Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość turbo odchudzona

**DIETA TURBO** - wasze doświadczenia

Polecane posty

Gość Siemie
Dzis zaczynam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siemie
Dzis zaczynam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Na diecie TURBO byłam w czerwcu. Schudłam ok 4-5 kg, jednak dotrwałam tylko do 9 dnia. Mieszkając w akademiku nie miałam problemów z napadami głodu na słodycze itp. Najgorzej było gdy wracałam na weekend do domu. Typowe śląskie obiady, ciasta, ciasteczka....ach! Teraz zaczęłam dietę właśnie w domu. Jeśli dotrwam w diecie jedząc w domu inaczej niż reszta rodzinki, to myślę, że wytrwam innym razem też. Jestem na 6 dniu. Uważam, że ta dieta jest bardzo dobra. Schudłam już 2,5 kg. Tylko zastanawia mnie to czy jem odpowiednie ilości jedzenia. Bo ja wcale nie jestem głodna. Oto moje menu z dnia 5: 1)garść orzechów, 2plasterki szynki 2)3 śliwki, nektaryna 3)makrela wędzona, jajko 4)makrela wędzona, jajko 5)orzechy 6)kalafior gotowany Co o nim myślicie? Czy jest OK? A i mam pytanie. Czy nie robię źle kiedy zamiast np. 2 produktów z grupy 2 jem jeden ? Proszę o odpowiedź i pomoc. I wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majucha
Myślę, że ilość kalorii którą zjadasz, jest za mała. Natomiast pamiętam że po kilku dniach na tej diecie też nie chciało mi się zbytnio jeść. Ja wytrwała poprzednim razem 7 dni i schudłam ok 3 kg. Niestety prawie wszystko wrócił jak zaczęłam normalnie jeść, więc dziś ponownie rozpoczęłam cykl. Zobaczymy:) przy czym zaznaczę, że z tych 7 dni może przez 2 udało mi się zjeść aż 6 posiłków. Z reguły jakiś omijałam, z braku czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia Ci życzę Ja, no cóż, skończę te 4dni które mi pozostały do końca cyklu tak jak jem, lecz następny cykl zacznę z dobrze przemyślanymi i urozmaiconymi posiłkami. Minimum 1000 kcal dziennie. Mam 163 cm wzrostu więc chciałabym ważyć 63 kg, a żeby to osiągnąć to zostało mi do zrzucenia 10 kg. Mam nadzieję, że mi się to uda. Wspierajmy się wzajemnie, to ogromnie ważne. Może jeśli ma ktoś jakieś zdjęcia swoje z efektami jakie dała dieta Turbo to warto je zamieścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadlam z krzesla ze smiechu
potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną.potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną.potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną.potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną.potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną.potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną.potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną.potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną. Skończyłaś A6W i nie wyrobiłaś mięśni brzucha? Nic dziwnego, skoro cały czas pół-głodujesz na diecie 500 kalorii. Nie istnieje sposób aby wyrabiać mięśnie przy takiej "diecie". Ty jesteś de facto cały czas na redukcji, a mięśnie do budowy potrzebują białka i najlepiej nadwyżki energetycznej. W przeciwnym wypadku organizm tylko zżera mięśnie. Zacznij jeść i wtedy się weź za ćwiczenia. Wcześniej nie ma to sensu, będziesz jedynie pogarszać sytuację zwiększając i tak tragiczną różnicę energetyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wczoraj miałam zjeść kolację o 19, lecz wróciłam do domu o 20:15 więc stwierdziłam, że kolację dziś sobie podaruję. Niestety rano obudził mnie ogromny ból głowy, zawroty, słabość.. myślałam, że zemdleję. Dziś miał byś 7 dzień. Zjadałam rano zaplanowane śniadanko, ale to nic nie dało.. Leżałam w łóżku i dziwiłam się co się dzieje. Doszłam do wniosku, że nie jestem gotowa na tą dietę, ponieważ nie mam dobrze przemyślanych posiłków, a jadłam naprawdę za mało. Może kiedy opracuję sobie dobrze posiłki to wrócę. Tymczasem stwierdziłam, że z tym chudnięciem mi się nie spieszy, więc przeszłam na dietę 1000 kcal. Będę jadła zdrowe rzeczy, nie będę z wszystkiego rezygnować. Będę chudła powoli, ale zdrowo. A Wam życzę powodzenia. Sądząc po waszych jadłospisach jecie wystarczająco dużo, więc na pewno będzie sukces! Pozdrawiam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akacjaaa
zaczynam od jutr, jadlospis rozpisany na dwa dni, rano szybkie zakupy i zaobaczymy co z tego wyjdzie, na razie jestem optymistycznie nastawiona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akacjaaa
witajcie! Wiec zaczelam diete i jestem po drugim posilku. Kurcze czy ja tu jestem sama??? Mam nadzieje, ze nie bo w grupie razniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,m , m, ,m
noooo ciekawa ta dietka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zacząć tą dietę
Witajcie, ja chcę zacząc od pon tylko właśnie musze rozpisać jałospis bo tak mi łatwiej. Mam nadzieję że ktoś tu jeszcze zagląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zacząć tą dietę
No i już mam pytanko:) Jak pisze plasterki szynki czy sera albo orzechy itp to jakie porcje?W ogóle reszty też jakie porcje jecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zaczac ta diete
boobasek@buziaczek.pl dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę zacząć tą dietę
Papulkaaaa serdecznie dzięki za dietkę zaczynam od dziś zobaczymy co z tego wyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj zaczynam dietkę. Kiedyś już próbowałam ale w połowie dopadła mnie grypa żołądkowa i musiałam przerwać. Tym razem mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie, tym bardziej, że zbieram się już na tą dietę od kilku miesięcy. Obecna waga 69kg Wzrost 179cm Cel 60-62kg do końca września, 58kg do końca roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę zacząć tą dietę
Florencex to walczymy razem:) Ja się nie nastawiam na wiele na tej diecie, robię ją pierwszy raz i tak myślę że między 2 góra 3 kg zrzucę. Pozbyłam się już 8 od lutego jeszcze tyle samo zostało dziś rano 63 na wadze do 20 paź (roczek mojego syna) chce ok 55 ważyć 160cm wzrostu mam i 26 lat. Jeśli na tej dietce zleci choc te 3kg w 10dni to powtórze ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam nadzieję, że 4 tury wystarczą na zrzucenie 8kg. Mam jeszcze pytanie do osób, które są już po lub w trakcie, mianowicie chodzi mi o to czy dieta turbo osłabia ? Czujecie, że ubyło wam sił wraz ze spadkiem wagi (wiem, że zawsze po dietach organizm jest w jakiś stopniu osłabiony ale chodzi mi o jakieś bardziej odczuwalne zmiany) ? Jest to dla mnie dość istotne, bo trenuje wyczynowo, obecnie mam prawie miesiąc przerwy, dlatego zaczynam właśnie teraz odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zacząć tą dietę
Dziewczyny ja po pierwszym dniu 1,5kg mniej:) Ale to pewnie woda ale i tak się cieszę, czekam na dalsze efekty nie chodzę głodna choć ciężko mi przy moim trybie życia zjeść te 6 posiłków ale wiem że trzeba no cóż jak dla mnie to za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę zacząć tą dietę
No widzę że nie ma już tu prawie nikogo a szkoda:( A od poniedziałku 2,2kg mniej :) Mam manie ważenia się codziennie nawet po kilka razy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę Ci koleżanko, 2kg to już sporo : ). A mnie ta dieta chyba nie jest dana :( drugi raz na nią przechodzę i drugi raz jakieś choróbsko mnie łapie, zapalenia oskrzeli się dorobiłam, no i oczywiście antybiotyk i rezygnacja z diety. Może ktoś lub coś bardzo nie chce żebym schudła ;p. Ale nie poddam się, jak tylko wyzdrowieje to ruszam od nowa z dietą, trzymam kciuki i mam nadzieję, że niedługo się dołączę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was wszytskich :) chciałabym rozpoczac odchudzanie i mam kilka pytan co do diety turbo. czy udaje sie wam schudnąć 5kg w 10 dni, jak z efektem jojo, czy ogólnie ciężko jest wytrzymac, jak dawałyscie sobie rade? pozdrawiam, milliee :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa2012
Witam wszystkich!Długo zbierałam się żeby zamieścić tu wpis.Bardzo dużo naczytałam się o tej diecie tu i na innych forach i zrobił mi się jeszcze większy mętlik w głowie niż przed tym;-)Stosuję (choć to za wiele powiedziane) tą dietę od ostatniego tygodnia lipca więc już ponad miesiąc i ubyło mi 3 kg.Tylko. Mogę sobie jednak sama przypisać winę bo dietę stosuje tylko i wyłącznie w tygodniu.W weekendy wyjeżdżam poza miasto więc nie jem regularnie, ani tego co powinnam.Proszę o podpowiedź tak jak jedna osoba powyżej widziałam też o to pytała.Jakie porcje posiłków przyjmujecie?Jak powiedzmy macie w jadłospisie jajko + plasterki szynki to ile zjadacie tych plasterków? i serek wiejski jeden cały na raz czy pół na jeden posiłek i pół na drugi?Prosiłabym też o podpowiedź wprzypadku kurczaka z fasolką o jaką fasolkę chodzi zieloną szparagową czy białą fasolę?Wiem,że dla niektórych z was te pytania mogą wydać się głupie ale będę wdzięczna za odpowiedź.Może macie też jakieś przepisy na dania wg tej diety bo przez to jedzenie na okrągło tego samego ogarnia mnie monotonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej . I ja od jutra znowu tu dołącze. Poprzednim razem schudłam 6 kg . Ale przyjazd męza sprawił ze przybyły znowu 3 kg. I to wszystko widać na brzuchu. Od jutra wiec musze to zwalczyc :) Do zobaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milliee W 1 turze, co bardzo motywowało . Wczoraj juz odpuściłam ,dziś tez . Od jutra musze sie zaprzeć i uprzeć . Wiec ja zaczynam doopiero od jutra :( ale sama sobie jestem winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznam Ci szczerze, ze ja tez nie dałam rade. ale ja zaczynam od niedzieli, bo jutro chce oczyscic sobie zupełnie organizm. mam nadzieje, ze sie nam uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×