rozmowe to ona tej pracy nie dostała a ja tak :O Nie ma co się bać, pracodawca to nie jest jakieś guru, nie tylko ty jemu masz odpowiadać, ale także on tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdeta
jestem nieśmiala :( spokojna, przeciętna uroda.. chcialam aplikowac do sklepu z ciuchami ale jak widzialam jakie dziewczyny przedemną aplikują to zwątpilam wyszlam sklepu i popadlam w dola :( nie umiem sie zmotywowac nie wiem do czego sie nadaje , nie mam motywacji i wogole nie umiem znalesc sensu zycia czy to juz depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdeta
pozatym bardzo sie stresuje, jak mam zalatwic cos waqznego to cala sie trzese, glos mi drzy i mam buraka na twarzy :( kto by chcial takiego pracownika ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.09876
mogę cię tylko pocieszyć,że nie jesteś sama... wszystkie rozmowy kwalifikacyjne strasznie przeżywam i to widać niestety... nawet jeśli się uda to zwalniam się wystarczy byle bzdet i obwiniam się wmawiam sobie że nie zasługuję,że nie nadaję się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zodiakalna waga
ja mam to samo mam 26lat a jak pojawia sie oferta pracy ktora mnie intereusje czyt.pracownik buiurowy ze znajomoscia ang wysylam cv, apzoniej jak zapraszaja na rozmowe to nie ide bo zaraz pojawia mi sie glupia mysl ze sie nie nadak=je ze beda lepsze osoby, takie ktore znaja jezyk biegle maja akcent itd a ja z czym do ludzi? i nie ide:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertw
przeszło 60 CV wysłanych kilkanaście rozmów nie przejmuj się traktuj to jak rozrywkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zodiakalna waga
no i czesto jak mi zalezy to na rozmowie sie rumienie:( na jakiej rozmowie co ja mowie bylam tylko raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdeta
wstydze sie przed znajomymi ze nie mam pracy :( unikam ich jak moge :(:( boze czuje sie jak pasozyt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdeta
czuje sie nic nie warta jak jakas dupa wołowa :(:( co ze mnie za kobieta skoro nawet pracy nie umiem znalesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.09876
wiem co czujesz stary nawyk tak jak ty w momencie gdy nie mam pracy ograniczam wszystkie kontakty nawet z rodziną tylko jak przestać się użalać a znaleźć konkretne rozwiązanie? jak pokonać lęki i urojenia jak nabrać pewności siebie? może ktoś poradził sobie... (?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w sumie
masz racje bo jaka przyszłosc Cie czeka? Bez pracy lekko nie bedzie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty mmacaroni
szukaj, nie poddawaj sie.Czulam sie tak samo jak Ty tylko, ze mnie wykorzystywali w kazdej kolejnej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa z zielonej wyspy
A co ja mam powiedzieć wróciłam z zagranicy chodź tam miałam dobrą prace,ale tęsknota i samotność zmusiła mnie do powrotu a teraz nie umię sobie tu poradzić,nie mam pracy, mam 24 lata i nigdy jeszcze nie byłam tyle bez pracy żle mi i mam takie objawy jak inni wstydze się że nie pracuje,unikam znajomych koszmar czuję się jak ufoludek na bezludnej wyspie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam844r9jf5ri
niestey... tak samo mam boje sie nawet zaniesc cv o wiem ze mnie nie przyjma bo jestem beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana mialam to samo
zwolnili mnie z pracy bo rpzyjeli znajoma szefa :( mimo ze bylam bardzo dobrym pracownikie i kochalam moja prace...a pzkniej coz...balam sie, wstydzilam zanosic swoje podania, balam sie rozmow ale dostalam prace! i Ty tez probuj, kto nie probuje ten nic nie ma, warto sie odwazyc...ehhh chociaz nie jest lekko w nowej pracy ale trzeba sie cieszyc ze jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelik
Kochani, jestem rekruterem z kulkuletnim doświadczeniem i rozumiem wasze rozgoryczenie. Pamiętajcie, że na początku, aby w ogóle zostać zaproszonym na rozmowę musicie pracodawcę czymś zainteresować, np. swoim Cv. Rekruter codziennie otrzymuje tysiące zgłoszeń - wierzcie mi prawie identycznych i z tymi samymi błędami - podstawa to profesjonalnie i ciekawie przygotowane CV i list motywacyjny. Jeśli nie wiecie jak je napisać zadzwońcie 516 823 331 lub napiszcie info@corson.pl a przygotuję Wam oryginalne dokumenty aplikacyjne pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asderert
Nie potrafieę przełamać strachu przed rozmową kwlifikacyjną. Boje sie nawet rozmów telefonicznych i starania o pracę. Nie dam rady. Strach jest zbyt silny, wiem, że powinienem go zwalczyć, ale nie potrafię. Chyba się w końcu zabije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze pomozcie!
kurde ja sie nie boje ale mnie sie nie chce co ogloszenie to nowy list motywacyjny i nowe cv musze pisac nie wiem nie mam sily traktowalabym to jak rozrywqke ale nawet nie zapraszaja na rozmowy myslalam wlasnie ze moze jakbym jadla jakies psychotropy to poszlabym na sprzedawce uslug przez telefon, mialabym, wysoka samoocene i entuzjazm i wtedy sprzedaz sama idzie wiem bo jak bylam zakochana duzo sprzedawalam a takze na poczatku jak nie wiedzialam jaki to kawal chleba. potem sie zniechecilam. zreszta jak dobrze sprzedawalam to przez przypadek mialam badania psychologa i wyszlo ze jestem maniakalno depresyjna akurat bylam w stanie manii gdy odnosilam sukcesy co dziwne nie jest. chce wrocic za wszelka cene do tego stanu znacie jakies dobre psychotropy moze? bardzo to dla mnie wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze pomozcie!
jak chcecie miec dobre cv to w lokalnych urzedach pracy sprawdzcie, tam czesto za darmo pomagaja dokumenty przygotowac, tajk jest w krakowie. rozumeim ze kazdy chce zarobic, ale nie musicie placic swoich resztek oszczednosci temu rekruterowi no chyba ze musicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaaaaaaaaaa85
Też mam ten problem, panicznie boję się iść na rozmowę. Dla mnie to bzdura, szczególnie pytania "dlaczego chce pani pracowaćw naszj fimie (bo kurwa musze za cos zyc a wy daliście ogłoszenie!), trzeba włazić w dupę i wychwalać ich pod niebiosa :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolniona5krotniewroku
a ja mam dosyc 2rzeczy: fochow (ludzie sa teraz skoncentrowani jedynie na czubku swojego nosa) i wypytywania a czemu juz tam pani nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bywa
Jestem nieśmiała, nie moge znaleźć pracy od roku, w domu zaczynam wariować, Chciała bym podjąc prace na stanowisku biurowym lecz niestety dyskwalifikuje mnie to ze nie znam angielskiego :/ Totalne załamanie, jak ostatnio byłam na rozmowie o prace nie spałam cała noc, płakałam i nie mogłam się uspokoić. Poszłam i mnie nie przyjęli, nie załamałam sie ale dotarło do nie ze jak nie znajde pracy to zwariuje :/ Najgorsze to ta myśl ze do niczego sie nie nadaje, ze wszyscy sie nadają a ja nie bo mam wykształcenie średnie i brak znajomości angielskiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo jestem nieśmiała, przeciętna uroda od 2 lat szukam pracy , mam wykształcenie w handlu, maturę ale cóż z tego jak po wysłaniu mnóstwa cv odezwał się 2 pracodwaców... straciłam motywacje, w galeriach nawet jak widzę ogłoszenie to nawet nie próbuje to wiem że i tak się nie dostane ( miła aparycja...) mieszkam w małym mieście tym trudniej o pracę , mam dośc najchętniej wyjechałabym za granicę , ale nikogo nie znam kto mógłby mi tam pomóc... coraz bardziej życie mnie przytłacza i nawet kochający facet choć mi pomaga, psychicznie mi nie pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bombarduj wymarzony zakład pracy a jak jesteś nieśmiały to może przydałby ci sie kopniak w pupke bo tak niektórzy mają że nie wiedza po co żyją :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samanta_190
Ludzie drodzy, przede wszystkim nie można się nad sobą użalać. Ja też jestem nieśmiała, strasznie mi się nie chce przeglądać ogłoszeń, pisać listów, wysyłać, ale kiedy nie mam pracy, wiem że muszę to zrobić. Narzucam sobie dyscyplinę, planuję, że np. tego dnia będę szukać pracy w takich godzinach i wyślę min. tyle ogłoszeń i nie ma bata! Co do reszty: Co się stanie, jeżeli mi nie odpowiedzą? NIC! Co się stanie, jeżeli po rozmowie mi podziękują? Też NIC! Jak nie miałam pracy, tak nadal nie będę jej mieć. Nic się nie zmieni, a jeżeli wygłupiłam się na rozmowie, mogę się pocieszyć, że pewnie już więcej nie zobaczę tych ludzi, zapomną mnie, bo mają takich sporo. Każda rozmowa to kolejne doświadczenie. Wiem, że się czerwienię podczas rozmów, głos mi drży, ale trudno, staram się to jakoś opanować, mówię w miarę powoli, spokojnie, panuję nad słowami, trzymam ręce w jednym miejscu. Po rozmowie przypominam sobie pytania, zapisuję, zastanawiam się, na które mogłam odpowiedzieć lepiej i myślę, jak zachowam się w przyszłości. Dzięki temu mam już całkiem niezłe doświadczenie w cv. Pamiętajcie też, że siedzenie w domu to nie czas na leniuchowanie i użalanie się nad sobą, ale szansa na podniesienie swoich kompetencji. Pani kilka postów wyżej narzeka, że od roku siedzi w domu, bo dyskwalifikuje ją m.in. brak znajomości angielskiego. A co zrobiłaś przez ten rok by to zmienić? Przez ten czas można się wiele nauczyć. Teraz w dobie internetu, nie trzeba nawet zapisywać się na żaden kurs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie dziś miałam taką sytuacje, ale dla tego, że zostałam obudzona, coś mi się uroiło i podziękowałam, dopiero potem doszło do mnie, co ja najlepszego zrobiłam :/. Ze strachem "dzwonić jeszcze raz, czy nie?", postanowiłam wszystko postawić na jedną kartę. I na moje pytanie o rozpatrzenie ponownie mojej kandydatury, Pani odpowiedziała, że ależ owszem, nie ma problemu. I tak się boje, ale jeśli nie pójdę to będę żałować. Też jestem nieśmiałą i nie pewną siebie kobietą, ale próbuje się łamać przy każdej sposobności. Udowadniać sobie, że trzeba iść do przodu! a nie się ciągle bać. Odpowiedz sobie na pytanie: chce pracować, czy siedzieć w domu i się bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×