Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a tak mu ufałam...

Mam doła jak diabli. Czuję się upokorzona i oszukana.

Polecane posty

Gość stary pierdelnik
no to rzeczywiscie uczniakiem juz nie jest wiesz,przykro mi, bo zawsze po takich akcjach byl wielki placz i rozczarowanie przyszlej panny mlodej, nie bede tu pisal widzialy galy co braly, bo taki delikwent moze sie maskowac i pilnowac przez cale narzeczenstwo a potem wychodzi szydlo z worka ja bym na Twoim miejscu mial oczy i uszy szeroko otwarte, badz po prostu czujna i uwazna nie ma sensu pisac pare dni przed slubem "rzuc go" bo tego nie zrobisz,wiec pilnuj go a rozmowy sobie daruj,bo to jednym uchem wleci drugim wyleci,co sam ci udowodnil szczescia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg ....
nic takiego niby ? http://www.adoos.pl/post/4781583/wieczory_ka walerskie_striptiz_taniec_erotyczny oto oferta i zdjęcia jak takie imprezy wyglądają gdybym sie dowiedzila ze moj facet tak sie bawil to bylby nasz KONIEC!jedno wielkie kurewstwo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak mu ufałam...
Rozmawiałam z nim. Kręci. A to, że nic się przecież nie stało, a to mu hamulce puściły i dlatego brał udział w "zabawie", a to, że źle się bawił ze striptizerką, ale nie chciał psuć atmosfery (jak źle się bawił, to jak mu mogłyby hamulce puścić?), a to, że występ trwał 3 minuty i on nie zdążył w sumie zareagować (w te 3 minuty w życiu nie uwierzę, raczej w 30 minut), a to, że nie myślał w ogóle o mnie, a to, że myślał o tym co mi obiecał, ale w końcu nic nie zrobił, bo to za szybko się działo... Kręci i prawdy nie powie a zarzeka się, że całą prawdę mi mówi. Poza tym, to mało pamięta, nie wie, nie pamięta, nie wie, nie pamięta. Kwiaty, słowa miłości, dozgonnej wierności i kłamstwa. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj szanse
jeżeli nie przekręślasz to nad czym się zastanawiasz?siądźcie wieczorem i porozmawiajcie szczerze powiedz co cię boli ale tak bez nerwów.i zastanów się czy możesz mu wybaczyć i zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak mu ufałam...
Z relacji jego i kolegów wynika, że nie aż tak, że niby bez dotykania a pokaz był w lokalu przy ich stoliku, ale te zdjęcia mnie zaszokowały. Nigdy nie zakładałam, że będę w związku, w którym będę musiała "pilnować" sobie faceta. Mam raczej dobre mniemanie o sobie. A tu taki zonk.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary pierdelnik
bardzo czesto robilmy rzeczy w zwiazku, o ktorych wczesniej nawet nam sie nie snilo i zarzekalismy sie ze "ja nigdy", "ja zawsze". zreszta, rob jak uwarzasz, ale chyba nie wierzylas,ze faceci sa jak Jakub z "Samotnosci w sieci"???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak mu ufałam...
Oj, inni może są źli i podli, świnie, ale mój przyszły mąż? Prawie ideał.;) Szkoda, że prawie robi wielką różnicę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj szanse
mam jedno pytanie kto Ci powiedział o tym wieczorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LARIYAH
Nie dziwię Ci się i dobrze rozumiem jak okropnie musisz się czuć. Nie zgodzę się z opiniami, że wieczór kawalerski to tabu i ostatnia okazja, by się wyszaleć-skoro podjął decyzję o ożenku, to znaczy, że już się wyszalał i chce stabilizacji, a tymczasem postępuje za zasadzie "okazja czyni złodzieja" i niby jest przeciwny striptizerkom, ale jak jakaś w okolicy się pojawia to nie potrafi nie skorzystać z możliwości pomacania sobie. Powinnaś postąpić w zgodzie ze sobą i musisz się zastanowić, czy jesteś w stanie mu wybaczyć i żyć z nim do końca życia. Jesteś piękna, silna, dobra i warta najlepszego faceta który będzie dbał o Ciebie i sprawi, byś była szczęśliwa. Trzymam za Ciebie kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka naturella
jak wygladaly te zdjecia widzialas ta laske, ja ci powiem tak najgorsze jest ze tak kreci, chociaz jego krecenie wynika z tego ze nie chce miec z toba juz wiecej problemow, niestety faceci nie analizuja tego co mowia i tak to sie konczy, ze nic sie nie trzyma kupy, mi sie jednak wydaje ze wystep dla samego niego trwal krociutko, i ze ta laska nie pozwolila sie dotykac...nie boj sie one mialy juz takich klientow jak twoj facet mnostwo i sa juz tak wyszkolone ze robia taniec ale nie pozwalaja sie dotykac! tego bym byla pewna, niestety nie ma sie co dziwic ze twojemu puscily hamulce, na widok golej kobiety i jeszcze zgrabnej i ladnie sie poruszajacej kazdemu dygnie teraz pozostaje kwestia czy sie z tym pogodzisz, juz nic nie zmienisz, nie miej pretensji do faceta o to bo na taki widok to i nie jednej babce sie zrobi mokro, to jest normalne on jest tylko czlowiekiem, ogarnij sie ja wiem ze bym tez to bardzo ciezko zniosla, jestem osoba zazdrosna, jednak to co sie stalo to nic nie znaczy, w zyciu facet cie moze zdradzic jeszcze 10 razy i nigdy sie o tym nie dowiesz! to maly epizod a ty nie wspominaj o tym wiecej bo tylko mu to przypominasz! wiem ze najgorzej teraz zrobic samej dla faceta striptiz bo mial juz porownanie, ja bym sie czula gorzej i niedowartosciowanie...ale staralabym sie teraz ja go podburzac, bylabym bardziej sekswona i wyzywajaca tak zeby zobaczyl ze faceci cie porzadaja! nic lepiej nie dziala na nich...wez sie w garsc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak mu ufałam...
Już pisałam kto. Czyżbyś też się bawił na tym wieczorze i poszukiwał konkretnego "donosiciela"?;) Dzięki za dobre słowa. Kurczę, sama nie wiem czy potrafię. Nie chcę być zołzą, która sprawdza komórkę, pocztę, notes i za 15 lat jak nie wyniesie śmieci będzie mu kurevkę z wieczoru kawalerskiego wypominać, ale nie wiem czy tak łatwo potrafię wybaczyć i odbudować zaufanie. Sama nie wiem czy mi przejdzie za kilka miesięcy i sama będę się z tego śmiać (raczej wątpię), czy przestanę czuć się skrzywdzona, czy będę dalej jątrzyć. Dowiem się za rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak mu ufałam...
Matko, człowiek jest przede wszystkim istotą myślącą, obdarzoną uczuciami wyższymi, której postępowaniem kieruje mózg. Na co pozwoliła prostytutka nie tyle jest dla mnie istotne, co to, na co pozwolił sobie mój facet. I na co sobie jeszcze pozwoli. A na złość na pewno nie zamierzam mu robić. To nie ma sensu. jestem seksowną kobietą, po trzydziestce, bywam jeszcze proszona o numer telefonu i zapraszana na kawę, ale nie korzystam i nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koronkowa krowa
ja potrzebowalam 2 lata zeby zapomniec (zapomniec a nie wybaczyc,bo to jest roznica) potkniecie meza takich rzeczy sie nie wybacza,jedynie obraz sie rozmazuje, czlowiek jest zmeczony wiecznym rozpamietywaniem,poza tym przychodzi tyle nowych problemow,zajec ale i tych pozytywnach rzeczy, ze kiedys przestajesz o tym myslec minie ci,tak samo jak jeszcze wiele innych blizn i siniakow psychicznych ktorych w czasie waszego malzenstwa zbierzesz spora kolekcje ja nie pisze czarnych scenariuszy,ale tak niestety jest,takie zycie,wieczna hustawka i sinusoida pozytywnych i negatywnych zdarzen pocieszaj sie faktem,ze w ostatecznym rachunku czlowiek ma w pamieci tylko te dobre rzeczy a zle podswiadomie wymazuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak mu ufałam...
W mini też nie zamierzam paradować. Jeśli on ma kompleks madonny i ladacznicy, to jest to problem, który trzeba leczyć. A seksualnie... raczej mnie to wydarzenie przygasiło i zahamowało. Teraz to już na pewno nie mam ochoty na dzikie tańce-wygibańce na rurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak mu ufałam...
Może to przez przygnębienie, może minie... Oby, bo to by stanowczo rozszerzało zakres doznanych krzywd.;) Koronkowa, mam nadzieję, że mi przejdzie szybciej. Chociaż muszę przyznać, że ja raczej z tych pamiętliwych. Wybaczyć mogę, ale naukę pamiętam. Tak się chciałam wygadać tu Wam. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co weźmiesz ten ślub jednak
? Nie chcę Cię oceniać, masz prawo do własnego zdania i decyzji., ale moim zdaniem skoro kręci i pozwolił sobie na panienke, nawet jeśli to był tylko striptiz i pozostanie BEZKARNY - no tak, przeciez nic sie nie stało, ślub zaplanowany. Bądź więc pewna, że to nie ostatni raz. Życzę Ci jak najlepiej, ale jakoś w to nie wierzę. Na Twoim miejscu przełożyłabym ślub. Wiem że to koszt, ale tu chodzi o Twoje dalsze życie. I zobaczyłabym ile tak naprawde dla niego znaczę, niech Cię przekona na 1000% że powinnaś za niego wyjść, niech odbuduje zaufanie. Ile lat jesteście z sobą? może "przechodziliście" związek? Zauważ tu nie jest 1 problem - panienka. Dochodzi do tego złamanie słowa, zatajenie prawdy a co za tym idzie udawanie kogoś innego -jak pisałaś sam był przeciwny. Skąd wiesz że teraz on nie gra? Ludzie zmieniaja się po ślubie, pokazują prawdziwą twarz. Jeśli teraz ma jakieś skłonności to raczej po ślubie się nie zmieni. Ja bym mu się jeszcze przypatrzyła zanim bym się do końca życia z kimś związała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksi dwudziesto dwulatka
ale ona ma juz 30 lub ponad 30 wiec juz nie ma wyboru..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak mu ufałam...
Ślub wezmę i mam nadzieję, że to nie będzie życiowym błędem. Chociaż muszę przyznać, że rozważałam tę kwestię. Trochę się obawiam co będzie dalej, ale kocham go i chcę z nim być. Skoro przez kilka lat był ok a przed samym ślubem wywinął taki numer, to i przesunięcie ślubu też nic nie zmieni, bo znowu będzie ok a potem może coś odwalić. Trzeba by podjąć decyzję i albo w tę albo we w tę. Zaryzykuję. Pozostaje mi mieć nadzieję, że wszystko będzie w porządku i to był jednorazowy wyskok. A co do moich 31 lat, to informuję, że to jeszcze nie koniec życia.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co weźmiesz ten ślub jednak
Wiesz Twoja decyzja desperacją pachnie stąd ktoś napisał że wyboru nie masz Życzę szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej miłością
bo miłość wszystko wybaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOSKONALE ROZUMIEM
tez nie puscilam meza na wieczor kawalerski kolegi bo wczesniej mnie oszukiwal i teraz o wyjsciu nie mam mowy. Przekonywal prosil blagal mowil jak kocha ale ja powiedzialam ze odejde jak pojdzie na ten kawalerski no i nie poszedl... chyba zrozumial jak bardzo wczesniej mnie zranil:( a co do twojego przyszlego meza to napewno na tym jednym razie sie nie skonczy nie jest z toba szczery i watpie zeby kiedykolwiek byl. Ja uwazam takie wydarzenie za zdrade bo chyba zadna z nas nie chcialaby zeby jej wybranek miazial sie do jakies striptizerki i nie chcialaby widziec zdjec przyszly maz i naga laseczka. Takie rzeczy bola wiec nie mowcie ze robi z igly widly bo jezeli teraz wybaczy to na tym napewno sie nie skonczy. Zycze Ci kochana duzo sily i wiary w czlowieka ktorego kochasz.. Przeluz slub poczekaj dopiero wtedy okaze sie jak naprawde On kocha Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie rób
buahahah toście mnie rozśmieszyły , autorka mając 31 lat jak rozumiem musi brac co leci bo to już taki wiek że trzeba się śpieszyc ?:O Bo co ? Bo potem się umiera zaraz ? Jeszcze napiszcie tekst że jest stara panną to wogóle padnę Do autorki - nie bierz sobie do głowy tych złotych rad - rzuc go , zerwij z nim , odwołaj ślub bo to tak łatwo napisac , to ty spędziłaś z nim kawał swojego życia , to przy jego boku widziałaś swoją przyszłośc a że ta przyzłośc może nie byc różowa ? Nikt nigdy nie da nam gwarancji że nasz książe z bajki bez wad okaże się od tego ideału odbiegac w takim czy innym stopniu , miłośc to nie tylko miód i słodzenie ale problemy mniejsze i większe , twój partner zachował się po chamsku i powinnaś mu to jasno uświadmic , jeszcze jeden głupi wyskok wtedy podejmuj radykalne kroki , mój facet tez miał takich 'przyjaciół" z lat młodości , głupie to było jak but , siano we łbie no ale koledzy , po kilku akcjach powiedziałam mu jasno i wyrażnie że jeśli nie potrafi sie swoim koleżkom postawic , dac jasno do zrozumienia że pewne rzeczy mu nie odpowiadają bo taki a nie inny jest między nami "układ" to droga wolna , ja jakoś nie mam problemu żeby na głupie pomysły moich oleżanek powiedziec stanowcze NIE i tego samego oczekuję od drugoej strony , co przyniesie życie czas pokaże , powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×