Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

glupie uwagi na bok

dylemat na ktore wesele isc?

Polecane posty

zostalam zaproszona na 2 wesela na ten sam dzien na ta sama godzine na 2 roznych koncach PL..i mma dylemat jak cholera bo neiwiem gdzie mam isc:( i co odpowiedziec... zaznacze ze obie pary byly u mnie na weselu.Zarowno z kolega i kolezanka mialam kontakty czyto przyjacielskie w trakcie studiow,przy czym Kolege z dziewczyna znam rok krocej niz kolezanke (bo jej kandydata na meza poznalam dopiero na moim weselu). Z obydwojgiem mam dobry kontakt.Kolezanka specjalnie na moj slub przyleciala z Anglii.Kolega oblewal ze mna dyplom,bo kolezanka akurat nie mogla...mam metlik w glowie.Dla mojego meza oni tez sa na jednej lini bo to moi znajomi ze studiow i darze ich taka sama sympatia.Co byscie zrobily na moim miejscu?ani jedna ani druga para nie robia tez poprawin:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a) idz do tego, kto cie pierwszy zaprosil b) idz na wesele blizej domu albo z lepszym dojazdem c) rzuc moneta tym, do ktorych nie pojdziesz powiedz jaka byla sytuacja, przeciez sie nie obraza. Tez mam dwa wesela i zastosowalam pierwszy punkt, drugiej parze powiem ze niestety obiecalam juz komus innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm..........ui
nie wiem jak ci pomóc. moze to głupie ale poszłabym na większe wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to chyba bym nie poszła w cale :) Jakoś nie umiałabym jednej stronie odmówić a na drugie iść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolega informowal mnie o weselu juz rok temu i kazal sobie zaklepac date-powiedzial ze ie wyobraza sobie zeby nas na weselu nie bylo...kolezanka poinformowala mnie o weselu w lutym i defacto zaproszenie dala mi jako pierwsza. Obu parom powiedzialam jaka jest sytuacja i kazdy niby to rozumie ale ze trzymam kontakt z jednym i z drugim jednoczesnie to bije sie z myslami bo chcialabym byc i tu i tu a przeciez sie nie rozdwoje.) dojazd....i tak musze dojechac z zagranicy wiec jakby nie wchodzi w gre... oba wesela z tego co wiem beda na wysokim poziomie,oba goralskie (kolezanka z bielska bialej,kolega z bieszczad) ale biore jeszcze pod uwage pozostalych gosci i chyba na weselu kolegi bede znala wiecej osob niz na weselu kolezanki... kurcze no ale wybrali date a niech ich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ti tata ti ti tta
ile masz km miedzy jednym a drugim weselem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe kurcze nie mam bladego pojecia-ale z mojego domu rodzinnego w PL zdecydowanie blizej mi do Sanoka niz do BB... wiec chyba sie przyblizam do wesela u kolegi i az mnie skreca o te 2 wesele:( no ale nie mma wyjscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ti tata ti ti tta
a jak by tak zgrac godzinowo i na jedno an slub a na drugie na zabawe? to nic ze sie nei pobawisz za dlugo i zmeczysz ale bedziesz na obu :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mozecie mi podpowiedziec jeszcze jak mam ''zalatwic'' sprawe z prezentem?zdecydowanie chcialabym tej 2 parze postarac sie o jakis prezent (pieniadze?nie wiem czy wypada-moga czuc sie urazeni).Jaki mielibyscie pomysl?chce zrobic wszytko zeby ta 2 para nie czula sie ''olana''.jak mam to zrobic?poczta?czy podjechac innym razem?juz sama neiwiem-w zyciu nie mialam podobnej sytuacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biorac pod uwage stan PL drog to chyba nie wchodzi to w gre...niewiem dokladnie jaka jest odleglosc pomiedzy sanokiem a bielsko biala ale sadze ze bedzie dobre 5h jazdy a odrzutowca nie posiadam:) a szkoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnytiu
Ciężki wybór. To są znajomości równorzędne, tzn. tak samo jesteś zżyta z koleżanka i kolegą, czy z którymś z nich masz jednak chociaż trochę lepszy kontakt? Ja bym wybrała na tej zasadzie, jeśli nie jesteś w stanie tego określić, to może po tym, jak cie prosili, czy oboje bardzo serdecznie np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ti tata ti ti tta
niestety masz racje, to jest ponad 5h jazdy :( no to trudno kurcze :( zawsze mozesz jedna z par odwiedzic ew. w niedziele - chociaz to nei bardzo, lub w nastepny tydzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnytiu
Dwa razy byłam w takiej sytuacji z tym, że wybór nie bym aż taki trudny. Jeden termin, to było wesele mojej siostry ciotecznej, a drugie brata mojej bratowej, więc wiadomo, że wybrałam siostrę. Natomiast drugi termin, to wesele mojej koleżanki ze studiów, a drugie z dalszej rodziny mego męża. Co ciekawe mój mąż się nie upierał, słabo znał tą rodzinę i reszta jego rodziny tam pojechała, więc pojechaliśmy do mojej koleżanki na slub i wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podczas studiow bylismy niemal nierozlaczni tzn ja z kolega albo ja z kolezanka.oni sa z innych srodowisk i znaja sie miedzy soba ale nigdy nie bylo miedzy nimi przyjazni jaka ja czulam do kazdego z nich z osobna. ciezko mi powiedziec czy teraz to przyjazn-nasze drogi sie po prostu rozeszly po studiach-kolega zostal w PL,ja wyjechalam za mezem za granice,kolezanka tez.Kontakty mamy oslabione ale rownie serdeczne jak kiedys...wesele 8.08 wiec mam troszke czasu na podjecie decyzji ale dylemat ogromny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakbyś pojechała do jednych na wesele, a do drugich na poprawiny? Jeśli wyjdziecie wczesniej z pierwszego wesela, to rano możecie pojechać na poprawiny ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o boze sama sie smieje z tego co napisalam-wyglada to terza jakbysmy tworzyli jakis chory trojkat hehe...nieeeeee..... ale generalnie mi chodzilo o to ze spedzalam swoj czas albo z nia albo z nim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, to pozostaje Ci rzut monetą ;) jak ktoś radził, albo jechać do kolegi na wesele, a do koleżanki na domówkę z prezentem. Bo wcześniej wypisałaś więcej "za" wyjazdem na wesele do kolegi. Co nie zmienia faktu, że z żadnego rozwiązania nie będziesz zadowolona. Ale to się nazywa kompromis ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety tez to wiem,szkoda ze nie ma teleportatora-problem bylby rozwiazany a tak to zostalam z moimi bijacymi sie myslami...wiem ze zrobie przykrosc komus a moze za bardzo to pzezywam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i za bardzo, bo w końcu zapraszający powinni Cię zrozumieć. Kolega mówił Ci o weselu pierwszy. A moze jedź tam, gdzie jest ładniej ?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oba regiony atrakcyjne hehe bo to gory a my kochamy gory:)dlatego mieszkamy blisko alp:) chyba gdzies zakodowalam w glowie ze kolega byl pierwszy i do niego tez mam jednak ciut blizej...szkoda mi kolezanki bo przyleciala na nasz slub extra z Anglii no ale w sumie u niej na weselu malo kogo bedziemy znac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdggdf
ja bym na twoim miejscu pojechala na slub do kolegi, a do kolezanki pojechala kilka dni po weselu, osobiscie z prezentem.. mysle ze opcja zeby jechac na drugi dzien po slubie nie jest ok , oni przeciez moga byc zmeczeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba musisz kogoś bardziej lubiec? nie wiem, my mielismy tak, że nasi przyjaciele (para) mieli byc starszymi na naszym ślubie, juz wszystko ustalone, podbite, a tu sie okazalo, ze siostra przyjaciela ustalila sobie ten sam dzien slubu co my. no coz. napewno do kogos czujesz wieksza sympatie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredniak-wlasnie problem w tym ze oboje lubie jednakowo :O i na swoj sposob-wszak kolezanka byla moja najlepsza kumpela-przezylysmy z nia ze hoho wszytkie zalamania sercowe,balety,imprezki,wyjazdy...z kolega rowniez imprezki i wspaniale momenty-do dzis mowi do mnie ''moja siostra''.Wiec bratu chyba tego nie zrobie...zalamka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa220984
Wredniak- nie mówi się "LUBIEĆ" tylko "LUBIĆ"...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×