Dzisiaj zmarł mi tata. Nie wiem co robić.

Mój Tata zginął ponad miesiąc temu w wypadku samochodowym... Tego dnia mój brat miał mieć ślub! Jestem w szoku do dzisiaj - nie mogę pogodzić się z Jego odejściem. Wszyscy jesteśmy załamani. Miał 60 lat....

Tatę widzę czasami we śnie, uśmiecha się i nic nie mówi jak pytam się jak mu tam jest. Odpowiedział tylko raz,że już go nie boli.

Tatko gdzie jesteś

U mnie minęło 3 miesiące ... tak naprawdę to dopiero powoli do mnie to dociera...;( Najgorsze jest to, że mój tata położył się do szpitala aby zrobić badania i się podleczyć a już nigdy z niego nie wyszedł o własnych siłach. A sam tam poszedł... Ciężko się pogodzić że on nie żyje przez czyjeś niedbalstwo...:(

Dziś o 15-05 zmarł mój tato. Miał wylew , przegrał w wieku 60 lat. Januszku tęsknie . w moim sercu na zawsze

Mój Tata odszedł niespodziewanie 23 czerwca b. r. / w Dzień Ojca / , dziś mamy 10 sierpnia i nie wierze , że to miało miejsce. Zadaję sobie pytanie, "czxy jest życie dalej", kupiłam nawet książkę "Zycie po śmierci naprawde istnieje" - przeczytałam i dalej mam wątpliwości chociqaż chciałabym wierzyć , że tak.............

Jestem dorosła, mam córkę, ale niedawna śmierć Taty rozpłatała moje serce na kawałki. Cierpię dodatkowo, bo Mama została sama w domu, ja mieszkam w innym mieście. Martwię i boję się o nią. Nie mam jak jej pomagać w codzienności i towarzyszyć w żałobie...