Zauwazyliscie, ze osoby malointeligentne sa slabe z matematyki i fizyki

Prawie zawsze sie to sprawdza

No, zauwazylam to po sobie :P

Ale się mądry odezwał.....całe życie cierpię na dyskalkulię ale przynajmneij umiem dwa jężyki obce.... To że ktoś jest humanistą nie znaczy od razu że jest imbecylem...

super...ja z matematyki jestem noga,z fizyki cośtam,cośtam,a podobno jestem inteligentna;)

Osoby małointeligentne ogólnie są słabe ze wszystkiego :P

Na całe moje szczęście, nie jestem słaba ze wszystkiego :P

All about money Prawie zawsze sie to sprawdza Gówno, a nie się sprawdza. Mnie fizyka nie interesuje, a mam wyższe IQ od Ciebie.

a ja zauwazylam, ze osoby o niklym ilorazie inteligencji zakladaja tego rodzaju tematy. jesli cos piszesz, pomysl troche. nie zgadzam sie z takimi opiniami. dla mnie osoba o niskim ilorazie, to osoba osadzajaca innych :P

Ja z tych przedmiotów jestem jesdnak lepszy niż z jęzorów:P.

Naszczescie twoje zdanie nikogi nie interesuje

Poczytaj, autorze, o inteligencji, to zrozumiesz. To, co Ty nazywasz inteligencja, to, co mierza testy 'iq', to nic innego jak zdolnosci matematyczne, jak wiec ta Twoja zaleznosc moglaby byc inna?

Ten interesujący pogląd na inteligencję obrazuje mi w pełni Twój iloraz intelektu...

zeby cos wkuc na pamiec, nie potrzeba zbytnich umiejetnosci intelektualnych - wiec Ci ambitni, a nie za genialni, z ograniczonymi mozliwosciami intelektualnymi pasjonuja sie historia i udaja intelektualistow-humanistow:) najczesciej zwykli tepole majacy problemy z matematyka na poziomie pierwszej klasy ogolniaka:) tylko sami wiedza, ze wstyd im,ze liczyc nie potrafia

ale głąb

Muszę mieć umysł jak brzytwa zatem:) Za to humaniści wiedzą, że nie są małointeligentni, a mało inteligentni.

'na nieszczescie tak' - czyżby jakiś urojony kompleks na punkcie aktywniejszych humanistów na lekcjach kiedyś CI wyrósł? Tak zabrzmiało. Zabrzmiało żałośnie.

:)

tia, zwłaszcza że jeśli np trzeba coś zapamiętać to trzeba mięć jakieś techniki zapamiętywania opracowane, np zabawa w skojarzenia itp... no i wg Ciebie nauka np języków wymaga jedynie zapmaiętania słówek, co ? geniusz z Ciebie o matmie dyskutować nie będę ale jestem pewna że wąskie horyzonty myślowe i brak wyobraźni nie są cechami osób inteligentnych

Nie zgodzę się. Bzdura.... Inteligencja to nie tylko fizyka i matematyka.... słabe wzore Ci wpojono.

A ja sie zgodze z autorem. Jesli ktos nie potrafi rozwiazac zadan o srednim poziomie trudnosci, to o inteligencji mowic nie mozna...

auć

i wiadomo od razu, kto z matmy byl cienki:) ale sie dajecie podpuszczac, Gamonie naprawde scisle umysly sa scislejsze od rozwolnionych szarych komorek humanistow;p

Dobra, pora skończyć tę beznadziejną polemikę! Ten kretyn się cieszy, że jego opinia wzbudza w nas tyle emocji. Skoro tak myślisz - to myśl, powiem tylko, że mnie twa inteligencja wręcz PORAŻA....

zeby nie bylo wojny najazdowo-podjazdowej - koncze studia humanistyczne;p

a ja sie zgadzam z autorem ludzie o zdolnosciach matematycznych (ooglnie o umyslach scislych) sa inteligentniejsi ale za to humnistow mozna uznac za madrzejszych bo wiecej faktow i informacji maja wyuczonych na pamiec

Nagle się pseudo-humanistów narobiło, bo nie potrafią niczego innego. Dyskalkulja, dysleksja pff po prostu jest się beznadziejnym z czegoś, co nie znaczy, że można się usprawiedliwiać jakimiśchorobami z dupy.

Takim oto sposobem z dyskusji o oczywistosciach zrobily sie przepychanki miedzy humanistami a umyslami scislymi. Jako ze nie weim, gdzie sie umiejscowic, nie zabiore glosu.

ja popieram umysly scisle jeszcze nie poznalam nikogo, kto bedac tylko humanista, a nie humanista i matematykiem rownoczesnie, powalalby blyskotliwoscia i inteligencja:p

Matematyczka, dla Ciebie madrosc to cos, czego mozna sie na pamiec nauczyc? Ciekawe.

horyzonty , i malo ludzi znasz