ludzie,co jak spedzacie wolny czas w Londynie?

o robicie np. w taka piekna niedziele jak dzisiejsza? bo ja z chlopakiem siedzimy w domu , czasami mozna wyjsc do znajomych albo na jakies zakupy ,ale my may wolny weekend co tydzien i nie mamy pomyslu co z tym wolnym czasem zrobi zeby sie nie nudzic.

jak jest piekna pogoda mozna wyjsc na spacer, pozwiedzac, wyczaic jakas fajna knajpke czy wystawe

ja w ta sobote bylam w hyde parku z moim chlopem, wynajelismy takie rowerki wodne i plywalismy po serpentynie..ale bylo fajnie, pogoda swietna, ladne widoki, ludzie jak mozna siedziec co weekend w domu????? londyn jest tak ciekawym miejscem, ze nie sposob sie nudzic! mozecie isc do zoo, poplynac statikem do greenwich, isc do kew gardens, pojechac do richmond park, nawet pozwiedzac co tydzien jakies muzeum, wiekszosc jest za darmo!!!! ja kiedys z koleznka robilam tak, ze wsiadalysmy w jakis autobus jechalysmy na koncowy hehe a potem zwiedzalysmy okolice, poza tym w okolicach londynu jest wiele ciekawcyh miejsc

jak macie samochod to polecam wyprawy za londyn a jak nie to i w londynie jest tyle rzeczy do zobaczenia, zwiedzenia, np. kazdy park jest inny, mozna pospacerowac, jakis piknik sobie zrobic, my jak jeszcze nie mielismy auta to raz na 6 tyg wynajmowalismy na weeekend anglia jest naprawde piekna jak bys chciala jakes namiary na fajne miejsca za londynem to daj znac

dzieku za odpwiedzi, ale w sumie to mi hodzilo ocos ciekawego-0 mzuea kompeltnie odpadaja , park? no moze i fajnie ale lazic do parku co tydzien? zoo mojego chlopaka nie interesuje (juz myslalam ze w akwarium mi zdechnie z nudow). w soboty prxewaznie wychodzimy na obiad ,do kina,ewentulanie na dyskoteke,ale w sobote to nie za bardzo jesto robic...mamy samoichod wie wcale nie musi by w lodnynie ale jak mamy gdzie pojehac to po cos,nie tylko polaziuc sobie po obcum miescie. np. za 2 tyg. jedziemuy na gokarty do camberley-

hyym ciekawsze rzeczy no z tym, problem bo kazdego interesuje co innego ja tam lubie spedzac czas na lonie natury, pochodzic, pozwiedzacnp -Eastbourne-fajna nadmorska miejscowosc, niedaleko piekne miesjce na spacery po klifach Beachy head -Hastings-tez fajnie, do zwiedzenia zamek -Dower-zamek, tez po klifach mozna pochodzic -Southend-on-sea-nad mozrzem, maly park rozrywki -Portsmount-royal naval&marines museum -Isle of wight-cala wyspa piekna, polecam na 2 dni -Lulworth cove-tez do pospacerowania, ale widoki piekne, polecam szczegolnie w lecie, jak pokazalam zdjecia znajomym to nie chcieli wiezyc ze to z uk i to nie szkocji;)-po drodze mozna zachaczyc o stonehenge, jest tez piekny ogrod compton acres -no i cala kornwalia piekne widoki, swietna atmosfera -blizej londynu polecam jeszcze Hever castle-piekny ogrod mozna wypozyczyc lodke -wioske modelowa-bekonscot model vilage -za luton safari park a tak naprawde w kazdym miescie i miescinie mozna cos ciekawego znalezsc wystarczy posprawdzac kalendarz wydarzen!

są sweet :)

a w czerwcu np jest pokaz lotniczy-Biggin Hill International Air Fair 2009

wieworki co weekend? w kazda sobote i niedziele? to niezle musi wam sie nudzic.

W Londynie mozecie robic wszystko co chcecie. Jezeli nie lubicie parkow, teatrow ani zoo to nie bardzo wiem co lubie, moze jakis sport? Tam jest wszystko.

Musicale, przedstawienia, swietne wystawy, kino, Restauracje, kluby, mnostwo kursow, i darmowych wykladow...

Chodze do kina na fajne filmy. Jesli moge to sama, jesli nie, to z synem. Chodze z dzieckiem na spacery do parkow. Jezdzimy do miasta do restauracji jak mam wene. Jezdzimy do galerii lub muzeum. Odwiedzam rodzine lub znajomych. Jesli jest naprawde ladnie i cieplo, to jezdzimy do Thorpe Park. Zawsze da sie cos wymyslic...

jak mozna sie nudzic w londynie?????????? jedno z najciekawszych miejsc na swiecie a Wy sie nudzicie..no ludzie, to starszne muly musicie byc! kazdego dnia w Londynie odbywaja sie jakies festiwale, sa wystawy, gry, no poporstu w glowie mi sie nie miesci, ze mozna sie nudzic..no chyaba, ze ktos jest bardzo plytka osoba, ktorej do szczescia potrzeba puszki piwska i filmu dvd..tak tez mozna..

Nie wiem dlaczego nie lubiciemuzeow, muzea w Londynie sa naprawde ciekawe, nie chodzi sie tylko i oglada, ale mozna podotykac, pobrobowac, pobawic sie i spedzic tam caly dzien na zabawie polaczonej z nauka.

ale co ja ma poradzic ze nas muzea nie intresuja, bylimy na kensington w tyh dwoch co tam sa ,no i nuuudy, do tego tez british muzeoum,national gallery. kluby ,restaiutracje -ok, ale to juz raczej na wieczor a mi hodzi co robic w ciagu dnia, a wystawy to czego sa- obrazow? bo jak tak to znowu nie jestemy tym zainteresowani....no chyba ze czego innego. thorpe park itd.- na weekend strasznsie duzo ludzi, wiec my do fun park jezdzimy w ciagu tygodnia. co do festiwali- to akurat pracujemy w takim miejscu gdzie festiwale sa bardzo czesto ,wiec juz sie naogladalismy festaiwlai chyba juz z kazdego kraju. wiecie ,nie chce tuitaj zrzedzix tylk opo prostu nie moge znalezc pomyslow zeby ajkos fajnie spedzic czas, bo dla mnie lazenie po muzeahc ijakichs starych zamkach to jest nudne ,co wy w tym widzicie?

ja ci powiem co masz zrobic skoro tak cie wszystko nudzi...wykorzystaj pozytecznie swoj wolny czas i zapisz sie do organizacji charytatywnej, jest ich wiele w londynie i na pewno nie bedziesz sie nudzic, zrobisz dobry uczynek i moze przestaniesz marudzic, ze nie wiesz jak zorganizowac sobie wolny czas.

znajdz sobie kochanka he.

Mi sie wydaje, ze Twoj chlopak nic nie lubi robic, bo skoro nawet w kwarium zasnal? co ja bym z takim chlopem miala robic, w domu tylko siedziec? Dom jest odskocznia i miejscem wypoczynku. Ale potrzebny jest tez w zyciu FUN i jakas ROZRYWKA, jak juz wczesniej pisano, Londyn to jest centrum sztuki, kultury i wszystkiego, wezcie autobus i pojedzcie tam gdzie jeszcze Was nie bylo, a muzea sa naprawde swietne w Londynie, przyznaje, pojdzcie na super musical, poszukajcie promocji, zapiszcie sie do Groupon.london i bedziecie mieli codziennie znizki na rozne atrakcje w Londynie, moze tam znajdziecie jakies pomysly na spedzanie czasu, czasami sa tanie oferty w restauracji, albo bufet, za pare funtow doslownie, juz pomysl na pol dnia!

to ja lece ze 3 razy w roku z Wiednia do Londynu (!!!), zeby sie rozerwac, a wy jestescie na miejscu i nie macie pomyslu na spedzienie w tym miescie czasu???!!!!!!

nic was nie interesuje, bo sami jestescie nudni hahah

boshhhhhhhhhhhheeeeeeeeeeee - to napisz cop ty robisz w londynie

co robie w londynie?????? laze po ulicach, chodze po muzeach, odwiedzam znajomych, wyjezdzam (!!) poza londyn, chodze do teatru (chociaz czesto gesto rozumie tylko ulamek tego co jest mowione). siedze w pubach i gadam z ludzmi. jezdze bez celu po miescie autobusami. wystawy, koncerty, happeningi....... i to wszystko prawie za darmoche!!!! kiedy przyjezdzam do londynu to zawsze (!!!) mam plan przygotowany, gazety przepatrzone (co, gdzie, kiedy), znajomi sa wygorgoleni z informacji. i zawsze, zawsze mam tyle planow, ze moglabym przez tydzien nie spac a i tak nie obskocze wszystkiego!!!!

tez mnie dziwia osoby, ktore sie nudza w LOndynie... jak ktos dobrze napisal sami pewnei jestescie nudni z reguly bo ja mieszkajac nawet w Polsce w malej miescienie potrafilam sie zawsze dobrze bawiac i zorganizowac ciekawie czas. Nawet siedzac w domu mozna sie fajnie bawic. Ja z moim chlopakiem gramy czesto w karty, ze znajomymi w gry planszowe, ukladamy puzzle, czasami chodzimy na karaoke, w lecie jezdzimy na rowerach, mozna zapisac sie na basen, aerobik, pograc w badmintona...jest tyle mozliwosci, oprocz tego oczywiscie wszytskie atrakcje londynskie typu muzea, kina, teatry, atrakcje, wypad do pubu, restauracji....

ja weekendy spedzam albo z chlopakiem i wtedy: lezymy w lozku do 9-10, jak wstaniemy to szybka toaleta i idziemy do naszej ulubionej kawiarni na sniadanko, pozniej idziemy sie przejsc przez park, pozniej wsiadamy w aubobus/metro, jedziemy do centrum i tam juz robimy to co miasto ma do zaoferowania, rzadko cos planujemy na dzien (na wieczor zawsze jest cos zaplanowane) i jak np widzimy ze jest jakas fajna wystawa to idziemy, wlazimy do jakiegos muzeum, chodzimy po sklepach, miedzyczasie idziemy na kawe/cos zjesc, robimy sobie zdjecia itd. nie sa to moze jakies ekscytujace rzeczy ale nam sie nigdy nie nudzi :-) alternatywnie jesli mojego chlopaka nie ma w londynie to umawiam sie z kolezanka, spotykamy sie w regent's park np o 9 rano, biegamy sobie po parku, cwiczymy, czasami idziemy na basen na queensway, pozniej tez idziemy sobie do jakiejs kawiarenki, wsiadamy w autobus np na kensington high street, buszujemy po sklepach i weekend mija bardzo szybko. oprocz tego polecam fajne miejsca: -south bank centre (na waterloo) jest tam kino z niezaleznymi filmami (ja zawsze chodze tam na japonskie filmy ale maja rozne w repertuarze) -marylebone high street (pomiedzy regent's park a oxford street)- nie ma na niej nic z typowej high street, sa za to nietypowe sklepy, swietne kawiarnie i restauracje, fajna atmosferka -cale greenwich jest cudowne, mozna tam poplynac lodka jak juz ktos wczesniej zauwazyl, panuje tam calkowicie inna atmosfera niz w centrum londynu (mi sie kojarzy z jakas rybacka wioska-pozytywnie) -primrose hill, mozna sobie polezec na polance jak przyswieca slonce (raczej nie teraz), a wzdloz ulicy sa fajne sklepiki np. w uzywanymi meblami, itd -china town-kazdy zna, kazdy uwielbia, za 10 funtow bufet z chinskim zarciem i mozna siedziec az sie peknie :P i wiele wiele innych. dodawajcie swoje miejsca i pomysly bo sama skorzystam :D

a oprocz tego to uwielbiam chodzic po notting hill i chelsea i podziwiac te piekne domy i marzyc ze kiedys bedzie mnie stac :P

Czesc. Osobiscie preferuje weekend spedzony w pelni relaksacyjnie, w parku lub sobotnim klubiku. Zawsze przed klubikiem ze znajomymi u mnie na pokoju rebimy biforek. Wodeczka, ogoreczek, boczek, galareta, agrest, truskawki oraz kabaczki. Wiecie, interaktywnie. Czasami tez mamy seler i kokos, ale to w kazda sobote przestepna, ktora przystepuje w roku nieokreslenie obranym w tysiacleciu ktory jest rokiem dwukrotnym w marszu grawitalnym. Tzn. w kazda sobote. Po danej konsumpcji udajemy sie do wczesniej wybranego klubiku. Zazwyczaj N22. Polecam z calego serca ten klubik, swietni Disk Dzokeje,bardzo czesto DJ Tomas na konsolecie, niezawodna muzyka oraz multum emocji. Dziewczyny sa pierwsza klasa. Inteligentne, wyksztalcone oraz atrakcyjne dla oka. Po kazdej imprezie z przyjaciolmi ktorzy sa jeszcze w przyzwoitym stanie udajemy sie na afterek,na,który prawie zawsze,chodz tak naprawde niezawsze zawijamy tza szprychy czyli te inteligentniejsze i atrakcyjniejsze pod kazdym wzgledem szprychy. Po kazdym baleciku musi sie odbyc afterek, logiczne. Na taki afterek najczesciej zawijamy sie zecz jasna na pokoik. Max 7 osob. Gdyz landlord nie zawsze jest zadowoly z przyprowadzania naszych nowo poznanych koltunikow ( szprych ). Afterek wyglada calkiem pozytywnie. Moze dokonczyc konsumpcje wczesniej niedojedzonych kabaczkow,boczku oraz rozpoczac nowa kupiona w sklepie flaszeczke. Owe dziewczyny prawie w 40% zostaja na cala noc jak nie przynajmniej do 5 rano po czym wychodzac z domu nei widza gdzie sie znajduja wiec wracaja spowrotem na sniadanie, ktore same nam przyrzadza. Po sniadaniu znowu nalezy przygotowac sie na parszywa rzeczywistosc i powoli przygotowywac na czas ciezkiej pracy zwany weekdejem.

wypisaliscie tutaj, ja wlasnie niedawno przyjechalam i tez mi sie nudzi... ile mozna sie WLOCZYC BEZ CELU po ulicach londynu- bo z tego co wypisaliscie to jest to glowna ''rozrywka'' -spacerki po ulicach i do parku . ja juz sie wywloczylam po wszystkich glownych miejscachw londynie. podobnie jak autorke mnie nie interesuja muzea (bylam juz w tych wszystkich glownych w londynie) - nic ekscytujacego. wystawy? wystawy czego? jakichs poskrecanych drutow tzw. modern art ktore powinna podziwiac za kreatywnosc a szcerze mogloby to sam ozrobic 5 letnie dziecko?czy moze cos ominelam? na jaiie WYSTAWY wy idziecie? przeszlam sie juz po kilku bazarach/targach. lazenie po jakich ruinach/starych zamakch/palacach tez mnie nie interesuje. po prostu jest to dla mnie nudne. rozumiem ze jest tu masa restuarcji i kawairenek ale ILE CZSU MOZNA SPEDZIC JEDZAC? i czy warto jechac 30 min do centrum zeby zjesc sobie jakis obiad???? poza tym ,ja pracuje w rozne dni i czasami po prostu nie mam nawet Z KIM gdzies isc, bo ludzie pracuja a ja mam wolne.

bo trzeba miec jakas pasje, ambicje... ja w wolne dni: chodze na zakupy-to mnie relaksuje, do kina, spotykam sie ze znajomymi, jade do parku rowerem lub na rolkach i sobie siadam wsrod drzew z ksiazka, ide do spa na jakis masaz albo zabieg kosmetyczny, wyjezdzam gdzies autem (tez nie jestem w wieku zachwytu muzeami, ale lubie sobie gdzies pochodzic) do innego miasta, czasami lece gdzies na weekend tanimi liniami - ostatnio bylam w hiszpanii, zima jezdze na snowboardzie albo lyzwaach, latem chodze na basen. poza tym wieczorami chodze na fitness i kurs jezykowy(ale to nie w wolne dni). a czasmi chce miec po prostu swiety spokoj i siedze w domu i sacze herbate

osba powyzej-wiesz,masz racje . ja w pl czesto jezdzilam na rowerze,niestety mieszkam w mieszkaniu gdzie nie mam nawet gdzie roweru trzymac ,poza mty balabym sie po londynie jezdzic rowerem bo widzialam co tu sie dzieje. zapisalam sie do silowni gdzie sa takie zajecia taneczne,ale nie zawsze mam ochote na wysilek fizyczny. do tego jeszcze zapisalam sie na kurs jez. ale to raz w tyg. i zaraz po pracy ,wiec nie ''ratuje'' mnie to w moje wolne dni.

Co za ludzie o booze tzymaj mnie od takich z daleka!!