Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeździłem dzisiaj...

Czy rzuciłybyście chłopaka przez to że ustępuje w poważnych konfliktach z mężcz

Polecane posty

Gość trtr
"ale w sumie ja nie mam zamiłowania do takich spraw.." Nie musisz mieć. Nie musisz się nawet rozmnażać. To się nazywa selekcja naturalna, dzięki której gatunek zachowuje swój potencjał. Natomiast lepiej żeby pewne jednostki nie przekazały swoich genów dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę Cię tylko nie boks :o chociaż na pewno nabrałbyś pewności siebie, że jak podniesie na Ciebie ktoś rękę to wiesz co robić ;) swoją drogą to samą posturą mógłbyś odstraszyć, gdybyś groźną minę zrobił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeździłem dzisiaj...
trtr Jak rozumiem, jesteś dziewczyną? No jak na razie wszystko wygląda na to, że się nie rozmnożę choć wiele osób się dziwi, taki przystojny, inteligentny, elokwentny..tia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak przy mnie jest dziewczyna
to tez zawsze ustepuje, a jak tego tepa dupa nie rozumie, to daje sobie z nią spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
"Myślę, że wielu dziewczynom by to nie przeszkadzało." Jasne, póki by nie zobaczyły jak to wygląda gdy ich facet okazuje słabość. Dodam że ja bywałam świadkiem takich scenek, gdzie była konfrontacja między np mapastnikami a chłopakiem i dziewczyną, i dodatkowo tchórzliwy chlopak zawsze próbował zachować twarz... wyładowując frustrację na dziewczynie. Nieee... Tak się nie da. To nie związek gdy do partnera nie można mieć 1) zaufania, 2) szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeździłem dzisiaj...
O co to, to nie - ja na pewno bym nie wyładowywał frustracji na dziewczynie. Ja po prostu bym się bardzo bardzo głupio czuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale on pisal
rowniez o kradziezy w jego obecnosci:O nie mowmy tylko o chamskich zaczepkach, bo te nalezy ignorowac, ale co, kiedy na jego oczach okradaja mu panne:O tez nie reagowac? ludzie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Autorze tematu, skoro jesteś inteligentny, a sądzę że trochę prawdy w tej ocenie jest, to najpierw przekonaj siebie że warto nad sobą pracować a potem za taką pracę się weź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeździłem dzisiaj...
a potem za taką pracę się weź No chyba tak muszę zrobić - pytanie jaka to ma yć praca. Chyba jakaś sztuka walni właśnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
"Ja po prostu bym się bardzo, bardzo głupio czuł." Stąd prosta droga do naturalnej reakcji w obronie ego (swojego przekonania że postąpiło się słusznie): oskarżenia kogoś innego np "mogłaś ich nie prowokować" pod adresem dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc wlaśnie. Brak reakacji jest po prostu czymś nienormalnym. Przecież nie od razu wchodzi w grę nóż i utrata życia. Już nie przesadzajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeździłem dzisiaj...
trtr I jak dalej toczyły się losy tych par, gdzie był tchórzliwy chłopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
"No chyba tak muszę zrobić - pytanie jaka to ma yć praca. Chyba jakaś sztuka walni właśnie.." Z pewnością jest wiele różnych dróg. Na pewno możesz zacząć od asertywności, treningu poczucia własnej wartości (już co innego będzie można poczuć od ciebie w sytuacji konfliktu i wcale nie musi on wówczas narosnąć), sprytu (co, jak powiedzieć, czym zagrozić żeby nic więcej nie było potrzebne). Jeśli brak ci wiary we własne siły, to jakieś metody walki na pewno się przydadzą (bez względu na to czy miałbyś je kiedykolwiek zastosować czy nie). Ponoć wybranie prowodyra i jeden czysty cios wystarczą... A ja na przkład chodzę na siłownię gdzie łatwo można sobie dodatkowo wykupić trochę godzin boksu. Na pewno więc nie byłoby trudne dla ciebie zacząć i obserwować pewne efekty, choćby we własnej psychice. Jestem też pewna że obecnie więcej kosztuje cię dręczenie siebie tym problemem niż miałoby rozwiązywanie go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
"I jak dalej toczyły się losy tych par, gdzie był tchórzliwy chłopak?" Jedno zerwanie, jeden kiepskiej jakości związek z wzajemnym oszukiwaniem się. Zresztą jaka różnica? Czy trwanie związku jest jednym celem w życiu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubisz poezję
wiem że czułbyś sie głupio, miałem sytuacje, podobna całkiem, chcilei mnie i moja kumpele okraść , i oddałem im cala moja kase, pozniej przez 2 tygodnie chyba mojej znajomej unikalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×