luska, ike, komis ?

ja wciąż mam jedną babcię- charakterek akurat ma;) o drugiej babci dyplomatycznie ze względu na pamięć taty przemilczę

Luśka z Windsorów Moja babcie ja kochalem bo ona byla jakas wyjatkowa, ale juz jej nie ma :( mam jeszcze babcie od strony mamy, ale zadko sie z nia widuje.

ja od dawna nie mam ani babci ani dziadków. Pomarli miedzy moimi 16 a 28 urodzinami.

no i co ike? wczoraj pisalas: "kochaj pena swego jak siebie samego" - czy uważasz że to w porządku? że to przystoi matce, która posyła dziecko do kościoła? takie szydzenie z przykazań ? hę?

o tym co mi przystoi a co nie- decyduję sama:)

ale ja pytam czy nie czujesz się hipokrytką... naucz się wreszcie nie omijać pytań, to zachowanie tchórza

nie nie czuję się w ogóle:)

Luśka z Windsorów Mi babcia w tym roku umarla bardzo przezylem to, a dziadek umarl w zeszlym. Smierc bliskich o straszne przezycie.

Widze, ze pomaranczki nie maja co robic :o

lubisz szydzenie z przykazań, które wyznajesz i które wpajasz dziecku?

tak straszne- ale tak naprawdę każdego z nas to czeka

nie szydzę z przykazań a ty możesz odbierać to tak jak chcesz:)

Czeka nas to wszystkich, ale tak naprawde nikt nie jest na to przygotowany jak np. dostalem wiadomosc dziadek nie zyje to nie moglem zlapac tchu myslaem ze przytomnosc strace. Stracenie kogos bliskiego w tabei stresu jest na miejscu najwyzszym.

listwa murarska ale ja pytam czy nie czujesz się hipokrytką... naucz się wreszcie nie omijać pytań, to zachowanie tchórza a ty odpowiesz mi na każde pytanie??

ike Najlepiej, nie rozmawiaj z pomaranczkami :) bo sobie nie odpuszcza nigdy :)

kiedy umiera człowiek starszy, to mimo wszystko, człowiek płacze i żałuje ale rozumie , że kres zawsze kiedyś nadejdzie najbardziej boli kiedy umiera dziecko albo człowiek, który mógł jeszcze pożyć przeżyłam śmierć ojca- więc wiem jak to jest

Zatem przypomnę cytat z pisma, które wyznajesz, bo widzę, że kiepsko je znasz: W 22 rozdziale Ewangelii wg św. Mateusza Jezus został zapytany: "Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?. Odpowiedział: (...)Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego." jeśli nie szydzisz, to może nie wiesz co mówisz?

ot zwykły zbieg okoliczności:)

często ci się tak okoliczności zbiegają?

ja nie lubiłam nigdy swojej babci-chyba dlatego że rolą jej życia była teściowa a nie babcia:O

po za tym to nie szydzenie pen - w znaczeniu dokładnie tego cytatu- mój mąż myślisz, że bóg się obrazi , że go kocham:D?? to po pierwsze po drugie chrześcijańskie tradycje zapożycza się w tak wielu dziedzinach, że twoje pretensje do mnie są wręcz śmieszne:)

nie odpowiedziałaś na moje pytanie:) czy ty odpowiesz mi na wszystkie pytania czy wedle swoich słów okażesz się tchórzem??:)

pen to twój mąż? no juz tak kretyńsko to się nie wymiguj od swoich słów :D:D

kretyńsko wyjmujesz cytat z całości:)

a co ma do tego , że chrześcijańskie tradycje się zapożycza? to ci daje prawo do szydzenia ze słów Boga? bo przecież Jezus to dla ciebie Bóg, a nie tradycja zastanów się co mówisz, bo forumowe pitolenie całkiem ci w głowie pomieszało

widzę tchórzliwie unikasz odpowiedzi na moje pytanie:)

a co ty jesteś mój spowiednik:D masz ty te aspiracje:D nie powiem:D idź pomarańczo z bogiem :D

Skad ta niechec do Ciebie Ike ? Wydajesz sie byc ok :)

mnie nie pytaj:) ja do siebie niechęci nie czuję:)

Dziwni sa ludzie na tym forum :), ale na mnie tez wczoraj wjechali az sie wnerwilem i napisalem do obslugi, ze ktos sie pod nich podszywa :)