luska, ike, komis ?

rev a z czyim weselem??

no przecież jeszcze w Kuchni mówiłam , że pod koniec czerwca spodziewam się córki :) rozwiązanie było bezbolesne :D są tacy szczęśliwi .... ech .... oby na zawsze :)

ale rozumiem Twoje pytanie Ike ......... przecież ja też jestem "na wydaniu" :P :D

a to ta sama co robiła tatuaż ?? ty, mamuśka, to ty pewnie i się nieźle wyhasałaś !

oj tak :P :D

jesuuuu ty też ?? dobrze chociaż że ja mam drugiego męża-nie pierwszego - zawsze to odrobina patologii- bo tak bym jak ten dziwoląg była na uczuciowym!

swoja drogą ja bardzo boję się być teściową...... z moim charakterkiem dobrze by było , żeby syn z synowa mieszkali w miarę daleko :O

" zawsze to odrobina patologii- bo tak bym jak ten dziwoląg była na uczuciowym!" :D:D:D też prawda a tak to ............ nie jestes :P ;)

rev wyczuwam ironię:P znowu chcesz mieć niedziałający telefon ??:P :D

moi mieszkają ok 50 km ode mnie w mieście woj. ... a teściową jestem super :D nawet jej mama mnie powstrzymuje przed kupowaniem dla niej prezentów :P a ja szaleję :D oj szaleję :D i dobrze się przy tym bawię

hmmm........ w końcu znalazł się Ktoś , kto mi go odblokował ... znaczy ja się wprosiłam .... na gg :P więc już mam sposób :D

też mam fajną teściową czasem aż za fajna- bo to jednak przecież teściowa :P a ja dla zasady siebie znam- nawet teraz jest mi ciężko zaakceptować kolejne bardzo liczne miłości mojego syna to jest taki syndrom nadopiekuńczej mamuśki- cos strasznego ale nie umiem tego zwalczyć

ike zazdrosna o kilkuletnie dziewczynki :O

jak trzeba będzie zepsuje sie i gg nie znasz możliwości ikusi :D ;) pozdrów tego Ktosia jeśli to jest ten Ktoś o którym myślę, że nim jest:P

przyjdzie czas to zwalczysz ... ja z kolei posiadam syndrom "niemania" ;) córki ale jest on dość przyjemny w tej chwili :) świetna i mądra dziewczyna mimo , że jeszcze młodziutka

oglądam mecz Shamrock Rovers - Real Madryt

;)

pomarańczo twoja błyskotliwa zdolność przeinaczania jest powalająca a teraz idź rozplotkuj to, co przeczytałaś bez zrozumienia, dalej:)

słyszałam kiedyś , że synowie poszukują w swych przyszłych żonach czegoś ze swoich mamusiek , jeśli są z nimi związani emocjonalnie oczywiście i wiesz coś w tym jest :) i to bardzo .... COŚ :D zmykam dużo silnej woli życzę na kolejny dzień :) i nie obawiaj się porażki ... jakby co zawsze można zacząć jeszcze raz :) ja żałuję , że tak późno sobie z tym nałogiem poradziłam ... ale lepiej późno niż .............

rev jestem tego samego zdania walczyć można zawsze- choćby od nowa i od nowa- aż do osiągnięcia celu ale swoją droga oprócz niedogodności fizycznych psychicznie naprawdę nie jest tak koszmarnie jak sobie to wyobrażałam jak rzucałam 10 lat temu to też to psychicznie przeszłam nieźle- no ale wtedy to ja byłam taki palacz jak z koziej dupy trąba gorzej z samopoczuciem - ale sama sobie to zrobiłam trzymaj się

Rev masz dorosłą córkę?Myślałam ze jesteś w moim wieku :D:)

syna a nie córkę

Sami, jak sprawy? Trzymasz się w rzucaniu?

Widziałam, ze Zielona zostawiła Ci odpowiedź z linkiem do jakiegoś tekstu, który jej pomógł...

hehe kaszle,serce mi wali jak przed zawałem :O myślę tylko o paleniu nawet na pisanie na kafe nie mam ochoty

"myślę tylko o paleniu " mysl o czym innym np jakie zycie jest wspaniale :D

Znajomek:O dziś mogę być dla Ciebie niemiła mój przyjaciel zamiast mnie wspierać to powiedział''a co Ci odpierdoliło na starość '':O

Sami, jest taki film na faktach "Walk the line" I m.in. motyw jak się koleś maksymalnie uzależniony od leków odtruwa na odwyku, i jak to masakryczne męczy... Trzeba odcierpieć, nie ma wyjścia. Może jakieś spacery, rower, filmy, ksiązki pomogą?

ten przyjaciel ? :D Moze tez mial niekiepski dzien :O Z drugiej strony wyjatkowo nie taktownie

nie wiem Lusia sama jestem w szoku ze jeszcze nie zapaliłam :D ale nie ukrywam czuje sie straszliwie:O