Najbardziej żenujące weselne zabawy!!!!

nasi muzycy na szczęscie mają fajne zabawy :)

my ustalilismy z orkiestra-zadnych glupich zabaw!na szczescie odowiedzieli ze to totalnie nie w ich stylu-i rzeczywiscie-swietnie grali,zabaw bylo mlo a jak juz byly to tylko do posmiania sie,bez podtekstow i zenady:))

Pan \"wodzirej\" kazał paniom ustawić się w rządku a pan młody z zasłoniętymi oczami miał je rozpoznawać po czymś. Zawołano pannę młodą (moją kuzynkę), jej dwie siostry, koleżanki, świadkową a nawet teściową pana młodego. No i pan wodzirej wymyślił, że młody ma znaleźć swoją żonę, rozpoznając jej biust :-o Mina mojej ciotki była zabójcza.

My już tez umówiliśmy się z dj i wodzirejem co do jakości zabaw ;-). Dla mnie one też są w większości żenujące, a nawet jak nie są, to w takie się zamieniają w momencie w którym biorą w nim udział osoby po wpływem alkoholu. Z opowieści- orkiestra bardzo namawiała do \"konkursu\", kto głośniej będzie \"walił\" łyżką w talerz. Jakie były efekty chyba nie trzeba mówić. Mama panny młodej przerwała \"zabawę\" widząc tłuczone szkło i porozrzucane jedzenie. Wg mnie to bardzo przykra sytuacja.

lo matko!wyobrazam sobie hehe i co?zrobil to? ja mam inna historie-na weselu kuzyna moja siostra zlapala welon a krawat czy musznik czy co to bylo jakis koles (mlodszy pare lat od niej).Prowadzacy zawolal ich na srodek i kazal obrac banana,wlozyc go do ust po 2 koncach i tak zatanczyc!!!czaicie?na szczescie moja siostra nie taka glupia-obrala banana,przelamala na pol i dal temu wystraszonemu chlopaczkowi.Zjedli po polowce i odtanczylli co musieli.Ale mina tego prowadzacego byla nieprzeciezna-jak smialas zniszczyc taka fajna zabawe???masakra!

Ciotka uciekła, a z tego co mówiła potem kuzynka, dostało się później zespołowi (zapłacili im mniej). Oczepiny skończyły się po tym incydencie a Gośka rzuciła welonem bez pomocy wodzireja. Nie ma to, jak kultura wesela ;)

z wesela gdzie dizewczyny siedziały na kolanach facetów i za pomoca pompki pod tylkiem miałay naeplnic powierzem balonik. oblesne na maxa bo kojarzy sie z jednym.

albo facet jako rura a obok wijące się kobiety, któa lepiej zatańczy, im bardziej erotycznie tym lepeij a podchmielone towarzystwo ma radochę.:O

to prawda ze czasami nawet niewinne z zalozenia (i moze nawet smieszne - przy pewnej dozie tolerancji) zabawy nabieraja innego charakteru i oceny gdy towarzystwo jest juz podchmielone. Jak sie wódka z czuprny kurzy, dwa razy na cieplo juz zjedzone, krawaty w barszczu czy rosole upaprane, marynary zdjete, rekawy od koszul i bluzek zakasane - wtedy o niezbyt ciekawe sytuacje nietrudno; wystarczy nawet zeby zaczeto przyspiewki ...

przemieniaja sie w orgie.:P

A ja słyszałam o takiej: panna młoda trzema między nogami pustą butelkę, a pan młody kijek od szczotki czy coś podobnego i ma trafić w szyjkę butelki :o nie komentuję :o

jeszcze o takiej - facet trzyma między nogami butelkę z wodą czy sokiem a kobieta z niej pije.ktora szybciej wypije wygrywa. to już jest zenada na całego!!!!!!!!!!

w spodniach, pompowanie baloników.....:O

"Zbieranie na wozek"to najbardziej denna,zenujaca "zabawa"to jakby zebranina lub wymuszanie kasy...okropne...Te "jajka w nogawkach i inne"to moze bardziej oblesne -ale nieprzeszkadzaja jak sie nierobi na sile...

Tak naprawdę to jeszcze sie nie narodził co by wszystkim dogodził. Jednym sie będą podobać takie zabawy a inni uznają je za żenujące, chociaż widzę że niektóre typy tutaj przedstawione to nie mają wielu zwolenników i nie wiem po co sie jeszcze robi takie zabawy. Mi na przykład się podoba zabawa ze \"słoniem\", a na przykład moja koleżanka uznała to za nie fajne, żenujące, natomiast u niej na weselu własnie była zabawa w fanty gdzie paru panów zostało pozbawionych ubrania. A mi sie przypomniała jeszcze taka zabawa ale to za starych dobrych czasów jeszcze na kasecie oglądałam wesele mojej ciotki i była zabawa z długopisem, pan młody miał zawiązane oczy i przywiązany na sznurku długopis do paska i pod nim stała butelka i panna młoda wyrazami \"w prawo , w lewo do przodu, do tyłu, głębiej, mocniej, nie trafiłeś\" miała go nakierować tak żeby trafił do dziurki. Potem jak już nie trafił to mu miała pomóc, chociaż w porównaniu z piciem soku z butelki z pomiędzy nóg faceta to ta zabawa wydaje się być niewinna.

:p

wiatraczekk-Ty to nie potrafisz byc lakoniczna:-D zawsze wywalony post na pol strony!!

Na poprzedniej stronie się streszczałam :D

O matko, tragiczne te zabawy :o Macie jeszcze jakieś? Jeszcze nie byłam na weselu, ale idę niedługo na wesele kuzyna i mam nadzieję, że mnie nie będą zmuszać do robienia z siebie takiej idiotki :o

jhkjhkgjhgjhg Po prostu jak ci coś nie pasuje to tego nie robisz przecież nikt cię siłą nie zmusi żebyś wypiła napój z pomiędzy nóg jakiegoś faceta albo żebyś oddała swój stanik żeby goście się mogli pośmiać. Żarcik taki. Az tak strasznie może nie będzie teraz jednak wiekszośc orientuje się że te zabawy sa niesmaczne i nie chca tego na własnym weselu. Chyba że idzieś na takie wesele jak to czasem bywa że młodzi wpadli trzeba szybko tatuś załatwia orkiestre i nawet nie pomyśli o tym żeby jakieś zabawy były czy nie były tylko bierze pełen pakiet

ja na weseu zlapalam welon. wodzirej kazal mi zatanczyc z chlopakiem ktory zlapal ,,musznik. spiewal mi daj mu te noc i kazal sie zgodzic, zeby mu "dac ". zenujace,bo kazal sie chlopakowi do mnie przytulac skonczyl grac jak powiedzialam ze dam ...

rozpoznawanie po pepku - oblesna sprawa kolana i nosy beznadziejne jest jeszcze picie z buta panny mlodej i mlodego .wkladasz kieliszek i pijesz, czego ludzie za flaszke nie zrobia.

a widzialam jeszcze jedzenie ciasteczek z dekoltow pań

aaa no i wszyyyyscy goscie stoja w kolku, i kazdy kazdego caluje :/

...jak komuś nie odpowiada,...to wychodzi na zewnątrz i nie bierze udziału w tych żenadach.Powiem tak,...wszelkie orgie i zabawy,powiedzmy...to odbywają się właśnie na zewnątrz sal weselnych,a to co na sali weselnej to tylko...:):)

ogórek z jajkami przeciągany przez nogawki spodni No i zbieranie na wózek trochę żałosne

a na czym polega to zbieranie na wózek? :o

Ja tydzień temu byłam na weselu i była taka niesmaczna zabawa. W której brali udział panowie 5 od strony pani młodej i 5 od pana młodego, mieli stanąć na przeciwko siebie dobrać się w pary i zatańczyć bardzo erotyczny taniec. Poprostu niedobrze mi sie zrobiło. Naprawdę nieprzyjemny widok ...

ja tej zabawy nie widziałam, ale z opisu nie wydaje mi się, żeby była niesmaczna

na zewnatrz a wracam po wszystkim, nie mam zamiaru brac udzialu w takich zalosnych zabawach.