Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paulina*****************

mam dylemat... zalezy mi.. czy mam dobry pomysl?

Polecane posty

Gość daj na wstrzymanie
Zgodzę się z FIOLETOWA ale tylko pod tym warunkiem, że najpierw zobaczę, że facetowi zależy. Wtedy i ja faktycznie dokładam starać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blee.
tylko ile razy mozna proponowac, zeby sie zobaczyc, wyjsc gdzies razem? rozumiem, ze moze byc zajety, ale chyba nie caly czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
on mi kiedys powiedzial, ze on nie potrafi sie narzucać... bo kiedys zerwala z nim dziewczyna, ktora podala powod, ze był za dobry dla niej... i ze on nie potrafi sie narzucać, skoro slyszy, ze ja odchodzę.. ale i tak pisal smsy.. zebym go nie opuszczala, bo on nie poradzi sobie... ale ostatnio wlasnie pil z kolegami...i ogolnie ma opisy na gg weselsze niz kiedys.. wczoraj na gg pomimo klotni, dawal emotikonki ze przytula... albo : *...... chcialabym coś zrobić.... dlaczego to faceci musza zawsze...a my nic nie mamy do powiedzenia?:( bylo nam razem tak dobrze... on twoerdzi, ze sprawa sie rypła wlasnie wtedy, bo ja czekalam na jego smsa..a on chcial bym tez ja napisala... i sie zaczelo... chcialabym zeby wszystko wrocilo do normy:(:(:(:(:( ale czy jest szansa ..nie wiem:(:(:(:( wiem jedno... ze gdybym kolo niego teraz siedziala... na pewno by mnie przytulil i pocałował.. tylko nie wiem czemu tak unika tych spotkan.. jak gadamy na gg to mowi, ze go te rozmowy koncza... ze on sie czuje fatalnie.. i ze boi sie wszystkiego... ze jak sie spotkamy to znow bedzie zle... albo mu powiem na zywo ze to koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blee.
no u mnie jest to samo, jak sie widzimy to jest super smiejemy sie. nie wiem moze my za duzo oczekujemy? jednak nie ma co ukrywac, ze cos jest nei tak... nie wiem juz co mam myslec, a jak sie pytam czemu mnie olewa to mowi, ze przesadzam, ze zalezy mu i takie tam, a potem dwa dni sie nie odzywa. a Ty przestalas sie odzywac do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie, jeżeli facet non stop CI odmawia, to zapytać się trzeba wprost - nie chcesz się ze mną widywać? Bo po co owijać w bawełnę! Ja na przykład się pierwsza starałam o mojego faceta, ja zabiegałam, stawałam na uszach, ale wiem, że było warto. Teraz jesteśmy dwa lata ze sobą i jest super :) staramy sie obydwoje, spotykamy codziennie prawie, a jak któreś nie ma ochoty/czasu, to sie nie widzimy i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz się z nim spotkać, proponujesz spotkania a on odmawia!!, w tym monecie przecież starasz się, chcesz spotkac i porozmawiać a jemu się nie chce boi ciągle odmawia!!, wiec myślę ze niestety mu nie zależy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
byly momenty, ze nie odzywalam sie do niego ze zlosci.. ale teraz wiem, ze powinnam byc madrzejsza.. nie jestem ksiezniczką... ja wogole nie dawalam nic z siebie na poczatku, a moze powinnam byla... i oczekiwalam, ze on tak ciagle bedzie... a potem mialam pretensje i zrobil sie z tego problem... a moze powinnam byla nie pisac, ze odchodze, tylko ok..dalam mu do zrozumienia, ze nie pasuje mi ,ze nie dozywal sie i juz mnie nie traktuje jak na poczatku, ale ja tez nic nie dalam z siebie na poczatku.. ciagle on... powinnam byla nie pisac takich rzeczy, ze odchodzę... wiem, to bylo w nerwach... teraz wiem, ze z malego jednego zajscia, ktore jego zdaniem nie mialo nic wspolnego z jego uczuciami do mnie, zrobil sie mega kryzys... jestem Skorpionem.. mam taka paskudną naturę... za duzo wymagam od innych...ale od siebie.. niewiele.. zaluje wielu rzeczy:( powinnam byla spokojniej do tego podejsc... a jesli chodzi o to, ze on teraz ciagle odmawia spotkan, bo cos tam... to sie go pytalam... "czyli nie chcesz sie spotkac?"/...a on powiedizal, ze chce... w pt tez odpisal wkoncu ze chce... a ja nie odpisalam... wiec on wczoraj powiedizal ze 2 razy nie bedzie pisal, bo nie chce sie narzucac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blee.
hmm to jest tak, ze widzimy sie jak on ma czas, jak potrzebuje mojej pomocy to wie gdzie pojsc, zawsze znalazlam dla niego czas, mysle, ze moze my kobietki nie powinnysmy byc za dobre, bo potem im odbija? jak ja mialam wolny weekend to nie potrafil znalezc dla mnie nawet godzinki. a najgorrsze jest to, ze czasem mnie oklamuje, niby drobne sprawy, mowi, ze musi cos zalatwic, a okazuje sie, ze szedl na piwo z kolega, ok, ja nie mam nic przeciwko temu, tylko czemu klamie? sorki Paulina, ze pisze w Twoim temacie.. tak myśle, moze idz na ten przystanek, niech to bedzie ostatnia szansa i zobaczysz jak zareaguje, jak bedzie zle to dasz spokoj, a tak to ta sytuacja moze sie ciagnac do usranej smierci, a szkoda Twoich nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
nie wiem juz co robic... chcialabym mu powiedziec, ze w wielu kwestiach przesadzalam... ze jestem nadwrażliwcem... po prostu chcialabym zeby bylo dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
blee oni sa inni od nas... my wszysko za bardzo bierzemy do siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blee.
wiesz, zawsze sobie dorabiamy jakas teorie..nie chce Ci mowic, co masz robic, ale ja bym chyba poszla. albo woz albo przewoz, niech sie zdecyduje czego chce. a kiedy sie widzieliscie ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
30 marca chyba.. a tak to kontakt na gg i smsy :( i ciagle mowimy, ze chcemy sie widziec:( mi sie wydaje, ze on nie chce sie widziec, bo go przeraza perspektywa spotkania, ze znow bede prawic morały... a ja napraawde przesadzalam... troche nadinterpretowalam... ale to dlatego, bo zostalam kiedys zraniona.. i teraz dlatego zareagowalam tak ostro za taka rzecz... od razu mowiac ze odchodze.. chcialabym teraz sie spotkac i bez tkaich ostrych jazd... zeby mu takich nie robicx..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blee.
kurde jakbym siebie slyszala... jestesmy przeczulone na swoim punkcie chyba, ja tez sie ostro przejechalam i teraz normalnie wszedzie wyczuwam jakis podstep hehe. wiec idz, tylko tak jak mowisz, zadnych wyrzutow, zalu etc. bo to chyba bez sensu, juz sie tak stalo, wazne, zeby teraz bylo juz dobrze, mozliwe, ze sie boi, ze beda fochy. w sumie dawno sie nie widzieliscie, wiec jeszcze miesiac, a nie bedzie czego naprawiac, ale i tak zrobisz jak uwazasz:) trzymam kciuki! a kiedy chcesz isc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
wiesz...szczerze, to nie wiem o ktorej on konczy... nie wiem czy go spotkam:( moze napisac mu to na gg?:( ale wiem, ze na zywo byloby lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blee.
hmm mysle, ze lepiej na zywo by bylo, zeby juz nie mogl odwlekac tego spotkania. moze sprobuj na gg. tylko chyba zdecydowanie bys musiala, ze chcesz sie spotkac, spokojnie pogadac, ze zalezy Ci na nim itd. sama nie wiem. latwiej komus radzic. zrob tak jak Ci mowi serduszko, czasem dume trzeba na chwile do kieszeni schowac, jesli czujesz, ze tez nie bylas do konca wporzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Ci powiem, ze jak komuś zależy, to sie narzuca i już. No zawsze musimy sie troche innym czasem ponarzucać, ale jest to miarą tego, jak nam zależy. Chłopakowi nie zalezy. On Ci pisze te różne dyrdymały, że drugi raz nie będzie, bo sie z Tobą drażni - jak widzisz czy piszesz czy nie, i tak się z Tobą nie spotyka. I TO jest fakt, który mówi sam za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic. Wydaje mi się, że potrzebujesz po prostu do cna się upokorzyć, żeby sie od tego odbić. Nie mówię tego złośliwie. Tak po prostu czasem jest - jak się sięgnie dna, to się wtedy człowiek wkurzy i zaczyna normalnie reagować. Oraz prawidłowo interpretować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
zrozum to, ze on sie boi tego spotkania... bo wie, ze bedziemy sie klocic... i ze to ja glownie bede prawic morały... to wrażliwy chlopak.. mowie mu, zeby mi powiedzial prawde, zeby mi powiedzial, ze juz mu przeszło i nie chce.. ze nawet mozemy zostac kumplami..a on odpowiada, ze nie moze mi tego powiedziec bo to by nie bylo zgodne z jego uczuciami... i ze to jest nieprawda co ja mowie, ze on nie chce... jak gadamy na gg ciagle ma minki smutne i płaczące... on to tez przezywa..ta sprawa ciagnie sie ponad miesiac... to wykancza..na poczatku jeszcze sie starał i pisal, zebym nie odchodzila ale ja na niego ciagle najezdzalam, ze klamie... powinnam porozmawiac z nim i wytluamczyc mu, ze tez nie bylam w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
koralowa.. nie wszyscy faceci są tacy sami. Niektorzy naprawde chcą, ale sytuacja ich przerasta i to nie ma nic wspolnego z tym, ze kombinuja, czy chca miec kolo ratunkowe.. P. taki nie jest.. wiem o tym:( gdyby taki był.. to by np po rozstaniu z tamta panna mial kogos a on nikogo nie mial 2,5 roku.. nie mowiac juz o tym, ze jest prawiczkiem... wiec nie skreslalabym go tak od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina czy ty poskradałaś rozumy? piszemy Ci jak jest, bo oczekujesz tego od NAS , piszesz na forum, nosz kurwa chlop Cie olewa, nie chce się spotkać, wymyśla wymówki, podobasz mu się i coś czuje, może i tak, ale najwidoczniej nie na tyle żeby się z tobą spotkać! ani kontynuować tą znajomość!.Jakie morały będziesz mu prawić? jestes histeryczką? sam fakt, że piszesz i proszisz o spotkanie mówi, że nie będzie pretensji z Twojej strony na spotkaniu!! tylko zwykła rozmowa, któya wyjaśni sytuacje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
agnet.. ale nasza ostatnia rozmowa wlasnie wygladala tak, ze prawilam morały... i nie bylam miła..wrecz odwrotnie.. wiec mam podstawy, by uwazac, ze on sie boi znow tego... Jesli chodzi o histeryczke, owszem, tak sie wlasnie zachowywalam...zrobilam z malego problemu wielki problem..nawet on mowil ze to nie powod do zerwania.... nie wiem dlaczego, ale czuję to, ze mu nie przeszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina...wszyscy faceci są tacy sami. W pewnym sensie oczywiście. Jedni są mniej wrażliwi inni więcej, ale natura męska jest taka sama. Oznacza to, że skoro facet się nie spotkał do tej pory z Tobą, to choćbyś nie wiem jak go tłumaczyła, znaczy, ze nie chce. nawet jak to ubierze nie wiem w jakie wrażlwie słowa. Znam takie charaktery "wrażlwie". Najczęściej oznacza to, ze jest wrażliwy na swoim punkcie, a nawet przewrażlwiony. Jest pokręcony i ma wachania nastrojów jak kobieta. To nie wyklucza, ze jest dobrym człowiekiem. kolea jest świetnym. Ale swojej kobiecie fuduje jazdy jakich mało. Dopiero jak go któras potraktuje jak faceta, a nie wrażlwiego ciamcie, to wychodzi z niego facet. I to że potrafi się narzucić, jak mu zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
nie wszyscy mezczyzni to dranie... P. długo i tak wytrzymuje... pomysl... gdyby mial mnie w dupie, nie odpisywałby na smsy wtedy.. nie prosilby bym nie odchodzila.. nie pisalby, ze tskni i mu zalezy... ale ja to olewalam i dalej na niego najezdzalam... bo nie wierzylam w to co mowi... a tak naprawde teraz wiem, ze tyle czasu minelo a on nadal sie tapla razem ze mna w tym konflikcie..gdyby mial mnie gdzies zablokowalby mnie albo nie odpisywal na gg.. widze, ze go zaczyna to przerastac i meczyc..mnie tez... ale i tak rozmawia na gg, przytula i caluje wirtualnie... jak mu napisze, ze zrozumailam cos i chce o tym porozmawiac... i bede mila... to pewnie sie zgodzi na spotkanie bez obaw... ciagle pisze, ze sie boi spotkania i jest mu zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
koralowa uwierz, ze sie narzucał... na poczatku smsami..ale ja na to nie reagowalam, bo mi sie ubzduralo, ze powinien byc juz pod moim oknem... bał sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś Ci powiem, miałam kiedys faceta, później jego cierpliwośc się skonczyła i mnie rzucił, ale oczywiście ciągle do mnie wypisywał sms, ze mnie kocha, ze tęskni, ze przyjedzie, i co się okazało, jego była lalka do mnie napisała ze mam się do niego odpierdolić, choć to on wypisywał te bzdury, ale nigdy nie przyjechał, wiesz dlaczego? bo mu się nie chciało!!Z byłą laluśką sobie sms na moj temat, jaka to jestm zła, ze go zdradzam i łaze po barach, a mi zupełnie coś innego!! i co jak sie tylko dowieziałam to od razu zmieniłam numer zeby dał mi spokój, ale coś ty, wypisywał do moich koleżanek, prosze Cię, tamten też był wrażliwy jak chuj, a okazał sie gburem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina*****************
może jest ciapą... ale ja tą ciapę chce... pamietam jak mowil mi, ze chce zebym go nauczyla, jak to jest byc w zwiazku bo nie ma doswiadczenia.. moze i lubi jak go glaszcze po glowie, przytulam... glaskam po pleckach.. on tez mnie rpzytula, caluje.. on jest pieszczoch, jedynak, wychowany przez matke i babcie... ale ja wierzę, ze dobry jest czlowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On Ci nie powie wprost, bo to taki typ. Zresztą mało który powie wprost. Jak będziesz iła, to się może z Toba spotka... Jeju, jak kiedys cos takiego napisze, to na mnie nakrzyczcie. pozwalam Wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wierz mi, jmam gorszy charakter od Ciebie, ale po prostu jak facetowi zależy to walczy, tym bardziej, że ty sie nie narzucałaś tylko udawałaś niedostępną!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×