FACECI W LEGGINSACH - NOWA MODA

Jesli komus nie pasuje chodzenie w leginsach, niech nie chodzi i nie komentuje tak ubranych. Ja mam chyba z 6 par leggnsow, moja zona jeszcze wiecej. Oboje lubimy leggonsy, ale to ja zawsze je nosze po domu. Na rowerze i do biegania tez (specjlane, sportowe) ale nie wyobrazam sobie sportu w dresie. Po wejsciu do sklepu, kobiety zawsze patrza i na przod i na tyl, wiec nawet jesli ktores mowia, ze faceci w leginsach to "bee", to pewnie same siebie oklamuja. Ostatnio kupilem sobie legginsy firmy Gatta, takie jak jeansy. Bardzo dobrze uszyte i wygodne. Teraz jednak szukam tzw jegginsow, czyli grubych legginsow na ksztalt jeansow.

Ja od dawna chodze w legginsach i rajstopach szczególnie zimą,super wygodnie i ciepło,kalesony to dopiero masakra są ochydne i asexualne,nie jestem gejem ani pedałem mam dziewczyne która to akceptuje i popiera,kupuje między innymi w firmie Adraian,oprócz damskich mają także męskie rajstopy i legginsy z microfibry polecam,firma idzie z duchem czasu,jakieś pytania oburzone panie i zacofani kalesoniarze,wielcy męscy i trzęsący tyłkiem na przystanku?? Pozdrawiam.

No i w koncu Panowie wiecej odwagi leginsy na nogi i dalej w miasto

koorva, obcisłe gacie na rower, do biegania czy innej aktywności są w 100% dopuszczalne, mimo że wyglądają kretyńsko, w innych przypadkach to abominacja i obrzydlistwo i powinno być karane obrzuceniem napalmem

dodam jeszcze, ze moj narzeczony nawwet gdyby mu zaplacili 10000000000000000000000000000000 dolarow, w zyciu nie ubralby leginsow czy innych "modnych" babsko-meskich gadzetow.

Ojtam, przesadzacie. Jak wam nie pasuje to nie musicie się patrzeć (w sumie to by dziwnie wyglądało jakby się jeden facet przyglądał drugiemu w leginsach). A dziewczyny się same przyznają, że lubią sobie popatrzeć jak facet ma ładny tyłek. Więc niech się faceci na ten temat nie wypowiadają.

I dlatego przez takie myślenie jesteśmy strasznie zaściankowym narodem.

Coz, w domu w spodniach jest malo wygodnie, legginsy daja wieksze uczucie luzu :>.

Dokładnie, legginsy po domu nadają się idealnie. Wcale ich nie czuć, a są ciepłe. Jak ktoś spróbował to sam się przekonał, reszta niech spróbuje zanim się wypowie...

a ja nosilem nosze i bede nosil legginsy obcisle i polyskujace ..

Może niedługo jeszcze faceci zaczną w spódnicach chodzić... :/?

Blee... Faceci w legginsach? A może w sukienkach? To musza być zniewieścialcy!

albo sportowcy... A co, zabronisz mi?

Też lubię tą część odzieży są wygodne po domu czy na podwórko, do sklepu. najbardziej lubie bawełniane lub w kolorze jeansu.

Kupilem czarne, z lycry - takie w jakich sie biega czy jezdzi na rowerze. Chodze w nich po mieszkaniu, wychodze wyrzucic smieci czy do skrzynki po listy. I co? Nic. Nikt nie zwraca uwagi. Mi pasuja bo sa wygodne, a dla innych wygladm jakbym szedl na jogging. Oczywiscie koszulka powinna byc dluzsza,bo z przodu sie jednak costam odznacza. Ale jesli sie zasloni to stroj jak kazdy inny.

Facet w legginsach chyba tylko jeszcze w PL budzi sensację :D No oczywiście może oprócz krajów arabskich :P P. S. Poza tym to dość stary temat :D przez 3 lata może się poprawiło?:D

Poprawiło się chyba w tym stopniu, że jak sie wyjdzie w takich legginsach biegac albo na rower to sie juz nie patrzą jak na kosmitę. Owszem, ludzie się przyglądają ale kurier rowerowy czy sportowiec w legginsach to już normalny widok... Po mieszkaniu i poza (jak już pisałem) tak chodzę i jakoś listonosz czy sąsiad też nigdy nic nie powiedział.

ja też tak chodze i po domu i biegam w legginsach

"EloSun I dlatego przez takie myślenie jesteśmy strasznie zaściankowym narodem. " --przestan z tymi idiotyzmami.Kazdy MA PRAWO do wlasnego zdania.Do tego zeby mu sie cos podobalo albo i nie i NIE MOZNA pisac ze jesli sie komus nie podoba to co sie tobie podoba to ten drugi jest jakis zacofany.Takie stanowisko jest dopiero faktycznym zacofaniem bo nie dopuszcza WOLNOSCI drugiej osoby.Polacy sa jacy sa i MAJA DO TEGO PRAWO.Ci z tzw.zachodu sa niby jacys inni?Tak uwazasz?ja akurat nie-bo mieszkam od lat na tzw,.zachodzie i wiem co pisze.Wedlug niektorych noszenie leginsow albo parzenie sie po kontach czy chodzenie na golasa na plazy to jakis"postep".Wiesz do czego takie myslenie jak twoje prowadzi?Do totalnego zniewolenia.Polega ono na tym ze te wszystkie absurdy dochodza do takiego momentu ze ci tzw.postepowi tworza prawo zniewalajace druga strone czyli tych ktorzy mysla inaczej.To powoduje zjawisko jedynieslusznego myslenia i postepowania.Inaczej myslacych wsadza sie do wiezienia.Nadal widzisz gdzies tu jakis "postep".Chyba jedynie podstep.

Sam chodze w legginsach i jakos nikt kogo spotkalem nie mial z tym zadnego problemu.

@cwany rychu - jezeli mieszkasz na tzw zachodzie to chyba wciaz w jakis zapyzialych dzielnicach - poza tym mylisz pewne pojecia - to, ze faceci chca akceptacji lub przyzwolenia chodzenia w leggonsach, to co innego niz akceptacja na adopcje dziecka par homoseksulanych, czy uznanie je za "normalne". Ja akurat tez mieszkam na zachodzie, i do biegania czy jazdy rowerem zakladam caly rok obcisle ciuchy - latem krotkie spodenki obcisle z pampersem (rozne kolory) na rower i dlugie, cieniutkie legginsy z lycry, a na zime dlugie, cieple legginsy - juz mniej lycry, ale rownie obcisle. Kiedys do nich nie bylem przekonany, ale jak raz sie w nie wbilem, to dresu od tamtej pory (5 lat juz) nie zalozylem ani razu. Legginsy trzymaja miesnie w ryzie i utrzymuja optymalna temperature. Do tego nie czuje sie, ze ma sie na sobie cokolwiek. Nogawka nie wkreci sie w tryby a w kroku nie porobia sie zadne odparzenia - Wiec chyba w kwestii praktycznosci, chyba nie ma sensu podejmowac dyskusji o wyzszosci dresu nad leggonsami. Co do kwestii wizualnej - ja akurat jestem szczuply, nogi mam niezle wyrzezbione, tylek jeszcze lepiej i nie raz widzialem, spojrzenia od roznych dziewczyn - oczywiscie dyskretne - ale od czego ma sie okulary przeciwsloneczne:) Uwagi nikt mi nie zwrocil, nikt nie prawil niemilych komentarzy - wrecz odwrotnie jak juz pisalem, 3 razy mi sie zdarzylo byc zaczepionym przez grupki mlodych siks, bedacych w zachwycie nad moja figura (OK, tylkiem - nie bede owijal w bawelne). Nawet jesli ktos by pomyslal ze jestem homo niewiadomo, bi czy cos tam innego, to akurat juz skonczylem 17 lat, kiedy to ostatnio in teresowaly mnie opinie innych ludzi. Pasuje mi - to sie liczy, i pasuje mojej zonie, wiec slowo honoru - to co mysla inni, mam gleboko w powazaniu. I na koniec - juz nie bede pisal o jakze parnormalnym zjawisku, jakim jest szufladkowanie kogos ze wzgledu na spodnie jakie nosi, ale ogolnie o mestwie - otoz, co dzis jest wyznacznikiem mestwa? Luzne jeansy i dresowa bluza? Wulgrany jezyk? Moznosc wypicia litra wodki? Ja tak nie uwazam - nie dlatego ze nie pije czy nie nosze luznych bluz - chcesz sprawdzic sie jako facet z jajami? Przebiegnij 15 kilometrow, przejedz rowerem po gorach 50, zapewnij byt swojej zonie i dziecku, nie mazgaj sie jak peknie ci piszczel podczas upadku na rowerze, sporobuj ulozyc kostke Rubika w 4 minuty, sprobuj sam naprawic kazda usterke w domu, spraw, zeby twoja zona (ani inna kobieta) nigdy przez ciebie nie plakala - tak sie sklada, ze akurat mialem przyjemnosc zmierzyc sie fizycznie z dzis tak zwanym samcem alfa, ktory codziennie siedzi na silowni, przyjmuje konskie dawki bialka i uwaza sie za twardziela - na rowerze jezdzic w ogole nie potrafil a po 3 minutach biegu zrobil sie purpurowy i dal sobie spokoj z prawdziwym sportem. Tak wiec panowie i panie - zyjcie i dajcie zyc innym, i nie osadzajcie zbyt predko.

Jak się wyjdzie wieczorem to co chwilę widzi się jakiegoś faceta w legginsach do biegania. Więc w końcu założenie czegoś bardziej dopasowanego nie jest tematem tabu.

EloSun I dlatego przez takie myślenie jesteśmy strasznie zaściankowym narodem. ---taaa.Chdzenie w leginsach to miernik postepuOk a ja jestem Ronald Reagan.Sami siebie wysmiewacie a tak na prawde to takiego narodu "niezasciankowego ktory macie w podtekscie czy na mysli po prostu NIE MA.O tym ze niby jest oklamuja was ci,ktorym zalezy na zniszczeniu polski.Mozecie sie ze mnie smiac-ale kazdy kto ma troche oleju w glowie przyzna mi racje.

Kosminator--koles-Londyn.samo centrum.Od...12 lat...Teraz mi powiedz ze to wiocha jakas.Nie che cie obrazac.Na prawde-tak jak ty kpisz ze mnie.Przedtem mieszkalem 7 lat w ...Holandii.Wiesz jakie mam doswiadczenie w tych sprawach o ktorych tu piszemy?NIE MA takiego kraju"postepowego"jak niektorzy tu pisza.Nie istnieje.Poza tym to co piszesz jest normalne i co to ma do tego co ja napisalem?Ja sie z tym zgadzam.Mezczyzni od lat uzywaja legginsow a wlasciwie czegos co zerznieto od mezczyzn a konkretnie od kolarzy i nazwano na urzytek kobiet"legginsy'.To my -kolarze od jak tylko pamietam jezdilismy na rowerach wlasnie w czyms takim.Zwane to bylo-spodenki kolarskie.Wiec o co ta wojna?Kobiety zerznely od nas nie tylko to.Zreszta suknie-kiedys wszyscy,obie plcie w nich chodzily bo spodnie byly nieznane.... Moj protest dotyczyl tylko i wylacznie oskarzania Polski o jakis zascianek itp sprawy.Thats it.

Zreszta ja sam do dzis na rowerze jezdze w"legginsach"a biegam w "legginsach'tyle ze dlugich i krotkich spodenkach. Chyba kazdy wie ze pod "legginsy" rowerowe nie zaklada sie nic.

Kto chce niech chodzi, kto nie - to nie. Tak samo z patrzeniem - kto chce niech sie przyglada, kto nie - to nie. Ja tam chodze w legginsach i nie mam z tym problemu - czy to wyjsc tak do sklepu, czy na spacer.

Ja też lubię chodzić w legnisach bo są ciepłe i wygodne.Lubię też chodzić w rajstopach i damskiej bieliźnie,może jestem trans. Ale nie rzadnym zboczeńcem czy pedałem jak komuś może się wydawać.Jeśli ktoś wychodzi tak ubrany na ulice to duży plus za odwagę.

a ja lubie tak chodzic http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/38bec6fa95444160.html

Ja też bardzo lubię ubierać lajkry, są wygodne i.... dużo by tu pisać

Yyyyy a jakie legginsy polecacie i z jakiego sklepu?