luska, ike, komis ?

regres ale to i tak nie to samo jestem przywiązana do tradycyjnej książki- najlepiej w dość małym formacie

ike nie ma dyskusji w tym temacie :P czy e-book czy kartkowana ksiązka ?

Ike , ja tez uwielbiam ksiazki :) szczegolnie w wannie , mam kilka -leza obok "tronu", i mase - przy lozku :P czytam odkad pamiecia siegam , taka przypadlosc..... ale ostatnio tylko to ,co mnie naprawde interesuje , na wiecej czas nie pozwala

Regres- jest dyskusja w tym temacie - od e-bookow bola mnie oczy jak cholera :O ksiazka - to czysta przyjemnosc :)

prawdziwa książka ma swój klimat

ike nie ma dyskusji w tym temacie czy e-book czy kartkowana ksiązka ? regres uwierz mi dyskutować można w każdym temacie- nawet tym najbardziej bzdurnym- wystarczy znaleźć się w odpowiednim towarzystwie:D

ze tak dopowiem :) niektóre maja nawet dusze :P dla mnie nie ma e-booków ... to tak jak by isc do wypozyczalni rowerów i mowic ze sie jest kolarzem bo dzisiaj na rowerze jezdziłem :) zreszta tak jak zielona pisze :) OCZY BOLĄ :o nie dosc ze człowiek przed kompem w pracy spedza 10 godzin dziennie , to jeszcze ma sie męzczyc z kompem podczas czytania ksiazek internetowych ? nie dla mnie ... fuj , profanacja pieknego zajęcia :)

to jeszcze ma sie męzczyc z kompem podczas czytania ksiazek internetowych ? też tak uważam! lepiej pomęczyć je na kafe:P

ike zwłaszcza w waszym :P tzn absorbcyjno - klimatyczno - popierajacym :P pozdro dla waszej świetej elity :P

się *

ike zwłaszcza w waszym tzn absorbcyjno - klimatyczno - popierajacym pozdro dla waszej świetej elity tak właśnie dokładnie nasze miałam na myśli:P nasze i sąsiednie:P zza płotu....... oni są w tym jeszcze lepsi :D choć i nam niczego nie brakuje:P

sąsiadów przemilcze :P ;)

Ike , jezeli chodzi o plot- podjelam decyzje w tej sprawie ;) przeszlosc niech zdycha w konwulsjach , nie bede juz do niej wracac , ale wszystkie pogloski , pomowienia intrygi jakie dojda do moich uszu od dzisiaj - dotyczace mojej skromnej osoby bede bezwzglednie wywlekac na swiatlo dzienne. niech zdychaja w swietle, nie pozwole sobie wiecej - zeby ktos obcieral sobie moja osoba- swoja gebe , dosyc ! nie zamierzam brac udzialu w tej paranoi, oczywiscie w dalszym ciagu bede sie nabijac z obrusika ;) robilam to od ZAWSZE , nie widze powodu aby pokajac sie przed serwetka ;) brak poczucia humoru u innych - to nie moj problem :P

przypominam ze inni nabijali sie ze mnie - niejednokrotnie ... wtedy zabawa byla niezla :)

sąsiadów przemilcze takie twoje prawo:P

chociaz z drugiej strony , nie jestem juz nawet pewna czy tych samych sasiadow mamy na mysli ? :P :D :D :D

zielona a są inni?? jeszcze nie odkryci?? :D

ike , tak dawno o tym nie myslalam , ze cala historia stracila dla mnie jakiekolwiek znaczenie , inni dalej zyja w tej chorej fantazji :O wczoraj dowiedzialam sie ze moje serce wypelnia nienawisc :o nie wiedzialam czy mam sie palnac w lep polanem? - czy wyzwolic w sobie nienawisc? czy olac ? wybralam ostatnia wersje - moje uczucia - pozostawiam sobie - niech inni tworza swoje historyjki :P

zielona myslę że powinnaś sobie pewne sprawy wyjaśnić z rev osobiście dobrze wiesz, że pisanie o tym na forum tworzy tylko jeszcze większe nieporozumienia

Ike , nie moge walczyc z cieniem , sama dobrze o tym wiesz :) co bym nie napisala - to bedzie dla innych proba odciagniecia od "prawdy " wiec nawet nie probuje , sama dobrze wiesz ze ta sytuacja to zwykle strachy na lachy , przelewanie z postego w prozne , czysta paranoja ... ale nie mozesz zrobic zupelnie nic- tylko stac z boku i obserwowac co prawda Ty nie skonczylas tylko na obserwacji- odwazylas sie wejsc w srodek - ;) ale sama wiesz - klamstwo powtarzane ciagle po jakims czasie stanie sie prawda :O do Iftar powiedzialam tylko - nie daj sie wciagnac dziewczyno- przekonal ja ze stoje na drodze pomiedzy nimi . rece mi opadly , zrezygnowalam , podobnie teraz - rezygnuje :(

trzy razy napisalam - sama wiesz :O czystosc mojego przekazu zaklocaja emocje ;) :P :D :D :D

zielona wybór należy do ciebie i do twojego sumienia ja nie mogę i nie chcę w tej sprawie ci radzić to najgorsza rzecz jaką mogłabym w tej sytuacji zrobić jeśli masz ochotę się wyżalić pisz to normalne ale nie chcę się wypowiadać- uważam, że każdy ma swój rozum

Ike , to nie zal , to zdrowy rozsadek :) nic nie jest stale na tym swiecie , wiec tak naprawde nie powinnismy sie przywiazywac zbyt mocno, ja jestem - jaka jestem , jezeli ktos moze to zaakceptowac tylko pod warunkiem ze cos powinnam w sobie zmieniac - to nie ma najmniejszego sensu :) ja moge zaakceptowac bez warunkow- nawet jezeli cos mi sie nie podoba , nawet Kucharza akceptuje ;) mimo ze mi sie nie podoba :P

a dlaczego pisze o tym, tutaj? teraz? chce zapobiec poglebianiu sie niedomowien :) nic wiecej nie odczuwam nienawisci, tak dlugo sie grzebie we wlasnych uczuciach , ze jestem ich cholernie swiadoma :) fakt ze ktos tez chcialby se w nich pogrzebac - nie podoba mi sie wcale :P

paranoidalne:O.

pewno masz racje :) podoba mi sie taka diagnoza :D a \"paranoje\" dostalam wczoraj , na pismie ;)

sorry pewna dwulatka wymagała pilnej pomocy;) zielona powiem tak pisałam juz o tym na swoim temacie bez odzewu nie sądzę, że pojawi on się tutaj niedomówienia były i będą nie chcesz niedomówień- idź do źródła ( co wcale nie znaczy, że masz iść do kuchni) próbuj - przynajmniej będziesz miała czyste sumienie, że chciałaś no chyba, że rzeczywiście chcesz olać to olej ale raz a dobrze żartuj bo to zdrowe ale nie kąp już się w tych pomyjach- bo po co

pisałam juz o tym na swoim temacie pisałaś *

Ike , moje sumienie jest czyste , nie wiem co moglabym wyjasniac? nie podoba mi sie punkt widzenia tego pana , nic wiecej , do pana nie mam nic- bo go nie znam , dla mnie to kolosalna roznica ... nie podzielam czesto twoich pogladow- tak jak ty moich - ale potrafimy dostrzec ta roznice , lubie Cie mimo tych roznic , a nawet - dzieki tym roznicom ;) [podlizywanie z rana ] prawda jest taka - ze obrusik to byla nasza kuchenna zabawa od zawsze , smialysmy sie do lez -WSZYSTKIE , ze stolu . ze skarbow piwnicznych ..... z mojej tworczosci fotograficzenej - wtady bylo to smieszne - teraz tabu? dlaczego?

ale to typowe dla kogos kto utozsamia sie ze swoimi pogladami , powiem wiecej - kominek stanowi nierozelwalna czesc jego osobowosci.... tyle ze to nie moj problem , :O