Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zegarynka from paris

Dlaczego u młodych małżeństw z dziećmi jest taki bałagan w domu?

Polecane posty

Gość zegarynka from paris

mam kilkoro znajomych z małymi dziećmi i u wszystkich jest straszny bałagan w domu, wszędzie poniewierają się jakieś puste słoiki, butelki, nie wspominając o zabawkach. i do tego ten zapach... naprawdę małe dziecko wiąże się z nieutrzymywaniem czystości w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka from paris
a dlaczego "nie-na-serio"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek 28 lat **
będziesz miała swoje dzieci to poznasz odpowiedź :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka from paris
kurcze, zreszta takie same odczucia mam, jak ogladam zdjecia znajomych z - powiedzmy - UK, straszny syf w domach mają, jakieś sterty ciuchów, ręczniki, torebki foliowe ... bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może Ty akurat trafiłaś na specyficznie brudne rodziny z dziećmi,ale raczej dziwne jest jak się ma małe dzieci i wszędzie panuje idealny porządek non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzatanie wymaga czasu
a czas jest cenny, lepiej go wykorzystac na zabawe czy rozmowe z dzieckiem, dla dziecka nie zal niczego, wiec i czasu. dla czystej podlogi czy porzadku na poklach czasu bardziej szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyy no to ciekawe co masz za
znajomych ? Ja mam małe dziecko i nie ujrzysz u mnie sterty ciuchów,pieluch czy innego syfu .Wieczorem jak mały juz spi po prostu sprzątam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam, gdzie moje dziecko przebywa, jest ciagly balagan. Ona po prostu wszystko rzuca, rozwala i zostawia na ziemi, gdzie jej akurat po drodze. Jak dorwie jakies ubrania, to je najpierw przetrzepie, a potem rzuci na podloge. I tak w ciagu kilku minut dom staje sie zabalaganiony. A ja nie mam sily, zeby ciagle za tym trzpiotem chodzic i podnosic, co akurat palnie o ziemie. To syzyfowa praca. Naturalnie zbieram sie jak dziecko spi i ogarniam ten balagan, ale wkrotce, jak sie obudzi, wyglada tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj zgadzam sie..
przed porodem w domu mialam idealny porządek, wszystko na swoim miejscu.. po porodzie wiele rzeczy odkladałam ale dalej było w miarę czysto.. ja koja mala zaczęła chodzić to dopiero mam syf.. otwiera wszystko co się da, wyciąga, rozlewa, rzuca, przewala.. ehh mój biały narożnik zamienił się w coś czego opisac nie mam jak.. plama na plamie, wszystkie zabawki roznosi po wszystkich pokojach.. jak sprzatam jedno to moja mała daje mi cos dodatkowego.. i mam to samo.. będziesz miała swoje dziecko to zobaczysz.. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...............33
ha ha wczoraj mnie kulturalnie zjechano za podobny temat. też uważam, że o ile ktoś nie urodził się z 4 rękami może mieć pewne problemy z każdorazowym sprzątaniem. zdanie osób dotkniętych pedanterią mnie nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ...........33
słuchaj mamo wczorj zalozylas podobny temat i jestes zdziwion aze cie zjechno ale na kafe to potrafilas siedziec dobre 2 godz i odpisywac na tematy bo widzialam cie ZAMIAST SIEDZIEC NA KAFE SSPRZATNIJ dzis widze ledwo wstalas a juz na kafe a pozniej zal ze brak czasu pomysl troche myslenie nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie
jest porzadek :) maz sprzata a ja sie bawie z dzieckiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie też czysto
a mam prawie 2latka i babcie z nietrzymaniem moczu sama jestem z nimi - w sumie wiecej klopotu mam z babcią niz maluchem, ale maluszek tez potrafi np. rozpryskac sok., nakruszyc bułeczką itp i td.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...............33
do do ...........33 i sugeruję skończyć temat bo nie chce mi się odpisywać na zaczepki dziękuję za śledzenie, pewnie gdybyś mogła zamontowałabyś mi kamerę w pokoju - gdyby tak się stało zauważyłabyś że na kafe siadam tylko na 5-10 min między zajmowaniem się dzieckiem a sprzątaniem i nauką. Daj mi łaskawie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...............33
poza tym wg mnie sprzątanie nie jest najważniejsze na świecie, a u mnie mówiąz szczerze i tak jest CZYSTO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do .............33
nie sledze cie tylko gdzie wejde na topik to ty jestes a piszesz ze masz malo czasu to jak ci sie udaje tak na 5-10 min siac to w tym czasie zajmij sie domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do .............33
a i nie masz czysto bo wczoraj pisalas ze ciuchy ci sie wala po pokoju niemowlecia a poznej glupie tlumaczenia ze nie masz 4 rak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bałaganiaraaaaa
od ponad 2 lat mam w domu oermanentny nieporządek i dobrze mi z tym :) Dziecko zajmuje zdecydowaną większość mojego czasu. No, teraz wyjątkowo gdy mała z tatą w parku ja mam czysto:):):) Szczerze powiedziawszy gdy mała śpi wole poczytać albo pooglądać, żeby nie zdziczeć do końca pośród kupek i zupek :) A bałagan??? to taki bardzij artstyczny nieład ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bałaganiaraaaaa
zresztą, skoro mnie i mężowi to pasuje, wali mi zdanie innych :) Taki czas no:) Teraz jest poprostu era bałaganu w naszej rodzinie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna matka
tak to jest jak próżniaki zafundują sobie dziecko albo dzieci. Ja mam dziecko i u mnie nie ma bałaganu, a, że chodzę i sprzątam na okrągło, pilnuję jak dziecko je, jeżeli zabrudzi dywan itp. zaraz wycieram, dolne szafki mam zabezpieczone założoną gumką aby nie mógł mi broić w szafkach. Ale to wymaga chęci i pracy. Nie wyobrażam sobie abym miała w domu bałagan. Decydując się na dziecko zdawałam sobie sprawę, że nie będę miała zbyt dużo wolnego czasu. Ja mam taką sąsiadkę, dom wygląda jak po burzy, wymazane ściany, tapeta pozrywana. Jednym słowem dom wygląda jak po burzy. No ale jak próżniak fundnął sobie dzieci i lata z wymalowanymi paznokciami po opiece społecznej no to o czym mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bałaganiaraaaaa
wole być próżniakiem niż wariatką latającą non stop ze ściera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bałaganiaraaaaa
swoją drogą gratuluję priorytetów ;) i wścibstwa ;) Widze ze pomiędzy myciem garków a froterką podłogi, masz zcas jeszcze sąsiadke doglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bałaganiaraaaaa
no nie, i to takie coś może być matką, przecież do dziecko i dom brudem zarośnie. A do tego ciekawie jak mąż się takiego czegoś niedomytego moze przytulić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśśśś
najwyraźniej nie dorośli do roli rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
bałaganiara w końcu ktoś normalny :) ja też mam w domu bałagan ( nie mylić z niehigienicznym syfem) i choć kiedyś mnie to straszliwie irytowało to teraz coraz mniej się tym stresuje , owszem jak zapraszam gości to sprzątam przed ich przyjściem ale tak to zazwyczaj panuje artystyczny nieład :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak nawiasem mowiac, to niezla jestes autorko, ze swoim znajomym po wizycie w ich domach dupe obrabiasz na kafe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze bałaganuuu
a do ciebie już bez zaproszenia nie można przyjść. Ja tam mam zawsze posprzątane i bliskie koleżanki przychodzą bez zaproszenia, chyba, ze kogoś widzę bardzo rzadko i mieszka dalej, no to umawiamy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assssaaaa
i bardzo dobrze, ze obrabia im tyłek, jak oni nie wstydzą się mieć bałagan w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twixnijmy to razem
tak czytam i mi sie smiac chce:D co to kogo obchodzi co ma w domu??? mam balagan, bo nie wyrabiam sprzatac za 3 flejami:P maz mi nie pomaga, wrecz jak posprzatam to w kilka minut sam robi smietnik, wiec nie sprzatam, chyba, ze juz mnie cos na prawde wezmie. nie wyobrazam sobie sprowadzic mojego zycia do biegania ze szmata i ukladania wszystkiego bez przerwy:O nie naleze do typu meczennic, ale moje dzieci, ani ja nie chodzimy brudni, ani smierdzacy. mam prawo po dniu pelnym nerwow i stania na bacznosc, usiasc sobie przed durna kafeteria i odpoczac... jestem mloda i nie mam nikogo do pomocy, siedze caly dzien w domu z dziecmi, mam meza balaganiarza i sama do czysciochow nigdy nie nalezalam... i mam gleboko gdzies opinie jakiejs fanatyczki z forum:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×