Filologia niderlandzka - warto studiować??

Nie pytam czy to fajne studia, czy trudny język itp, pytanie jest jedno - jak jest ze znalezieniem pracy po takiej filologii?? Ktoś mi kiedyś powiedział, że lepiej isc na jakąś inna filologie choćby do prywatnej szkoły, bo w Holandii i Belgii wszyscy rozmawiają po angielsku i francusku i że szkoda czasu. Ps. chciałabym pracowac jako tłumacz Z góry dziękuję za odpwiedź:)

Rzeczywiście w Holandii dogadasz się prawie z kazdym po angielsku lub niemiecku. Myslę, ze lepiej wybrać cos innego a flamandzki wybrać jako dodatkowy. Język jest bardzo trudny do opanowania, ale na pewno nie jest to najtrudniejszy język na świecie. Jesli chodzi o znalezienie pracy mnie nie pomaga to, ze go znam. Natomiast jeśli planujesz prace w Holandii, będzie to atut

W przyszłości chcę pracować w Holandii, bo marzę o ślubie z moją wieloletnią narzeczoną, a tam jest to możliwe :) Pracować chcę oczywiście w jakiejś dużej agencji, najlepiej w Amsterdamie, marzy mi się coś związanego z oświetleniem dzielnic, najlepiej na czerwono :)

głupi podszyw:P nie wiem gdzie chce pracować, nie chodzi mi o dogadanie się w Holandii, bo wiek że faktycznie po angielsku z wiekszością można się dogadać, mi chodzi o to czy znalazłabym po filologii nidernandzkiej prace w polsce jako tłumacz niderlandzkiego?

z chęcią przyjęłabym pracę jako tłumaczka gejowskich filmów pornograficznych i lesbijskich erotyków tworzonych w pięknym języku niderlandzkim. Nie ma to jak łączyć przyjemne z pożytecznym :)

dziękuję że podnosisz temacik podszywaczu:)

W Polsce (może się mylę) nie ma dużego zapotrzebowania na ten język. Holendrzy inwestowali w latach 90 tych. Ale nie jestem aż tak zorientowana by Tobie doradzać.

Nauczyłam się już jednego zdania: "je moeder is een slutje". To znaczy: miło Cię poznać :)

proszę nie rozpowiadaj tego dalej to obraźliwe w stosunku do matek w stylu Twoja matka jest... :O

aaaa to pewnie podszywacz, hehe mnie nie zagniesz prawie od urodzenia uczę sie tego języka papa

Jeśli chcesz mieszkać w Holandii, to nie studiuj niderlandzkiego, naucz sie go na kursie, a wybierz co innego. Ja jestem na 5. roku germanistyki i mieszkam w Austrii, i gdybym wiedziała, ze tak bedzie, to wybrałabym co innego, a języka nauczyła się oprócz tego...

no niestety głupi podszywacz :P eh myslalam zeby sobie zostać tłumaczem niderlandzkiego ale chyba nie bede tego zaczynac w takim razie:(

pisałam już, nie chce mieszkac w holandii, chcę zostać tłumaczem niderlandzkiego w polsce:) tzn chciałabym ale powoli sie wycofuje z tych planów

A nie, jak w Polsce, to czemu nie? :) W Polsce miałam stałą pracę od początku 4. roku, a na niderlandzki jest tak czy inaczej coraz większa moda, można uczyć w szkołąch językowych :)

No i ucięło mi resztę:/ no i tłumaczyć też można, także wybór filologii nie jest taki strasznie zły :) przynajm,niej moim zdaniem

Moda ma to do siebie, ze szybko mija i nie mozna kierowac sie nia wybierajac kierunek studiow...

no nareszcie coś pozytywnego :) no właściwie to nidelandzki jest na 2 uniwersytetach, w szkołach prywatnych raczej nie ma chyba zbytnio, nie wiem czy jest moda moze:) kurcze boje sie ze nie bedzie zapotrzebowania i cale 5 lat studiow szlag trafi:/ musze to poważnie przemyślec, a poki co czekam na odpowiedzi :)

Plus jest moim zdaniem taki, że niderlandystów nie ma dużo, a Polaków trochę tam pracuje i tłumacze zawsze gdzieś będą potrzebni (anglistów czy germanistów jest więcej, także i konkurencja większa). Ponadto nie sądzę, żeby języków obcych nikt się nie chciał uczyć. Sama chodziłam semestr na niderlandzki, u mnie sporo osób się go uczyło (mieliśmy też na Uni na studiach jako zajęcia do wyboru), także nie powinno byc tak źle :)

dzieki:) przemysle to:)

Aczkolwiek, jak ktoś słusznie zauważył, nie ma się co kierować modą, też prawda. Tym niemniej lepsza filologia niż (bez obrazy, chodzi mi jedy nie o perspektywy zawodowe) niż socjologia czy tym podobne kierunki.

skoro sie go nie zna jeszcze? :o

zeby poznac? :/

podnoszę :)

a może są tu jacyś studenci f.n.?

Moje dwie kolezanki dalsze to studiuja, chwala sobie bardzo. Jedna jest teraz na wymianie w Holandii. Obie mówia ze na zachodzie Polski praca z tego zakresu jest.

ja mieszkam w nl i niestety dutch to strata czasu. Można się go nauczyć na kursie i zacząć inny kierunek. A w PL nl nie jest tak przydatny, wiekszość official doc. przysyłają po angielsku.

warto holendrzy to seksowni ludzie

no tak, i legalne co nieco.... :D

podbijam

podnoszę!