Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość starajacasie

owulacja czy jej brak? NPR - dla znajacych sie

Polecane posty

Gość starajacasie

Otóż od początku mojego miesiączkowania cykle były wydłużone i nieregularne. W wieku 19 lat zaczęłam stosować antykoncepcję hormonalną, wtedy gin pominęła długość cykli milczeniem i zbyła problem. W styczniu 2008 odstawiłam tabletki i zaczęłam obserwować cykle. Ich długość wynosiła ok. 40 dni, jednak jeden z cykli przedłużył się do 70, a testy ciążowe wychodziły negatywne. Wtedy też zapisalam sie na wizyte, celem ustalenia, co sie dzieje: NFZ - czas oczekiwania ponad 3 mce (termin mam w polowie maja) Sad. Tak więc postanowiłam na własną rękę spróbować Castagnusa i wiesiołka. I oto pierwszy raz od dawna 2 cykle z rzędu miały tę samą długość - 37 dni. Teraz czekam na 3 cykl, castagnus skończyłam kilka dni temu, według moich obserwacji owulacja była ok 4 dni temu - jeśli tak również ten cykl będzie ok. 37 dniowy. Rozpisałam się...ale może przejdę do rzeczy. Od początku tego roku współżyjemy bez zabezpieczenia, również w dni płodne - wciąż spodziewamy się ciąży, jednak od stycznia nic się nie dzieje. Moje pytanie jest takie, czy możliwy jest brak owulacji przy występowaniu jej charakterystycznych objawów? Oto one: - obecność rozciągliwego śluzu na kilka dni przez skokiem temperatury, do owulacji (choć wydaje mi się, że mogłoby być go więcej) - test owulacyjny dodatni na ok. 2-3 dni przed skokiem temperatury - skok temperatury utrzymujący się do końca cyklu - pobolewanie jajników na kilka dni (4-5)przed...no właśnie: owulacją? Tuż po owulacji (około 2-3 dni) zaczyna się napięcie i bolesność piersi, która trwa do rozpoczęcia miesiączki. Miesiączki mam raczej bezbolesne (no może troszeczkę dają się we znaki), poprzedza je z reguły jeden dzień plamienia, kończą się również plamieniem. Dodam jeszcze, że moje temperatury w pierwszej fazie cyklu nie przekraczają 36,4, po owulacji wahają się między 36,6 - 36,9. Do tej pory niespecjalnie przejmowałam się długością mojego cyklu, dopóki nie usłyszałam o możliwych problemach z zajściem w ciąże. I teraz zastanawiam się, czy owulacja rzeczywiście u mnie występuje, czy są tylko jej objawy. Czy konieczny jest do tego monitoring cyklu? Czy mam co liczyć na lekarza z NFZ czy od razu zacząć prywatne wizyty? Przepraszam za ten esej i dziękuję za odpowiedzi Smile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wedlug mnie masz owulacje. Swiadcza o niej te wszystkie objawy o ktorych piszesz. Wydluzony pojedynczy cykl mogl byc skutkiem jakiegos zachwiania. Cykl 28 dniowy to cykl ksiazkowy, nie wszystkie kobiety tak maja. Grunt, ze twoje sa regularne. Ciaza?...zdrowa para w jednym cyklu ma 25% szans na ciaze. Od stycznia to niedlugo. Jezeli do roku wam sie nie uda ( sprobuj dac na luz przez rok i nie liczyc cykli, dni, kochac sie co kilka dni i tyle) to wtedy warto byloby sie przebadac - ty i maz - bo jesli jest problem, o ile wogole istnieje, niekoniecznie musi byc po twojej stronie. Faceci maja problemy z plodnoscia tak samo czesto jak my. Poki co zycze powodzenia i jak najszybszego pozytywnego tescicku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie w zaden ze sposobów
które autorka wymieniła nie można stwierdzić że owulacja nastąpiła - więc to co napisała Surfitka w pierwszym zdaniu to jakby wróżenie z fusów. Niezbędny jest monitoring. Wszystkie objawy owulacji opisane przez autorkę łącznie z pozytywnymi testami owu mogą wystąpić a do owulacji w ostatnim momencie może nie dojść. Poza pierwszym zdaniem Surfitki pod resztą się podpisuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajacasie
dziekuje za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absoultnie, na 100 % ma sie pewnosc ze owulka byla jak jest ciaza. Wszystkie testy , lacznie z monitoringiem usg moga zawiesc.. :o Autorka moze sprobowac zbadac sobie progesteron w 8 dni po domniemanej owualcji, wysoki poziom poswiadczy ze ona faktycznie miala miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mnie troszke podlamalyscie bo mysalam,ze jak sie ma te objawy to raczej duze prawdopodobienstwo ze owulacja wystapi....nie sadzilam ze moze byc jednak inaczej:( tez staram sie o dziecko i kupilam sobie test owulacyjne, ktore jak sadzilam dadza mi 100% pewnosci, ze dochodzi do owulacji.... no nic pozostaje mi tylko czekac i dalej probowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie w żaden ze sposobów
amikaaa - głowa do góry - z tym objawami jest duże prawdopodobieństwo więc głowa do góry :) tylko nie da się po nich jednoznacznie określić czy do owulacji doszło czy nie. Surfitka - wiem, zgadzam się oczywiście z tym co piszesz, chodziło mi tylko o to że pisanie "według mnie masz owulacje" nie jest niczym poparte bo nie może być. Aczkolwiek autorka faktycznie najprawdopodobniej owulację miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znająca się
Przede wszystkim od stosowania antykoncepcji hormonalnej do ciąży powinno upłynąć minimum 3 miesiące na powrót cykli do prawidłowego wyglądu, usuniecie hormonów z organizmu. Długość cykli nie ma znaczenia, regularność też, ważny jest obraz, czy są 2 fazy, czy skok, rozwój objawu śluzu. Cykle po hormonach to zwykle bardzo krótka faza druga, a prawidłowa ilość dni w drugiej fazie z wysoką temperaturą jest konieczna do utrzymania ciąży (min.10 dni). Nic o tej długości nie piszesz i jak wyglądało to tuż po odstawieniu tabletek. Po drugie współżycie ma być nakierowane na dni płodne. Nie tak, ze współżycjemy cały czas, ale w tym okrezie najabrdziej prawdopodobnym. Chodzi róznież o stężenie plemników w nasieniu. Spokojnie, aby mozna było powiedzieć że para jest niepłodna potrzeba 2 lat regularnego współżycia. To nie jest tak, ze hop siup i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgs
wygląda na to,że owulacja jest,chociaż mogą np pęcherzyki nie pękać.Musisz zainwestować raz w monitoring.I zróbcie badanie nasienia.Może przyczyna nie leży w twoim organizmie ale twojego partnera. z mojego doswiadczenia powiem ci,że miałam owulację,wszystko ok a w ciążę zaszłam w 7 cyklu:) To nie jest takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotrec
A może monitor cyklu by się przydał? albo mikroskop owulacyjny? może Ci pomoże :) Ja osobiście używam Afrodyty :) i jestem pewna wyniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×