Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liliana25.

Czy nie denerwują was te Matki Polki w sklepach, w parkach, na ulicach??

Polecane posty

Gość anty-mason
giovanni.....czyli innymi slowy...tresujesz dzieci....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to są różne etapy w życiu dziecka. Ale nie wierzę, że rzucanie się na podłogę jest naturalne. W przedszkolu mamy pozwalać, by dzieci biły się zabawkami czy pluły na siebie, bo to naturalne? Mam w rodzinie wiele dzieci i jakoś w wielu przypadkach rodzicom jakoś się udaje bez przemocy czy innych dziwnych technik uczyć je dobrego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
giovani k5 jeszcze nie raz cię zaskoczy, ona ma dziwne poglądy, takie jak to że kobiety które nie mają dzieci d=są niewartościowe więc raczej uważaj na to co ona pisze. Ja też rzucania sie na podlogę nie uważam za sytuację normalną tylko za histerię rozwydrzonego dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anty-mason, nie, nie tresuję dzieci. Nigdzie tego nie napisałem. Po prostu wiem jak zapanować nad córką, by nie była utrapieniem dla innych. Syn jest stanowczo za młody na jakiekolwiek argumenty. Córka natomiast zaczęła już jakiś czas temu myśleć i wie, że pewne zachowania są niewłaściwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekam spać, przed nami długi łikend ;) spędzam go w domu więc dla moich fanów dobra wiadomość, będzie mnie dużo na forumie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjkla
;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty-mason
plucie i rzucanie zabawkami to skrajne przypadki.... to ze moje dziecko zacznie bic glowa o chodnik bo nie kupilem zabawki,to komus to przeszkadza????? ja odczekuje pare minut i ide dalej z dzieckiem... polacy sa od pokolen wychowani na zakaz i taka ucza swoje dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frankazwarszawy - dzieciak jest rozwydrzony z jakiejś przyczyny, przeważnie z takiej, że rodzice na to pozwalają :) No bo przecież dziecko eksperymentuje, przeciąga strunę, bada na ile może sobie pozwolić. A od rodziców zależy gdzie będzie granica. Ale jak widać, niektórzy nie przyjmują tego. Za kilka lat takie mamuśki czy tatuśkowie będą żałować, bo im dzieciak na głowę wejdzie. Ja myślę, że takie argumenty, że to natura to próba wytłumaczenia złego zachowania i własnej bezsilności. Jeśli ktoś sobie nie radzi z własnym dzieckiem to najlepiej stwierdzić, że to naturalne, kiedy ono rzuca się na podłogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dokładnie takie samo zdanie ja ty :) ja na razie jestem w ciąży ale wiem że dziecko moje będzie od małego uczone kultury i normalnego zachowywania, żebym nie musiała sie wstydzić go na ulicy, zresztą ja miała dobrą szkołę dzięku moim rodzicom i wiem że swoje też będę wychowywać dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi osobiście histeria na ulicy przeszkadza, dlaczego mam wrzaski wysluchiwać, można dziecko tak wychować żeby było grzeczne i nie robiło afery że kolejnej zabawki sie mu nie kupiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anty-mason, no niestety ale plucie i rzucanie zabawkami to nie są skrajne przypadki tylko codzienność w przedszkolach. Co do rzucania się na chodnik, czy na podłogę w sklepie to może to ludziom przeszkadzać, zwłaszcza jeśli dziecko wydaje przy tym dźwięki jak syrena alarmowa. Ja to rozumiem. Moja córka też kiedyś odstawiła szopkę przed wystawą, wprawdzie nie rzuciła się na ziemię, ale tupała i zaczęła płakać. Powiedziałem stanowczo "nie", wziąłem za rękę i poszedłem dalej, młoda szybko doszła do wniosku, że płaczem niewiele wskóra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za tak długą nieobecność, lecz kopiowałam skrupulatnie temat :) Giovanni - racjonalny Ojciec w koncu :) dobranoc Wszystkim rozsądnym :) mknę spać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty-mason
widze ze jakos ciezko wam zrozumiec ze dziecko widzi swiat swoimi oczyma,a nie waszymi i nie zawsze musi sie zgadzac z wami doroslymi bo cos wypada a cos nie..... proponuje wiecej luzu..... tak naprawde to robicie wszystko pod siebie,tak jak wam jest wygodnie....no i dziadkom....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to nie jest wychowywanie "na zakaz". Popatrz na mój przykład z tramwajem. Nie musiałem niczego zakazywać, tylko wytłumaczyłem jak należy się zachować w tramwaju. A zakazy też są potrzebne. Ja kocham swoje dzieci miłością bezgraniczną i wiele jestem w stanie im wybaczyć, mam do nich straszną słabość i pilnuję się, aby nie rozpieszczać ich za bardzo. Ale mam świadomość, że wychowuję LUDZI, którzy niedługo pójdą do przedszkola, szkoły, że będą żyły wśród innych i zetkną się z różnymi zachowaniami. I mam też świadomość, że nikt ich za mnie nie nauczy podstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego mam pozwalać na ataki histerii, ja będę matką i to na mnie spoczywa obowiązek wychowania porządnego obywatela a nie rozhisteryzowanego bachora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zołza - staram się :) anty-mason, ależ ja rozumiem, że dziecko widzi świat inaczej niż dorosły. Nie próbuję wyhodować sobie małpki na sznurku, która będzie tańczyła jak jej zagram. Nie zawsze udaje mi się od razu zapanować nad zachowaniem córki, nie jestem jakimś tyranem, nie robię niczego "pod siebie" jak tu sugerujesz. Jestem wyluzowany ale pilnuję też, żeby moje dziecko nie było uciążliwe dla innych. Też idę spać. Dobranoc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytałąmsobieee
tak sobieczytałąm:) po trochu:) i wyciągnełam jeden wniosek: K5 która wychowała dobrze dziecko :) jest waszym zdaniem :( "głupia, tępa i nie wiem jaka jeszcze:) do pani FRANKIZWARSZAWY ty, która jeszcze dziecka:) nie urodziłas!!! mówisz już o kulturze:) jego wychowania.. twoje dziecko ma duże saznse przynieść twoją kulturę:( na świat i wyyssać ją z mlekiem z twojego "cyca":) -jako tej"dojarki" i bedzie ona w stylu: "oj tak uwiera jak stringi vel czyści rowy w dupie":( miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooooooo
cześć k-5 pisz już pod 1 nickiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe jak byś dobrze poczytała k5, bo i tak wiem że to ty, to byś wiedziała że ja nie mam zamiaru karmić dziecka piersią (nie używałam słowa dojarka, tylko cyc i to raczej w opisie swojego kota) dlatego też moją kulturę dziecko nie wyssie :P I nie jestem kulturalna bo nie znoszę rozbestwionych bachorów i ich rozlazłych mam ? mam które myślą że świat się kręci koło szanownej dupy i dlatego mają gdzieś otoczenie nie zwracają temu smarkaczowi uwagi i obnażają się w miejscach publicznych ??????????? to czym jest w takim razie kultura???? bo chyba w inny sposób rozumiemy to słowo (jeśli infantylność jest głupotą to faktycznie możemy mieć problem w porozumieniu się)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nudzi mi sie w pracy wiec sie postanowilam udzielic na forum widze, ze nic sie nie zmienilo :) ja jakos nie mam ochoty sie kapac w jadzie, wiem, ze jestem prostaczka, chamem i ogolnie kwakwarakwa, aha i mam jakies kompleksy (kurcze mysle i mysle i nadal nie wiem jakie, bo jedyne co mam to mania wielkosci) ale rozdartej dzieciarni dalej nie lubie, dalej uwazam, ze 90% noworodkow wyglada jak lyse malpki, lubi dzieci smieszne, grzeczne i ciekawe ale nie rozwydrzone, rozdarte bez powodu i tepe. no teraz mozna zaczec mnie obrazac : 3 2 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) wg mnie duet rozwydrzone dziecko i jego rozwydrzony rodzic to epicentrum wszelkich niedogodności społecznych, zakłóceń zwykłości i porządku dnia codziennego, i niewyczerpane źródło irytacji otoczenia:) na szczęście to anomalia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
witam moje drogie przyjaciółki rozumiem, że zaczynacie słowa wszystkich, którzy mają coś mądrego do powiedzenia utożsamiać ze mną - dziękuję! - to mi schlebia! - bo akurat ze wszystkimi nimi się zgadzam! Naprawdę myślicie, że nie stać mnie, żeby swoje zdanie wyrażać pod swoim nickiem. Nooo, laleczki - chyba już wam to udowodniłam. Właściwie poza obelgami - użyłam wszystkich sposobów... A, że metody - czyli podszywanie mogą być w waszym stylu - to też rozumiem - bo cóż mnie u was może zdziwić? - chyba tylko jakaś choćby jedna sensowna wypowiedź! A tak - przy okazji - rzadko zdarza mi się tak dużo myśleć o sobie jak przy okazji tej inteligentnej z wami rozmowy - im więcej mnie atakujecie - tym bardziej wierzę: tak! to zabrzmi nieskromnie - MUSZĘ być z innej gliny ulepiona. To miłe uczucie - naprawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
aha, zapomniałam - wszystko przez tę starość i tępotę... FEBRA "co to jesteś za osobą osobo k5 bo mi się nie chce czytać" świetne: "nie przeczytałam, nie znam baby, nie wiem co myśli - ale co tam! - atakują inni - więc się dołączę i sobie poużywam!, popluję na oślep" No, moje gratulacje! - właśnie tak trzymać! - "za wami pójdą inni" i tak się potaplamy w tym błotku...wzajemnej bylejakości, prostactwa, wyrównamy w dół!! A teraz - do FRANKI - słusznie poruszyła wątek ta nowa osoba, której słowa włożyłyście w mych ust korale....ty jeszcze nie urodziłaś...jesteś taka agresywna, taki niemiluch, taki burak - matko co za dziecko urodzisz? - przecież dziecko przejmuje twoje chore emocje... Jak ja byłam w ciąży - moja rodzina starała się wytworzyć wokół mnie (i każdej przyszłej matki u nas) atmosferę sympatii, ciepła, wręcz kazali mi się interesować tylko miłymi osobami, patrzeć na ładne rzeczy etc - żeby wszelkie fluidy przenikały do dzidzisia, udzielały mu się... Życzę twojemu dziecku oczywiście jak najlepiej, ale twoje zachowanie jest jakieś takie...okropne, taka jesteś plugawa baba...poczytaj te swoje posty...brrrr! "nie mam zamiaru karmić", ten tekst o stringach (obrzydliwie wulgarny, prostacki do bólu), u ciebie wszędzie: "rozbestwione bachory, doopy", wszędzie taki syf! Kobieto ty jesteś przyszłą matką! Ktoś tu się słusznie zastanawiał - kto ci zrobił to dziecko????!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
zołza .."gliniana ta Twoja błękitna krew" to ty bredzisz kobieta?!? - to miał być dowcip, przytyk, paralela? - jeśli tak to wart tyle co ty? ...że niby jesteś studentką dwóch uczelni?? ...no tak...jednak rzeczywiście traktujesz studia jak hobby - w przerwach między piciem piwa, a pluciem na kafeterii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
..ost.post ...kobietO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytwarzasz zatem, Gliniana Kobieto, wokół Frani "atmosferę sympatii, ciepła" pisząc czule "jesteś plugawa baba", "taki burak" wzruszyłaś mnie i rozkruszyłaś me zatwardziałe serce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
franka "dlatego też moją kulturę dziecko nie wyssie" - pomijając ocenę stylu... mojej też nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×