Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czyściochhhhhh

czego młode matki są takimi brudasami

Polecane posty

Gość czyściochhhhhh

mam sąsiadkę z dwojgiem małych dzieci, wiecie co, w domu syf a ona ciągle tylko lata po chałupkach. Nie rozumiem jednego, owszem uwielbia kawkę i koleżanki to po jakiego grzyba zdecydowała się na i to dwoje dzieci jedno po drugim. Przecież ja to wstydziłabym się nawet kogoś zaprosić do domu, do takiego bałaganu. Przy samym wejściu można się już zabić potykając o rozwalone, buty, zabawki, na folecha porozlewana zupa, picie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaamamamamjih
Bo matki ogolnie to maciory z warchlakami w chlewie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masaaa
chyba masz rację, co niektóre matki to się faktycznie tak zachowują jak maciory z warchlakami. Szkoda tylko tych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małorolna 35
warchlaki nie sa niczemu winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1987456
Ej przesadzacie to wlasnie najwiekszy syf jest u panienek ktore sie lansuja ,wszedzie powywalane ubrania,lakiery do paznokci,kosmetyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mansiia
przeciez wiadomo ze jak sa dzieci to jest balagan...jakby mialo byc czysto jak w muzeum to by trzeba non stop za dzieciakiem chodzic i nie pozwalac mu sie bawic i niczego dotykac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolkorogate
gorzej jak to trwa i trwa, dziecko juz studiuje, a w chacie zadnych zmian:O niektorym babkom tak juz zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mansiiia
a tak swoja droga to skad ty wiesz jak sasiadka ma w domu? zapuszczasz żurawia jak tylko uchyla sie drzwi ? moze pogadamy o tych wscibskich babach ktorym tak juz zostaje?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie zawsze jest czysto, zawsze podloga umyta, dywany odkurzone, zabawki i inne duperele sprzatamy przed wyjscie, przed snem. porzadek mozna utrzymac o ile sie chce, buty mozna do polki odlozyc, tak samo z ciuchami, zmyc naczynia zaraz po obiedzie. proste zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1987456
A dlaczego bezdzietne sa takimi plociuchami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama szynów 3
u mnie jest balagan, bo wolę się bawić z dziećmi na dworze, albo zajmować swoimi hobby. mam w d*pie to jak wygląda u mnie w domu. No w ramach minimum sprzątam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zullaaa
to kobito dorób sobie jeszcze 3 wtedy nawet do domu nie wejdziesz bo syf ci nie pozwoli. Co za idiotyzm, zajmowanie się wszystkim a nie sprzątaniem.To trzeba było zostać starą panną, przynajmniej dzieci nie wstydziły by się, że maja matką brudasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Draceniaa
No i co z tego, że jest bałagan? Przy dziecku trudno byłoby utrzymać idealny porządek i ład. Ja codziennie rano sprzątam. Do południa wszystkie zabawki są rozrzucone. Mały idzie spać - ja znów je zbieram. On wstaje i od nowa bałagan. Wierzcie lub nie, ale nie chce mi się non stop chodzić i co chwila odkładać zabawki na swoje miejsce. Wolę to zrobić wieczorem, kiedy dziecko śpi. A że jest troche zagracone... mi osobiście to nie przeszkadza, nawet kiedy idę w gościne do kogoś innego.. dzieciństwo ma swoje prawa i tyle. Chcesz - chodz cały dzien za swoim dzieciakiem... tylko nie wiem po co.. ja ten czas wolę wykorzystac na wspolna zabawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba sprzątać i jeszcze raz sprzątać żeby sąsiadki nie musiały potem siedzieć całymi dniami na kafe i debatować o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Draceniaa
No pewnie... jakbym nie miala czego innego do roboty. Mam to szczescie, ze sasiadki mnie nie odwiedzaja, wiec mam swiety spokoj :) Dodam jeszcze, ze zawsze bylam pedantka... po urodzeniu dziecka machnelam reka... sprzataczka na pelnym etacie nie narobilaby sie tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupa77
co znaczy "lata po chałupkach"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co do niech chodzisz
jak ci sie tam nie podoba? Znajdz inna znajomą, jak to taki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bałagan bałaganem
a brud brudem, jak dla mnie jest zasadnicza różnica między bałaganem a brudem, ja staram się żeby zawsze było czysto tzn. poodkurzane, kurze powycierane itd ale to że mam zabawki w całym mieszkaniu w ciągu dnia czy naczynia po obiedzie wstawione do zlewu zupełnie mi nie przeszkadza. Jak dzieciaki idą spać to wtedy sprzątam zabawki i zmywam naczynia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hedfff
no najlepiej to założyć rodzinę i mieć wszystko gdzieś. A może tak mamuśkę sobie zaprosicie do sprzątania, bo córcie zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×