luska, ike, komis ?

sorry jak ty jesteś kucharz to ja jestem Cream

hheheh pomarańczowy kucharz Nas odwiedził?::D

Sami jak to jest nie być wstrętnym palaczem?

heheh mi jest żle być niepalącą kobietą:O ale koleżanka tak piała dziś nade mną,ze jestem super wytrzymała,ze postanowiłam DZIŚ NIE PALIĆ,a jutro.....zobaczy się;)

ale tak sprawy za bardzo wymknęły się spod kontroli nie przecze, że tego żałuję- ale nic nie jestem w stanie z tym zrobić nie umiem nie być sobą ???

iftar to proste gdyby dziś kuchnia była- nadal bym tam chodziła na pogawędki z retro gdyby kucharz napisał coś- z czym się nie zgadzam- odpowiedziałabym mu:O o moim wybitnie wrednym poczuciu humoru nie wspominając... żadna opcja zgody jak widać nie przyniosła rezultatu jesteśmy zbyt rożni najwyraźniej ja nie umiem zaakceptować, że on sobie gdzieś tam pisze i muszę wtrącić swoje trzy grosze on nie umie zaakceptować moich trzech groszy pat

kiedys retro powiedziała, że jestem bardziej kuchenna niż mi się wydaje może to fakt ostatecznie po coś tam - jak to powiadałby nasz wspólny kolega- właziłam może w innych okolicznościach..... chociaż i tak nie sądzę, jestem za złośliwa i za czepialska i lubię zadymy [ beksa]

powiadał*

i na dobranoc powiem wam że wy jesteście tez bardziej równoległosciowe niż wam się wydaje bo jest w was duch walki:P o zamiłowaniu do lekkich przynajmniej potyczek nie wspominając ;)

SOBĄ GADAĆ CO NIE ?

Wiesz ike... pogrzebałam sobie troszkę w czeluściach kafe i posłużę się polska wersją pewnego, znaleźionego czytatu: nie wszystkie rzeczy wygladaja tak, jak je widzymy. Dobranoc PS. Niecierpię tej mojej pasji grzebania w czelusciach. Muszę ja rzuć jak Wy rzucacie palenie :)

grzebanie w czeluściach--fajne stwierdzenie;)

iftar być może :)- chociaż nie wiem do czego dokładnie mam to odnieść :)

i poszłyście sobie:P

\"--do spotkania było daleko,a Ty nie potrafiłeś mnie uspokoić i poradzić sobie z moimi wątpliwościami\" Jak zwykle bylem malo przekonujacy.. :O:O \"---dalej nie rozumiesz,nie chodzi o forum,w realu gdyby nam sie udało,także nasza para wzbudzała by zawiść,skoro nie umiesz pokazać na forum ,to jak dalibyśmy w realu?Kazałbyś mi mieć cały czas wszystko w dupie?A dla mnie nie możesz czasem tupnąć nogą?\" Ale ja bardzo dobrze wszystko rozumiem tylko Ci okreslilem moj stosunek do forum a ,ze mialas inny to co ja moglem :O \"myslisz ze nie poniosłam zadnych konsekwencji?\" Ja nic nie mysle , zdaje sobie we wszystkich nastepst jakie mialy okolicznosc.

Do zamkniecia Kuchni ike.

dla niepalaczek i dla nas Iftar ;)

:( Rev, a ja też mogę się załapać na cokolwiek?

jasne Lusiu :) [proponuję rzucenie podejrzliwych myśli ;)] odkąd sama takowe rzucam , czuję ulgę :D :) dziś popracuję i tylko Was popodglądam :P Sami jeśli pianie działa tak mobilizująco to posłuchaj : właśnie pieję , że taka dzielna jesteś :D Ike do Ciebie nie pieję bo nie wiem czy lubisz :O ale wspieram :)

hej dziewczynki :) ale dał mi dziś pod ogon , aż siedzieć nie dam rady

Rev, dzięki. nie wyspałam się, więc pewnie mi sie nie zechce niczego rzucać. A moje myśli nie są podejrzliwe, a wiedźmowarto-anielsko-paranoramlne. I co poradzić? :P

\"A moje myśli nie są podejrzliwe, a wiedźmowarto-anielsko-paranoramlne\" no to już mogę jakoś zrozumieć :P ;) dla wyspanych , może im się będzie \"chciało chcieć\" coś rzucić :D, ja myślę o rzuceniu jedzenia ... na jakiś czas :O weselne potraw wspomnienie jakoś mi \"ciąży\" :P

Dzien dobry :) Ja pamietam Retro, choc wtedy bylam na etapie czytania i nie udzielalam sie. A czy ona jeszcze cos pisze? Nie rzuca mi sie w oczy od pewnego czasu.

Hej wszystkim Rev --dziękuje za pianie nad moją osobąproszę mnie chwalić ,bo bardzo tego potrzebuje --realnie i wirtualnie Nie pale,ale kaszle okropnie,jak grużlik,nerwy mniejsze--wiec moze już bedzie lepiej;) LIFEK -+brak zaufania obustronny.Ty mi nie ufasz ja Tobie --lubiłeś forum jak Cie lubili,jak napieprzali to uciekałeś,spokojnie nie chce sz to nic nie udowadniaj,nie ma sensu wracać do tego .W ostatniej naszej rozmowie wszystko sobie wyjaśniliśmy. --dałam radę,wiec jest już ok. Nawet nie wiesz ile osob czeka na moje słowa\'\'spier...Lifek\'\':P A że jestem przewrotna nie napiszę Ci tak,bo w sumie Cie lubie i mnie bawisz:P Bedziesz kiedyś w PL .Kraku,daj znać wcześniej to sie spotkamy napijemy kawy pokaże Ci Krak moimi oczyma. Na żywo sobie powyjaśniamy,wirtualnie,skończy sie znowu wojną :)

Jestem pod wrażeniem Waszego postanowienia o zerwaniu z nałogiem. Mało jest tak niekompatybilnie antykobiecych widoków jak kobieta z papierosem. Ja rzuciłem palenie już dość daaaaawno temu... jestem do dzisiaj przekonany, że to była jedna z najlepszych chwil. I tylko metoda "od razu i bez półśrodków" skutkuje w pełni. *Sami* "chce wytrzymać,bo jak sobie pomyślę ze znowu mam przeżywać to co teraz to----dziekuje ale postoję " To był także mój motyw przewodni. Bo jak to? tyle się męczyć i to wsór palących - i to miałoby być nic nie warte? Nie ma takiego numeru!!!! NIc i nikt nie każe przeżywać mi tego drugi raz. Więc dziewczyny....w górę biusty! :p Będzie dobrze.

:)

Sami dalej nie palisz? Ikusia

Mam chwilowego nickowego dylemata...:D Ale bedąc jeszcze poza domem wrócę do chwili powrotu do całego nicka z polską klawiaturą. Polski język, dobra język - jak mawiają starożytni Afrykańscy Indianie:)

Sami, ja też Cie chwale