luska, ike, komis ?

Czy penis jest po to aby o nim rozprawiać Luśka?

Żarówka, pisze o poczynieniu wyjątku przecież.

ego peniora

:) No nie dosłownie tak, piszemy przecież o czynnościach badawczych oryginału, dla dobra ogółu, który chciałby wiedzieć jak poszczególne modele maja się do tego wzorca godnego serves.

Znaczy wzorca w Serves może jeszcze nie mają. :)

Ja tam się niczym nie przechwalałem. :)

Oooo, nie masz się czym pochwalić? Jak to?

Powpędzasz Luska ogól w kompleksy i tyle z tego będzie

Ja jedynie napisałem, że to nie ja się przechwalałem, co nie oznacza, że nie mam czym się pochwalić.

Mnie? W kompleksy? Osram? Cóś Ci się musiało dokumentnie pokręcić...

OK, to nawet lepiej, może ten od przechwałek (na którego czkamy!) okaże się rokującym materiałem na konkurencję. Żarówka, w takim razie wyniki badań zostaną opatrzone wstępem z zaznaczeniem, że zainteresowani zaznajamiają się z nimi na własną odpowiedzialność, zaś autorzy nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualną ruinę psychiczną porównujących.

w trosce o armię prawiczków Luśka, których to urodzaj obserwuję

Że niby, Osram, wg Ciebie, to prawiczków mocno przybywa, tak?

W ramach reklam sponsorowanych dołączymy informacje o usługach zajmujących się modyfikacją rozmiaru. I pewnie jeszcze na tym zarobimy co nieco ...

"Szukanie, czy Ty sobie wyobrażasz mnie w roli rozprawiającej publicznie o penisie? " Jestem wdzięczny Opatrzności, że obdarzyła mnie bogatą wyobraźnią - na granicy jazdy po bandzie:) Ale widzę, że życie (nawet topikowe) przerasta wyobraźnię, bo rozprawiasz aż miło... :p

Kafeteria to takie specyficzne miejsce, więc liczba obserwowanych tutaj prawiczków raczej nie powinna świadczyć o stanie faktycznym w normalnym świecie.

"Ale widzę, że życie (nawet topikowe) przerasta wyobraźnię, bo rozprawiasz aż miło..." A, to trzeba było od razu, że o takie rozprawy Ci chodzi. :)

Nic mi się nie pokręciło P, w dokumentach też mam porządek. Z niefortunnych wydarzeń dni minionych oparzyłam sie podczas czynności kuchennych chcąc popiescic podniebienie pewnego męzczyzny.

To Ty jesteś kuchenna, Osram? A może, podobnie jak Luśka, specjalizujesz się w gotowaniu "dietetycznego bigosu"?

Co do porządku w papierach? Cóż, Osram? Jaki kwit Ci przygotować i z czym?

Nie wyobrażam sobie analizy porównawczej wyobrażeń z rzeczywistymi opisami... i to w Twoich ustach, Luśka. Co to - to nie. Twoje usta są na to..za wrażliwe :p

Z kuchnią może być u mnie w przyszłości ciężko, bo - choć trudno w to uwierzyć - są na tym świecie również mężczyźni, którzy się nie odchudzają. Dla mnie to nowe doświadczenie obcować z takim egzemplarzem.:O

Co Ty się tak Luśce podlizujesz?

To może wreszcie nauczysz się gotować normalne bigosy?

Szukanie, no i wyobraźnia Cię nie zawodzi, bo żadnej analizy nie będzie. :)

W ramach reklam sponsorowanych dołączymy informacje o usługach zajmujących się modyfikacją rozmiaru Reklamowanie Luska masz w kafeteryjnej krwi ;) Smalczyk z cebulką, skwareczkami i jabłkiem danie bardzo dietetyczne P.

Szukanie się nie podlizuje, a jedynie zamieszcza słuszne wnioski post obserwacyjne. Zresztą w ramach "vive versy" :P Normalne bigosy pewnie będą - dwa razy do roku. :)

'vice versy" Żarówka, ja mam we krwi reklamę? Ciekawe, czy ktoś z tutaj reklamowanych przeze mnie potwierdzi? ;-)

No....."vece versa" bywa ...całkiem przyjemna, zwłaszcza z kobietą taką jak Luśka :D Na pewno wyjdzie z tego dopasowane do podniebienia danie, a nie żaden bigos..

A co jeszcze potrafisz w kuchni uszykować, Osram? Mnie na smalczyk zanęcić byś nie dała rady.