cackamy się z noworodkami

Moze to dlatego ze inne czasy, inne choroby i inne mozliwości? ale czy wyobrazacie sobie siebie w czasach naszych babek? na polu rodziły, ww domach,piekły chleb, pracowały cięzko na roli, nie było wózków takich jak teraz od wyboru do koloru do fasony. My teraz cykamy sie przed kazdym usg a kiedys? nawet nie było takiego czegoś. Przyszła babka odebrała poródi do widzenia. Teraz to cykamy się czy coca cola nie zaszkodzi, a dlaczego kłuje w boku, a czy mozna pic wapno, a czy jak zjadłam pomidora to nie zaszkodzi dziecku, a czy kupic smoczek taki czy lepiej taki?dosłownie mamy takie pierdołowate prolemy.tak tak nawet ja jemam.Dlatego tak zastanawiam sie czemu jestesmy takie jakiesstrachliwsze? kiedys rodziły w wieku 17 lat a my cykamy sie mimo izjestesmy starszekobiety juz wyedukowane poprzez książki i internet.Teraz sa pielszki takie i takie, podpaski takie i takie, szczoteczki, wanienki- normalnie wariacje.

to prawda.Przejmujemy sie wszystkim, a kiedys tak nie było.

nie kazda sie tak cacka. Ja az tak bardzo sie nie cackałam.

10 dzieci i jak jedno zmarło, to nie było afery...

Z noworodkami to sie lepiej moze i cackać, ale z niemowlętami juz nie koniecznie trzeba ;)

moje będzie moim pierwszym wymarzonym. Młoda juz nie jestem i chyba bede się cackała, bo juz przezywał kazdy ruch dziecka, czytamwszystko, pytam czasem o drobiazgi.Kiedys jak umarło to normalka była, zaszła babka w kolejne i urodziła kolejne np 5,6. Teraz to dwoje dzieci to hohodla bogatych luksus.

a wiesz jaka była wtedy umieralność kobiet przy porodzie, dzieci w trakcie porodu i po porodzie???????

racje. Ja tam przynajmniej na poczatku i tak bede sie cackac bez wzgledu na to czy to sie tobie podoba czy nie :D I juz nie moge sie doczekac, az nasz maly synek sie urodzi :p

tak cackałam z pierwszym teraz nie zamierzam bo na dobre to nie wychodzi

Co czasy, to inne problemy się pojawiają i to powinno być zrozumiałe. Kiedyś jak tak kobieta jadła pomidor, to jadła pomidor a nie mutanta spryskanego chemią i chemią pędzonego, jak jadła kurczaka, to takiego który jadł ziarno a nie zmieloną świnię. I jak tu się nie martwić? Ale oczywiście można próbować wrócić do natury i chodzić prać kijanką w potoku skrawki półtna na pieluchy. Nikt nikomu nie broni...

No wlasnie jak niedawno zalozylam topik o tym ze mozna malemu dziecku dawac zwykle mneko krowie a nie modyfikowane za duza kase to tak wszyscy na mnie wyjechali ze szok. Cos w tym jest ze za bardzo teraz sie wszyscy trzesiemy nad tymi dziecmi i moim zdaniem to nie wychodzi im na zdrowie.

matko polko to nie jest cackanie tylko dbanie o zdrowie dziecka ale juz wszyscy wiedza ze ty masz w d... zdrowie swojego dziecka i uwazasz sie za madrzejsza

oto link do tego tematu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4060025

amaleta--- po tym co teraz napsze posypia sie gromy na moja glowe, ale... czy jest sens ratowania dziecka ktore ma 50dag jakie oo kiedys bedzie ? jakie kiedys spolodzi dzieci jesli juz na starcie jest slabiutkie. Przez takie cos nasza cywilizacja jest coraz slabsza bo sa ratowani najslabsi a dawniej kto byl slaby to byl eliminowany . Takie sa prawa natury ktore sa przez nas gwalcone...

gupia cipaaaaaaaaaaaaa

MATKA POLKA759-42 obyś nie płakała i żebyś nie była matką takiego maleństwa i błagała o ratunek dla niego bo nie wiesz co piszesz i jakby ciecbie nie było to by nie było takich głupich wpisów tutaj

sama się wyeliminuj matko niepolko kurdeeeeeeeeeeee, będzie jeden zjadacz paszy mniej hihi

najlepeij widac to po topikach na tym forum.:O

matka polka ma racje, po co ratowac dzieci z mega choroba genetyczna, ktore nie beda chodzic, mowic,kupe kasy pojdzie z budzetu, ktora moglaby byc spozytkowana lepiej, a to dziecko i tak przezyje kilka lat

mleku....moja matka przestała mnie karmić jak tylko wyszła ze szpitala. Efekt: zapalenie płuc jak miałam 3 miesiące w środku lata (nie miałam odporności, pewnie też brakowało mi witamin), powtarzające się wymioty, alergie do 3 roku życia, ale grunt że przeżyłam ;) Wtedy takie czasy były....nie było mleka modyfikowanego więc dawano zwykłe, krowie mleko, nie cackano się z dzieckiem.

Nie chcecie to się nie cackajcie, nikt wam nie zabroni. Ale ważne żeby wiedzieć, że dzięki temu, że medycyna poszła do przodu i baby już nie rodzą w polu i nie jeżdżą traktorami w ciąży zagrożonej - umiera o wiele mniej dzieci i ich kobiet. Ja tam nie chciałabym żeby poród odbierała mi jakaś babka, a moje dziecko żeby piło krowie mleko po porodzie. Są pewne standardy, których warto się trzymać.

a ty kretynko uważasz że takie dzieci trzeba zabijać po porodzie ??? bo dużo matek dzieci z chorobami genetycznymi nie ma pojęcia w ciąży że ich dziecko jest chore i co wtedy? a pieniądze z budżetu to jakaś kpina- jakby wszystkie chore dzieciaki dostawaly kase od państwa na leczenie to nie trzeba by było zbierać poprzez fundacje itp.