zabolało mnie to

przyszłam dzis do mamy na kawke jestem w 22 tc i tak sobie z nia rozmawiam o mojej ciaży mówi ze cos mi brzuch twardnieje a moja 18 letnia siostra mowi mi ze trzeba było sobie bachora nie robic i wogole ze jestem chora bo mam 24 lata i juz męża i teraz dziecko mama nic sie nie odezwała :( nie czuje się gorsza z tego powodu ale czy naprawde ludzie tak myślą ze to porażka mieć meża dziecko w 24 latach??

ja mam22 i rocznego synka :) JESTEM Z TEGO DUMNA a ci ktorzy uwazaja inaczej i im sie do macierzynstwa nie spieszy to niech pomysla ze popzniej moga miec problemy z zajsciem !!!

Wiem,ze jestes wrazliwa(ja tez jestem w ciazy, placze czasami bez powodu),ale daj sobie spokoj. To Twoje zycie, a najblizszym powinno zalezec na Twoim szczesciu. Jestes szczesliwa ? Jestes. I tylko to sie liczy!

tak myslą. Ja od swojej siostry slysze ciagle "a ja ide dzis na impreze a ty bedziesz zmieniac pieluchy hahaha" Tylko doskonale wiem, ze ona nienawidzi tych calych imprez i chodzi tam tylko dlatego ze jej chlopak to lubi i że nie moga sie dogadać co do slubu, dziecka, zamieszkania razem bo ona by bardzo chciała a on synus mamusi twierdzi ze ma czas. Siostra ma 21 lat

Skoro już pytasz, to muszę stwierdzić że myślę dokładnie tak jak twoja siostra. Zadecydowałaś jakbyś innych pomysłów na tak wczesny etap życia nie miała. W praktyce, z tego z czym się osobiście zetknęłam, to tak wcześnie wiążą się na trwałe i zachodzą w ciążę wyłącznie ograniczone dziewczyny lub takie z deficytami w życiu emocjonalnym, o, np z rozbitych rodzin.

zabolało Cię to ze siostra Ci tak powiedziała, czy moze ze mamusia nie stanęła w Twojej obronie ? Dziewczyno masz 24 lata naucz się bronić swoich poglądów i przekonań.

no chyba żartujesz.. rozejrzyj się dookoła- mnóstwo jest żon i mam w Twoim wieku. Nie słuchaj głupiej 18- letniej małolaty- co ona może wiedzieć, bez wyobraźni. ja mam 23 lata, męża i dzidziusia w drodze. Jeżeli Ty jesteś szczęśliwa, to w ogóle się nie przejmuj tym co ludzie gadają. Mogłabyś mieć tego typu wątpliwości mając 16 lat, a nie 24. Jesteś dorosła, masz faceta, z tego co rozumiem to mieszkacie ze sobą, a nie na garnuszku u rodziców, więc o co chodzi... co do brzuszka, to radzę skonsultować z ginem. Też tak miałam i od 22 tyg jem sobie Aspargin 3 razy dziennie i no-spa w pogotowiu zawsze w torebce. Pozdrawiam i 3maj się ciepło.

ja mam 19 lat i uwazam ze 24 lata to idealny wiek na dziecko nie przejmuj sie :)

Pogięło was? Każdy planuje życie jak mu pasuje! I przenigdy nie zgodzę się z twierdzeniem, że jak ktoś w 24 lata ma dziecko, to musi być z patologicznej rodziny. Głupota!!! Znam różne dziewczyny które w podobnym wieku rodzą i wcale nie są jakąś patologią! Ja sama jestem z normalnej, pełnej rodziny, mam wykształconych rodziców (nie każdy w moim wieku ma obu rodziców z tytułem magistra) i żyję na normalnej stopie życiowej. Mam 24 lata, też jestem w połowie ciąży. Jestem już prawie rok po ślubie. Kończę studia, lada moment sama będę magistrem. Mój mąż skończył 2 kierunki studiów, pracuje i nieźle zarabia. Postaraliśmy się o to dziecko teraz, bo tak chcieliśmy, a także uznaliśmy że to najlepszy czas na pierwsze dziecko. Zacznę życie zawodowe z dzieckiem i żaden pieprzony pracodawca nie będzie patrzył na mnie krzywo, bo nie wiadomo kiedy odezwie się mój instynkt. I nie będę starą babą rodzącą swoje pierwsze dziecko, albo taką co w 37 lat dowiaduje się że nie może mieć dzieci. I to byłaby najgorsza porażka z możliwych! Każdy ma swój plan na życie i ja nikogo nie muszę przepraszać za to jak je sobie zaplanuję. Ty też autorko nikogo nie przepraszaj, bo tak zaplanowaliście i powinnaś być dumna i szczęśliwa że będziecie mieli dziecko.

dzieki dziewczyny kurcze nie wiem maz pracuje mamy kredyty ja studiuje na 4 roku zaocznie mieszkam obok rodziców ale sami remontujemy i dajemy sobie jakos rade

mam 21 lat i jestem w ciąży:-) planowałam zajść w ciąże za dwa lata ale los chciał inaczej. uważam że jesteś w idealnym wieku by zostać mamą:-)

umie bronic swoich pogladów itp i mam gdzies co ona mówi ale chciałam wiedziec czy tylko ona tak mysli czy wiekszosc osób

WIEKSZOSC

i ty jedna jesteś większością? żenada :P

przy czym nie bedacy w wiekszosci tez maja racje- bo to kwestia indywidualna nie kazdy jest gotowy na dziecko w wieku lat 30 nawet

nie ja jedna, ale tak uwaza 99% moich znajomych a ja jako nie ciezarna moge sie wypowiadac obiektywnie, w przeciwienstwie do wszystkich ciezarowek tutaj

skoro masz gdzieś co myśli to dlaczego Cię zabolało ? Ech a dlaczego Cie obchodzi co myśli większość ? W końcu to Twoje życie , Twój mąż i Twoje dziecko . Nie można powiedzieć czy 24 lata to za mało albo za dużo na męża i dziecko , to zależy od wielu czynników , między innymi od dojrzałości . Ja w wieku 24 lat nie byłam gotowa na dziecko ale znam 19-latki które są gotowe i świetnie sobie radzą .

"nie ja jedna, ale tak uwaza 99% moich znajomych" a ci twoi znajomi to pewnie maja ponad 30 lat i nie mają dzieci. wiesz, tak to sobie mogą uważać. a tym bardziej jako pomarańcza :P

mam 25 lat, Męża od 4 lat, dwójkęn zaplanowanych dzieci - syn 2,5 roku oraz córka 6 miesięcy. Jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem, za nic nie zmieniłabym swojego życia.

To ja powinnam mieć na imię PATOLOGIA :P Ślub brałam wieku 20 lat ,dziecko urodziłam jak miałam 22,5 lat. I gówno mnie obchodzi co kto myśli na ten temat. A siostrze za ,,bachora\" strzeliłabym w łeb :D

Powiem tak: ja mam swoje zdanie na temat kobiet które zachodzą w ciążę po raz pierwszy po 30 roku życia i później i nie chciałabym być na ich miejscu - ale szanuję je wszystkie bo taka jest ich decyzja. A jeżeli ktoś nie ma szacunku do siebie, trudno wymagać od ludzi żeby mieli do niego szacunek. Mam 24 lata, od roku męża i zaplanowałam tę ciążę. Jestem szczęśliwa, kochamy to dziecko, czekamy aż się urodzi. Jeżeli komuś to się nie podoba - gówno mnie to obchodzi bo to moje życie a nie anonimowego kpiarza z kafeterii :P

droga autorko. Nie przejmuj się co inni mówią, a tym bardziej 18 letnia dziewczyna. Siostra siostrze zawsze dogryzie to normalka, więc nie przejmuj się. Ja mam 24 lata, malego synka i moje zycie wyglada o cale niebo lepiej niż zanim mialam męza i dziecko, teraz czuje sie szczesliwa i nigdy bym nie chciala zeby bylo tak jak przedtem. I zaufaj mi że większość ludzi nie sądzi tak jak Twoja niedojrzała i zbyt młoda siostra. Mam wiele kolezanek ktore rowniez bedąc na 4 roku studiow urodzily dzieci i nigdy nie slyszalam ze to źle o kimś świadczy. Trzymaj się i głowa do góry. I pamietaj nigdy nie przejmuj sie glupim gadaniem innych, Rob zawsze tak zeby Tobie bylo dobrze i zebys byla szczesliwa Ty.

moi znajomi sa w moim i autorki wieku- 24, i raczej mysla o aplikacji niz o pieluchach co nie oznacza,ze inni nie mysla inaczej i nie maja innych planow, tylko ja po prostu odpowiadam na pytanie nie probujac wysmiewac innych dla innych jest to najwyrazniej zbyt trudne

nijakjnahgtujk jeżeli ktoś studiuje prawo to rzeczywiście ma w głowie przed sobą wiele lat aplikacji, to jest środowisko dość specyficzne ;) Nie znaczy to że jak mówisz wszyscy tak myślą więc nie mów że WSZYSCY. Szkoda że nie macie szacunku i macie zdanie jak siostra autorki. Kiepscy z was będą prawnicy, albo przynajmniej z ciebie :P

Że niby dziecko z rozbitej rodziny jest deficytowe emocjonalnie?? Co za debil wymyślił ten tekst? Chyba dwdwdw ma problem.

raczej dobrzy, skoro nie zakladamy, ze jak ktos ma inne poglady to od razu jest trzydziestolatka nie mogaca miec dzieci :p o ewentualnym ograniczeniu ktos inny moze tutaj pisac;p

dzieki za wypowiedzi nie rusza mnie to co mówi siostra że jestem głupia bo w tym wieku mam męża i dziecko w drodze!!! a zabolało mnie słowo bachor i pogarda w głosie , ze niby gorsza bo ma dziecko i męza a małolata dlatego założyłam topik bo ja w jej wieku bardzo chcialam mieć męża i dziecko :) i wiem że mi to w studiowaniu nie przeszkadza

wiesz co za bachora powinna oberwać gówniara :-)

he he mówisz że ma 18 lat i sie śmieje z ciebie? Oby nie została mamuśką wcześniej niż sie spodziewa Pamietaj ten sie śmieje kto sie śmieje ostatni Głowa do góry i bądż dumna ze swojej sytuacji

pewnie tak ale ja się denerwowac jej gadaniem nie bede a skoro mama tak ją wychowala że 1 letnia dziewczyna nie wie co mowi i takie słowa wypowiada to juz jej problem nie moj ja przychodze do mamy nie do niej a mam niestety ma ją nadal za małą coreczke ktora hm nie wie co mówi i co robi