dziewczyny ktore spały tylko z jednym facetem- nie załujecie?

nie korci was zeby sprobowac jak to jest z innym? nie czujecie ze cos was omija? jestem w stałym zwiazku juz trzy lata, moj facet był moim pierwszym. nasz zwiazek jest bardzo powazny, myślimy nawet o ślubie. wszystko jest ok, bardzo go kocham,ale.... Boje sie ze kiedys w przyszłosci bede zalowac ze nie sprobowalam jak to jest z innym. Tez tak macie?

z nim jest bosko. Myslisz, że z innym jest inaczej? Czy jak zjesz ciastko z jednej cukierni, to z innej będzie inaczej smakować? Poza tym dla mnie seks jest związany wyłącznie z uczuciem. Nie mogłabym bez niego iść z kimś do łóżka tylko po to, żeby sprawdzać jak to jest.. Wcale mnie to nie interesuje

Oczywiście, że nie. Naprawdę udany związek można stworzyć tylko będąc z jednym partnerem. Wtedy nie ma tego ukrytego żalu, podejrzeń, pytań o przeszłość.

z tym, ze ja nie byłam jego pierwsza. ale nie mam o to pretensji zastanawiam sie tylko czy kiedys ciekawosc nie wezmie u mnie góry...

nie nie zaluje moze tylko tego ze nie mam od 10 lat seksu

moj przyszly maz byl moim pierwszym partnerem (ale wczesniej spotykalam sie z innymi facetami, ale do niczego nie doszlo). ALE nie chcialabym, aby moj facet byl prawiczkiem. :-O

to był mój jedyny facet i ogólnie udany związek, a właściwie małżeństwo, do czasu, gdy nie odkryłam zdrady rozwiodłam się - z jego winy! poszalałam sobie przez kilka lat i ponownie wyszłam za mąż i jest ok wierności żałuję, bo zbyt dobre i milutkie żoni faceci po prostu zdradzają trzeba czasami pokazać rogi, wtedy się z kobietą liczą

Było kiedyś takie opowiadanie. Żona kochała męża, było jeje z nim cudownie, ale chciała spróbować z innym. Z innym było beznadziejnie - bo go nie kochała. Maż się dowiedział i wszystkich pozabijał, siebie też. Koniec.

Nieprawda. To że Ciebie mąż zdradził, to nie znaczy, że wszystkie dobre żony są zdradzane, bo to wielka bzdura. Po prostu na takiego trafiłas.

nie planuje zdrady bo bardzo kocham mojego faceta chciałam tylko wiedziec czy ktos ma takie same odczucia. prawiczek, a Ty chcesz miec tylko jedną kobiete? nie bedzie cie ciekawila jak jest z innymi?

a ja mysle, ze kiedys moze byc przez to problem (tym bardziej, ze juz teraz masz watpliwosci). tez bylam z chlopakiem 3 lata (byl moim pierwszym) i tez sie nad tym zastanawialam.

Ja jestem facetem i chcę mieć w życiu tylko jedną kobiete. I chcę żeby ona chciała tylko mnie.

z doswiadczenia wiem ze z innymi wcale nie musi byc lepiej;) moze sie wydawac ze jakis chlopak jest fajny, przystojny itp..ale wcale nie musi byc z nim fajnie w lozku...jesli jest Ci dobrze z chlopakiem, i calkiem dobrze ze doswiadczonym bo wiedzial co robic a czeog nie zeby bylo ok, to ja bym nie ryzykowala....sex jest spoko ale tylko z kims kogo kochasz:) a sex z innymi wbrew pozorom nie jest taki super jakby moglo sie wydawac;) po co masz sie rozczarowac...pozniej nie ma odwrotu....

zdrada nie wchodzi w grę ale z drugiej strony... to uczucie ze cos mnie w zyciu ominie.... a przeciez nie powiem mu: "rozstanmy sie na miesiac, ja sie wyszaleje, a potem wrocimy do siebie"...

bo mnie zdradzil

lat, bylismy dla siebie pierswi. Ja chcialabym spobowac z innym, a to z tego wzgledu,m ze ciagle chodze niezaspokojona. Zastanawiam sie czy kazdy jest taki beznadziejny jak on...

nieprawda bo prawiczki nie powinny miec w ogole kobiet, tylko faceci doswiadczeni, w Focusie byl o tym artykul ze kobieta moze byc szczesliwa tylok z doswiadczonym facetem.

facet, jest dobrze. nigdy przez 15 lat mnie nie ciągnęło do innego, nie twierdzę że tylko takie postępowanie jest jedynie słuszne ale zupełnie nie przekonują mnie tezy o tym że, należy się przespać z kilkoma żeby podjąć decyzję o stałym związku. Myślę że lepiej jak się nie decydujemy zbyt pochopnie na sex, co nagle to... A do autorki wątku: jak wasze małżeństwo będzie udane to nie sądzę żeby cię ciągnęło do innych. Piszesz, ze bardzo kochasz to świetnie, że znalazłaś miłość. Chyba nie myślisz o tym żeby pójść z innym mężczyzną tylko po to żeby zobaczyć jak to jest? Po czymś takim wasz związek może się nie udać.

kiedy ja wlasnie nie chce zdradzać...

Czytaj dalej jakieś głupoty z gazet to daleko na tym zajedziesz...

faboulos coś nie tak jest z Twoim związkiem że takie mysli krązą Ci po głowie

Przecież wtedy będzie Ci beznadziejnie! Żadna kochająca dziewczyna czegoś takiego nie zrobi swojemu mężowi i sobie. Bo to jest zabójstwo Waszego związku!

ja sobie zawsze mysle o facetach, jak jakeigos mijam i mnie fizycznie zainteresuje. Mysle o zdradzie, jakby moglo byc, ale nie zrobie tego, bo swinia nie jestem, a chlopak w mojej glowie nie siedzi, wiec nie wie co tam soboe tworze...

wiecie co... myśl jak to może być z innym, z tym, z tamty...zawsze moze człowieka najść. i każdego, nawet najlepszego partnera moze nagle najść ochota na zdrade... tyle że odpowiedzialna osoba po prostu sie tej chęci oprze no. i o to chodzi. pokusy ma każdy. Jezusa też kuszono. problem w tym żeby pokuse odeprzec. i będzie git...

boje sie ze kiedys ciekawosc nie da za wygraną i zrobie cos glupiego, czego bede potem zalowac a jesli nie to bede zyła z takimi wątpliwosciami w moim związku naprawde wszystko jest ok, ja go bardzo kocham i on mnie tez. gdyby było inaczej to pewnie juz bym go zdradziła. ale za bardzo zalezy mi na naszej miłosci zeby oprzec sie pokusie zdrady

wiem tez nie gdybym go zdradziła to wyrzadzilabym mu niesamowita krzywde bo on tez mnie bardzo kocha i wiem ze by mi tego nie wybaczył, nawet jesli byłby to jeden skok w bok, z czystej ciekawosci, bez zadnego uczucia i zaangazowania

Fabulous, dziwie Ci się. Masz wszystko. Jesteś szczęśliwa. Chcesz zniszczyć sobie i jemu życie? Chcesz wiedzieć jak będzie? Beznadziejnie. Włoży Ci, wyjmie, a Ty będziesz się czuła jak k...jak idiotka która wszystko zniszczyła. Wystarczy Ci to, czy naprawdę nie potrafisz sobie wyobrazić jak będzie?

chłopvgdfgdg wiem, ze masz racje... ale czy wy nigdy nie mieliscie takiej pokusy, poczucia ze cos was omija? w koncu zakazany owoc kusi najbardziej....

Nie żałuję,myśle że nic nie straciłam przez to;)

zastanawiam sie czy wogole istnieja takie zwiazki gdzie kobieta i mezczyzna byli dla siebie pierwszymi i nigdy sie nie zdradzili lub chocby nie mieli na to ochoty