co sądzicie o potajemnym ślubie cywilnym?

dziewczyny doradzcie moi rodzice nie trybia mojego chlopaka jestem z nim dwa lata czemy wziać potajemny ślub cywilny i postawić ich przed faktem dokonanym co wy o tym sądzicie??

co ty muwisz na jakie glupoty?? co??

co to znaczy: "nie trybia" i "muwisz" ? :> do szkoły, a nie ślubu!

poprostu go nie lubia nie lubia jak ja sie z nim spotykam poprostu go nie lubia nieraz jest ze zabraniaja mi sie z nim spotykac

piszczie dziewczyny blagam bo nie wiem co mam robić

A po co slub na pewno chcesz im na zlosc zrobic.badz sobie ze swoim chlopakiem jak sie kochacie nikt was nie rozdzieli jak bedziecie chcieli slub to zrobcie to po ludzku i ich zaproscie na pewno przyjda teraz tak mowia

nie sądzę żeby zrozumieli jak przez dwa lata nie zrozumieli to i teraz nie zrozumieją

nie tu tak a propo nie chodzi na złość tylko sądzą moi rodzice że za młodzi na ślub jesteśmy bo już z pół roku ich próbujemy przekonać do ślubu a oni nic że za wcześnie że nie dorośliśmy żeby być razem że za pare miesiecy rozwód bedzie i takie tam ich gadania

rodzice moga miec racje-a ty mozesz tego nie widziec... jesli kategorycznie ty masz racje (o tak ,napewno ja masz w tej chwili) to i tak nie polecam cichego slubu.z tego moga byc same problemy a przeciez nie o to w tym wszytkim chodzi.leeij walczyc o to zeby rodzice go polubili sila rzeczy,jak sie to nie stanie powiedziec ze sie pobieracie i nie beda miec wyjscia-ale cichy slub niczego nie zalatwi-chyba ze zalezy ci na tym chlopaku az tak bardzo ze jestes zdolna poswiecic swoja rodzine w najgorszym wariancie-wszak moga sie wkurzyc a reakcje ludzi sa baaardzo rozne!od akceptacji do kompletnej nienawisci....taka prawda!

Dobra ślub ślubem ale czy Ty i Twój chłopak po pierwsze będziecie mieli gdzie mieszkać po ślubie, po drugie będziecie się mieli za co utrzymać?

tzn w jakim wieku jestescie?

no i po co wam ten slub...a potem co ..zamieszkacie razem, macie mieszkanie, dobra prace zeby sie utrzymac????????????...no bez przesady....

mamy mieszkanie mamy doba prace oboje pracujemy i oboje zarabiamy po 1500zł miesięcznie na rękę a mamy oboje po 21 lat. tak jestem zdolna poświęcić dla tego chłopaka rodzinę nawet jak by mieli mnie znienawidzic

a to mieszkanie jest wasze...czy moze waszych rodziców?

to mieszkanie jest mego chłopaka jego dziadkowie przepisali mu je przed śmiercią od roku jest wynajmowane teraz od kilku miesięcy stoi puste

No ty chyba Twoi rodzice muszą mieć jakieś podstawy do tego żeby się nie zgadzać, ja i narzeczony tez mamy po 21 lat, oboje jesteśmy niezależni finansowo (ja niecałkiem ale narzeczony to nadrabia), kiedy powiedzieliśmy rodzicom o naszych planach zapytali tylko czy jesteśmy tego pewni, narzeczonego akceptują w 100% zresztą nigdy nie dał im powodu żeby było inaczej, no i tym sposobem mamy już datę ślubu i wesela wyznaczoną

ok...skoro chcecie zabawic sie w dom to czemu nie...tylko nie zdziwie sie jak za rok zalozysz topik na forum "rozwodnicy..." pamietaj ..jak sie kochacie to slub wam jest do niczego w tym wieku nie potrzebny...a jesli chodzi o rodzine to docen to ze ja masz..bo kiedys ci ich moze braknac i bedzie lament...

a sądzicie że taki ślub by coś zmienił?? potajemny??

co by zmienił????? dziewczyno nie zachowuj sie jak dziecko.... a tak przy okazji...jaki jest prawdziwy powod niecheci rodzicow do twojego chlopaka???

tego nie mam pojecia poprostu jak zcazelismy sie spotykac to juz od tamtej pory mojej mamie nie przypadł do gustu tata jak tata gorzej z mama

ten slub to najgorsze co mozesz zrobic...bo udowodnisz tylko ze rodzice maja racje...uwierz mi zycie pisze rozne scenariusze i to ze jestes z kims 2 lata to nie znaczy ze to bedzie milosc na cale zycie...opanuj sie i ochlon i pomysl racjonalnie...

w tej chwili potrzebny? Chcesz to sobie z nim mieszkaj, dorosła niby jestes. Sprawdx, czy naprawdę chcesz z nim założyć rodzine. Rodzice mają racje, że ślub w tym wieku to zbyt wcześnie. Pomieszkajcie razem i wtedy pewnie okaże się, dlaczego rodzice mieli rację :) A jesli nie, to po jakimś czasie faktycznie możecie ten slub wziąć. Ale nie ma się do czego spieszyć. Przecież nie ucieknie

Odradzam decyzje o ślubie, ja tez byłam z facetem którego moi rodzice nie znosili ale ja byłam zakochana i wpatrzona byliśmy razem 4 lata rodzice pogodzili się z tym ze jestesmy razem ale dalej za nim nie przepadali.W końcu wzieliśmy slub po nie całym roku rozwiodłam się i bardzo żałowałam decyzji o ślubie z czasem zaczęłam zauważać że rodzice mieli racje że to nie jest facet dla mnie.Poczekaj jeszcze z tą decyzją bo póżniej możesz żałowac tak jak ja

Ja bym poradziła szczerą rozmowę z rodzicami.Jeśli rzeczywiście się kochacie i na tyle go znasz i jesteś jego pewna to ogłoście rodzicom razem,że zamierzacie się pobrać.Podejrzewam,że do czasu ustalenia terminu i samego ślubu może rodzice sobie przemyślą i pogodzą się z faktem.czy rozmawiałaś kiedyś rodzicami co tak naprawdę mają do twego chłopaka?Kogoś zazwyczaj się nie lubi,bo coś np. zbroił lub powiedział.

Powiem tak: Ja mam 22 lata mój narzeczony 26 jesteśmy razem 6 lat. Też mieliśmy w planach potajemny ślub.... ale z tego względu, że nie mamy na tyle pieniędzy żeby zrobić wesele na którym co najmniej musiałoby być 80 osób... a nie chce, żeby rodzice opłacali Nam wesele. Poszliśmy do urzędu ustaliliśmy datę i powiedzieliśmy rodzicom. Dodać, że teraz ślub jest Nam też bardzo potrzebny, gdyż mieszkamy w Niemczech i jak będziemy małżeństwem to będzie Nam o wiele łatwiej z mieszkaniem, ponieważ nie chcieli wynajmować osobom nie po ślubie... dziwne ale cóż... Dalej do rzeczy, powiedzieliśmy rodzicom o dacie, żeby tylko wiedzieli ale na Naszym ślubie będą tylko świadkowie a teraz ustalamy razem z rodzicami datę na ślub kościelny i wesele :) Wydaje mi się, że powinnaś powiedzieć rodzicom nawet jeśli się na to nie zgadzają, sama będziesz się lepiej czuła jak oni będą wiedzieć :) Uwierz :)

a nie mozecie sobie zamieszkac razem bez ślubu na razie? jak rodzice zobaczą że wasz związek to nie zabawa tylko poważna relacja, że jesteście samodzielni, odpowiedzialni, że dbacie o siebie nawzajem to się przekonają i nei będziecie musieli robić nic po kryjomu. powiem Ci że rodzice często mają rację. bo oni patrzą z boku i chcą dla CIebie jak najlepiej. z czystego rozsądku lekko bym się wstrzymała. nie zrezygnowała ze związku, ale wstrzymała się z jego formalizacją. też mam wrażenie że próbujecie na siłę postawić na swoim po prostu na złośc... lepiej rodziców przekonać do swojego planu niż ich zmuszac do jego akceptacji. tym bardziej ze akceptacja wcale nie jest pewna...

a nie za pisanie głupot. Jak można napisać ze się poświęci rodzinę dla faceta? To tylko świadczy o twojej głupocie lub zaślepieniu. Pamiętaj ze facetów w zyciu mozesz miec wielu a rodzinę tylko jedną.

w tym wieku (21 lat) w 9 na 10 przypadkach gdy rodzice nie akceptuja wyboru corki i nie maja dobrego zdania o narzeczonym - maja racje. widza o wiele wiecej niz dziewczyna. potajemy slub zakonczy sie po paru latach (ale raczej wczesniej niz pozniej) powrotem do mamusi i tatusia z wielkim placzem