Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liliana25.

Czy nie denerwują was te Matki Polki w sklepach, w parkach, na ulicach??

Polecane posty

Gość ktotojesttazołza
jednak jetses kretynką, suką, chwlimi zwykłą kurewką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie G wiecie
niektóre wypowiedzi Wasze są po prostu TĘPE. te które nie rodziły gówno wiedzą o roli matki i w ogóle o macierzyństwie. wiecie,ze Wy kiedyś też byłyście / byliście takimi dzieciaczkami? wiecie,że Wasze mamy i ojcowie oddali by za Was życie?! obrażacie wiele kobiet i mężczyzn. jakie macie prawo tak pisać o kobietach,którym należy się niekwestionowany szacunek?!! jeżeli chodzi natomiast o wychowani to owszem należy być restrykcyjnym wobec pociech ,ale pamiętajcie- to nie zwierzęta tylko małe LUDZKIE istotki. im też należy się szacnek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktotojesttazołza - do zobaczenia :) krytykujemy tylko wulgarne i niekulturalne zachowania, jeśli ktoś się czuje tym urażony - nie wnikam w przyczyny a szacunek należy się każdemu, nie tylko matkom, ojcom i dzieciom :P prawo do pisania też ma każdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie G wiecie
no widzisz... Ty jesteś albo matką albo ojcem albo dzieckiem. wymieniłam wszystkich. granica wulgaryzmu,moralności sięga tam,gdzie człowiek jako indywiduum je ustanowi,więc jest to pojęcie tak szerokie jak ludzki racjonalizm zależny od światopoglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktotojesttazołza
brawo wielkieG...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, indywidualne jak najbardziej, przy czym oceniane nie tylko subiektywnie, a obiektywne kryteria też są uwzględnianie dzieckiem dla swoich rodziców jestem,lecz jest to właśnie odniesione do moich relacji rodzinnych, do Rzecznika Praw Dziecka nie mam się po co wybierać spodobało mi się uzależnienie racjonalizmu od światopoglądu, chociaż wcisnęłabym tutaj relację dwustronną połączenie bardzo ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy gadacie
My tylko domagamy sie zeby matki siedzialy w odosobnieniu, co im szkodzi zamknac sie w domu? A przynajmniej wychodzic bez bachorow? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktotojesttazołza
zołza posiedzialatroche w odosobbnieniu, alewybiła szybę, wyrwala się i z wrażenia nie może ochłonąc , pieprzy co jej slina na język przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie G wiecie
racja,swoje własne osądy nabieramy poprzez kontakty z innymi,poprzez obserwacje itp. samego z siebie raczej nie ma. przykro mi ,że na własnych doświadczeniach kształtujesz rację bytu Matek Polek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż za polot :) dziękuje za hołd przez poświęcenie mi nicku bezspacjowego:) wielkie G wiecie - nie wiem, czy kształtowanie racji bytu kogokolwiek jest możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wielkie G..
zołza to typ o albo chorej głowie albo z zaburzeniami osobowości, szkoda Twojego czasu i uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie G wiecie
masz rację,szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi Mała - na tym forum wszyscy wiedzą o Tobie więcej od Ciebie i trzeba się z tym pogodzić a co do krytyki - zależy od kogo i dlaczego - bo może być tak naprawdę największym komplementem :) dlatego dziwię się pseudo-matkom-polkom oburzonym wielce, skoro uważają wypowiadających się tutaj za - w skrócie- bezmóżdża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mi mała
taaaaaaaak, hahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do zabobonów, guseł i tym podobnych : moja sąsiadka cofa się nawet,gdy drogę przebiegnie jej bury kot, nie tylko czarny, więc i tak dobrze,że światłe kobiety tylko dziecko zaopatrzą w czerwoną wstążkę, a nie udekorują wszystkich członków rodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjpok
co wiecej, w te zabobony najbardziej wierza te, ktore sa najbardziej gorliwymi katoliczkami. Lataja do kosciola, spijaja slowa z ust ksiezula ale w gusla wierza! Czyzby nie wiedzialy, ze to grzech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kjpok - chciałam napisać o tym fenomenie zarzekających się,że są gorliwymi katolikami wierzącymi i intensywnie praktykującymi, przy tym zabobonnych w poprzednim poście obrazowo- babcia idąca na różaniec, a cofająca się, bo kot przebiegł jej drogę, to dość częste zjawisko:) i narzekająca na niewierzących :) wesołe jest życie staruszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiottek
takich jak ty też!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złe mzimu 13
od kiedy karmienie piersią jest poza kulturą czy niekulturalne. Od kiedy nastolatki wyznaczają wzorce kulturowe?? Może dla siebie i swojej koleżanki ale mnie nie będziecie mówić co mi wolno a co nie jeżeli tylko nie naruszam waszej sfery osobistej to g.. .macie do tego. To, że macie problem z akceptacją swojego ciała to podkreślam wasz problem i waszej dulszczyzny czy jakkolwiek to nazwiecie. To jest fe a tamto niedobre a jak przyjdzie wasz czas zmienicie się w potulne mamuśki wpatrzone w waszego brzdąca. Nawet nie wiem jak to nazwać głupota czy może brak doświadczenia życiowego, dystansu do siebie i otoczenia .... diagnoza krótka do terapeuty może matka była za surowa....Z jednej strony nie przeszkadza wam opalanie się topless i twierdzicie, że lubicie własne ciała, nie macie problemu z seksem a z drugiej przeszkadza wam widok matki karmiącej niemowlaka może to wyjaśnicie przecież to cyc i to cyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja twierdze, ze w jednym przypadku jest cyc, a w drugim biust ;-) :-D :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begonia....
Nie przeszkadza mi opalanie sie toples ani uprawianie sexu bo wiekszośc ludzi których ja znam robi to w odpowiednich miejscach!!!! Kiedy poszłybyście do parku na spacer nie przeszkadzałoby wam gdyby na kocyku leżała goła kobieta lub facet??? Albo gdyby jakas parka uprawiała sex na ławce??? Zaraz dzwoniłybyście na policję i cholera wie gdzie jeszcze!!!! Nie mam nic przeciwko karmieniu dziecka piersią ALE W ODPOWIEDNICH MIEJSCACH!!!! I jeszcze jedno ostatnio poszłam na obiad do restauracji. Na przeciwko siedziała kobieta z niemowlakiem w wózku. W pewnym momencie małe zaczeło wyć w niebo głosy, jak wściekłe. Mamuska wyciagła dziecko z wózka, wyciągła pierś i wzieła się za karmienie!!! Serio, jeszcze w zyciu nie nie rozpętałam takiego piekła!!!! Skończyło się, ze szef restauracji wyprosił babkę z lokalu. Do tej pory mi się rzygać chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złe mzimu 13
taa i tu zdaje się jest pies pogrzebany. Piszesz "do tej pory rzygać się chce". Pytanie dlaczego naturalna przecież czynność jak jedzenie tyle, że w wykonaniu niemowlaka wywołuje u Ciebie odruch wymiotny. Ty też pewnie byłaś tak karmiona a zatem prawdopodobnie to efekt ciężkiej pracy jaką nad tobą wykonała twoja matka próbując Cię uchronić przed nie wiadomo czym lub zrzucając na Ciebie własne problemy. Co tu pisać mogę Ci raczej współczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się te
wybacz, ale nie każdy ma ochotę być świadkiem takich scen, zwłaszcza przy jedzeniu. Jak musi karmić, to niech wybiera lokale gdzie jest urządzony pokój dla matek do karmienia. ja do tej pory byłam tolerancyjna, w sklepach, autobusach itp. dzieci mi nie przeszkadzają, ale ostatnio miałam małe rodzinne spotkanie w restauracji, i przez większą część czasu na drugim końcu sali darło się dziecko tak, że ciężko było rozmawiać. Ja nic nie powiedziałam, ale widzałam, że obsługa podchodziła tam do nich kilka razy. A dzieciak dalej wył. A potem jego siostrzyczki skończyły jeść i zaczęły biegać po całej sali, podchodzić do ludzi i patrzeć im w talerze. No dramat! Na miejscu matki spaliłabym się ze wstydu. a ona nic. Pewnie cyca wystawić przy stoliku też była gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begonia....
Jacyś dziwni jesteście.... Nie mam nic przeciwko karmieniu piersią ALE W ODPOWIEDNICH MIEJSCACH!!!!!!!!! Sama mam dziecko ale nigdy by mi nie przyszło do głowy żeby w obecności obcych ludzi wyciagać pierś i karmić dziecko. Nie wspomnę juz o tym, że pokarm mozna odciągnąć. Ciekawe, czy gdyby dzieko zrobiło kupę to czy też zmieniałaby mu pampersa w obecności osób siedzących w restauracji!! We wszystkim trzeba znać granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu masz racje- dla tych matek ich dzieci sa najcudowniejsze na swiecie, niezaleznie co robia, jak sie wydzieraja, a innych byc moze tylko drocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze niektorzy niech pomysla
Karmiaca matka jest slicznym obrazkiem ale dla najblizszej rodziny - dla meza, wlasnej matki. Dla obcych ludzi jest to czesto widok niesmaczny. Karmilam swoje dziecko piersia ale karmilam je w domu. Nie szlajalam sie w tym momencie po restauracjach - to sa "konsekwencje" :D posiadania malego dziecka (zreszta czy restauracja to dobre miejsce dla malego dziecka?), nie karmilam na spacerach - wychodzilam z dzieckiem po karmieniu i wracalam przed nastepnym. W koncu wiadomo co ile taki maluch jest glodny i ozna sobie zaplanowac czas. Dla mnie taka sytuacja - karmienie w domu tez byla o wiele bardziej komfortowa, moglam sobie usiasc jak mi wygodnie, nie przejmowac sie, ze dziecko cycka wyplulo :D i za chwile do ssania wrocilo. Po prostu wyszlam z zalozenia ze moje dziecko dla mnie i dla meza jest najpiekniejsze, najbardziej wartosciowe na swiecie. Dla obcych osob niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest zdrowe podejscie do macierzynstwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie - begonia...., eraser, może niektórzy niech pomyślą - zgadzam się całkowicie tylko o rozsądek w byciu mamą i o zdrowe podejście na tym forumie chodzi,a batalie się toczą i walka o dobre imię zwolenniczek niezdrowego podejścia :D złe mzimu 13 - silenie się na analizy psychologiczne forumowiczów przez profesjonalnych psychologów pzedkomputerowych o wiedzy własnej życiowej to już standard :P a co do stwierdzenia,że zwykła czynność jak jedzenie niemowlaka powoduje tak patologiczne reakcje - nie o niemowlę samo chodzi, a o pierś kobiety [przynajmniej mi], co wcale nienormalne nie jest; widok czyjegoś mlecznego biustu ssanego przez dziecko może mnie odpychać i w pewnym stopniu brzydzić, i wcale to nie sugeruje żadnych problemów :P mogę lubić własne ciało, co wcale nie oznacza,że cudze biusty matek karmiących również mam uwielbiać kwestia poczucia estetyki własnej, dla kogoś może być to szczytem doznań estetycznych, dla kogoś odwrotnie- i każdy będzie miał swoją rację :D kwestię norm kulturowych co do części ciała odsłanianych a zakrywanych pomijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......................lm
Zołza ale twoje zdanie na temat karmienia piersią , jest prawie na każdej stronie. Lubisz się tak powtarzać, czy przez cafe chcesz zmienić świat? Może tak pooręduj na rzecz dzieci bitych, wykorzystywanych itd a nie kultury karmienia piersią. Ten temat nadaje się ....do "życia na gorąco"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×