nie ma zycia po smierci

przypuszczam, że to stąd, że Alicja łatwo przyswaja sobie ogólne poglądy i szybko uznaje je za własne, bez wgłebiania się w ich istotę.

Alicja - mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie. Wierzysz ogolnie w to że jest jakaś siła, jakaś moc, która wszystkim rządzi? Czy wierzysz w Boga chrześcijan? Bo jeśli to drugie - jak wytłumaczysz fakt, że różni wyznania wierzą w różnych bogów? Co więcej, dawno temu wierzono w jeszcze innych bogów. Suma sumarum - każdy z wierzących, z róznych religii, będzie twierdził że tylko jego Bóg jest prawdziwy. Na jakiej podstawie sądzisz że Twój jest prawdziwy, a ich jest wymyślony?

w sumie stwierdzilam kiedys ze nawet jakbym byla wierzaca to bym nie chodzila do kosciola..bo wolalabym jakos sama rozwijac sie duchowo, po co mi jedno i to samo w kolko, i jeszcze do tego ludzie-dewoci ktorzy tak naprawde nie wiadomo czy w ogole wierza?

z resztą temat 21 gram... ile osób było zważonych i to tuż po śmierci, czy zaraz po, czy z fekaliami, które opuściły ciało czy bez, temat jak dla mnie śliski :P

Cannibal Corpse- dygresja nie na miejscu może troszkę, ale zawsze miałam przekonanie, że ludzie słuchający muzyki, która wymaga większego talentu i umiejętności, mają troszkę więcej w głowie. Chociaż ten gatunek dla mnie ciut za ciężki, składam pokłon.

Sorry że się wtrącam, ale pragnę zauważyć jedno. Alicja jako reprezentantka osób wierzacych kontra niewierzący. Alicja robi błędy, nie odpowiada na pytania, albo odpowiada bez sensu, nie używając żadnych argumentów. Niewierzący których tu czytam piszą ładnym językiem, nie robią błędów, poprawnie się wysławiają. Czyż nie jest to znamienne?

no wlasnie, a zeby cos uznac to trzeba sie w to jednak wglebic. bo w rzucone ogolne hasla latwo wierzyc i samemu potem je rzucac. wlasnie z tymi bogami: kazda religia uwaza ze ich Bog jest prawdziwy, czesto istnieje nienawisc miedzy roznymi religiami. dlatego ja wolalam btc poza religia i szukac odpowiedzi na wlasna reke, moze cos jest ale nikt mi nie bedzie gadal ze tylko on ma monopol na prawde

bez przesady. nie wartościujmy aż tak. księża też mówią ładnym językiem i umieją odpowiedzieć na każde pytanie.

jak po za filmem nie slyszeliscie to prosze Ja oczywiscie nie uwazam ze tak jest, tylko mowie co slyszalam www.ghostweb.com/soul.html

ja wiem co to te 21 gramow: to pierdzenie ktore ulatuje z ciala w chwili smierci a ktorego czlowiek za zycia nie zdazyl wypierdziec!

poza tym Bartosz tez nie wierzy a jak sie wyraza :P tylko chuj i chuj Alicja zobacz na date tej analizy o duszy: toz to bylo wiek temu!

Poza tym... to jest ghostweb, czyli strona o duchach. Tam napiszą wszystko co wzbudzi ciekawość. Dla mnie to nie jest miarodajne.

no wlasnie. to raczej szukanie sensacji.

A się uczepiliście tych 21 g. To może być równie dobrze błąd wagi spowodowany bezwładnością, oddechem czy krążeniem krwi.

alicjo, potrzebne są Ci już dwa słowniki: języka polskiego i angielskiego. Gdybyś, zamiast wklejac pierwszy napotkany link w tym temacie, przeczytała artykuł, którym się posłużyłaś, to sama byś w niego nie uwierzyła.

sddddddd jesli chodzi o pytanie o Boga, to jest jeden dla wszystkich, jest ten sam, ale dla roznych ludzi inaczej sie przestawia, w kazdym razie jeden Bog wszytskich stworzyl. Uwazam ze nie ma czegos takiego jak ich i moj Bog, nie obrazaj mnie kobieto. Jest ten sam.

juz wiekszym a przynajmniej lepiej opisanym "dowodem" bylo to o smierciach klinicznych Moody'ego. choc teraz, po 30 latach od jego ksiazki, czesc aspektow NDE raczej mozna polaczyc z mozgiem, choc przyznaje ze nie wszystko zostalo wyjasnione w tej mierze i mzoe jest w tym cos paranormalnego, kto wie, lepiej nic nie zakladac. ale żal że ludzie wyskakuja z takimi "dowodami" jak to 21 gramow itd, za wszelka cene chcac udowodnic swa teze a moze lepiej nie miec zadnej tezy dopoki sie nie wniknie w glebie sprawy? a potem przyjac jakies stanowisko a mimo to pozostac otwartym na inne spojrzenia na swiat?

alicja z tym samym bogiem to już przegiełaś. czyli twój bóg to jednocześnie Perun, Zeus czy Thor.

ghandiego a co ty kurde o mnie wiesz, czy ja pisze ze wierze w ten tekst? czytaj ze zrozumieniem, bo nie chce mi sie tlumaczyc. I nie pouczaj mnie z ta ortografia bo mi sie tych tekstow nie chce czytac. tak jak ja cie nie pouczam zebys w Boga uwierzyla;)

Nie, no nikt raczej się nie uczepił, jest to akurat znane hasełko - z racji filmu i tyle.

to ghandiego to babka? ja myslalem ze to facet! ;P przeciez pisal cos o penisach...

nie napisałam, że w niego uwierzyłaś. ale skoro się nim posługujesz, to wypadałoby, żebys wiedziała o co w nim chodzi. ortografia i bóg to zupełnie inne sprawy.

Na początku dwudziestego wieku doktor Duncan MacDougall Haverhill w Massachusetts w Stanach Zjednoczonych prowadził dośc nietypowe eksperymenty. Polegały one bowiem na ważeniu umierających osób. Celem zaś było ustalenie materialności i wagi ludzkiej duszy. Wyniki owych badań zmieniały się, ale przeporadzajac z nich dokladniejsze wyliczenia dr. MacDoughall w swych pracach ustalił iż 21 gramów jest wagą ludziej duszy

DKMG zeus to troche inna bajka:) Ale jak sama widzisz juz wtedy ludzie mieli potrzebe aby wierzyc w Boga i go wymyslali. I chce powiedziec jedno, ja nei znam zadnej prawdy, ja tylko mowie jak uwazam. I niech sie tu nikt nie czuje nawracany przeze mnie, bo nie mam takiej potrzeby tego robic:)

jako kobieta w pełni się realizująca, świadoma swoich praw i obowiązków, uznałam się godną do mówienia o penisach.

Zeus to inna bajka, kolego. To Ty nie wiesz, że w Starożytności nikt nie był zbawiony??

Alicjo sama napisałaś, że ludzie mieli potrzebę WYMYŚLAĆ sobie bogów

alicja właśnie sama sobie zaprzeczyłaś. Z jednej strony mówisz o bogu a w tym samym zdaniu twierdzisz że jest wymyślony. Czemu niby Zeus to inna bajka bóg jak każdy w czym jest niby inny od semickiego boga

ghandiego no przeciez wiem o co chodzi w tym artykule. jak mozna nie wiedziec;) Jasne ze ortografia i Bog to zupelnie inne sprawy.Ale nie spodobalo mi sie ze jest dyskusja o waznych sprawach, a ty wyjezdzasz z ortografia. wkurzajace jest takie cos. malostkowosc