w zyciu nie uwiezze ze przecietny polak zarabia 3 tys zl

:))))))) Na ostatniej hossie wystarczyło 200 000 by zostać milionerem. ;))) wystarczyło sprzedać mieszkanie i pomnozyc. Trzeba wiedziećjak i kiedy. I nie trzeba kraść.

wystarczyło sprzedać mieszkanie Żeby sprzedać trzeba najpierw je za cos kupić :o

hah tak bo przecietniak sprzeda swoj daszek nad glowo zeby inwestowac diewczyno obudz sie

OK. Ale nie krzycz, ze wszyscy bogaci ukradli pierwszy milion ;))))

To jego problem! Ale klienci firmy, w której pracuje, maja pieniądze i bynajmniej, NIE MUSIELI KRAŚĆ ;)))

nie mam, ale jakos moich rodzicow ze swoich pensji bylos tac na mieszkanie swoje, dla brata i dla mnie :P i to UCZCIWA praca

rfhtjy- pomarzyć dobra rzecz :) okredytowali się na 100 lat?

Ze az 3 z pensji kupili? hmm..

nie, ale trzeba w zyciu troche myslec. oprocz pensji maja prywatne niewielkiie zlecenia (nie na lewo:P), udzialy w firmie, ojciec zostale duzo po godzinach no i jest jednym z glownych kierownikow firmy. a do tego mielismy troche ziemi wiec ja sprzedalismy po okazyjnej cenie kupilismy inna dawno, dawno temu a ze teraz ceny poszly w gore to sporo zarobilismy.

w blokach fakt ze dwa z nich sa male bo nieco ponad 50m a rodzicow to ponad 80m.

Jest od tego.....aby bawic sie ...aby bawic sie NA CALEGO!!!

Ludzka zawiść jest niesamowita :))))

no coz, przeciez wierzyc nie musicie :D no i zeby nie bylo nie kupili ich od tak sobie na raz :P tylko dlugo na nie zbierali. aaa zapomnialam jeszcze o wielu lokatach itp wiec z tego tez jakas kaska jest :)

a i zapomnialam jeszcze dodac ze w ZYCIU NIE MIELI ZADNEGO KREDYTU, jesli juz to pozyczki w robocie :)

tak się składa że w polsce nie ma miejsca na uczciwy biznes , zawsze coś idzie na lewo, są drobne ( bądź większe) przekręty bo inaczej jest to gra nie warta świeczki ..no ale co może o tym wiedzieć ktoś kto nie miał w życiu z tym styczności :O

znajdzie dobra robote mój mąż jest elektrykiem i zarabia miesiecznie 4 tys to ma juz na reke ,no ja tak dobrze platnej pracy niemam bo ja pracuje w sklepie i miesiecznie mam 1500 zl

a skąd taki pomysł że przeciętny Polak tak zarabia. Przeciętna zarobków jest brana np też z pensji posła czy prezesa banku.. to i jest wysoka, a zarobki u zdecydowanej większości są dużo poniżej tej tz średniej krajowej.

prezesi w spółkach 50 tys/mies dyrektor banku 100-300tys/msc Wałęsa za wykład w Libertasie ponad 100 tys euro Prokop z TYN 180 tys/msc innw gwiazdy z róznych tv też ok 100 tys/msc jak się to wszystko podliczy to wyjdzie ok 3600 brutto na każdego pracującego polaka dane są źle robione po powinni policzyć zarobki z tych wszystkich zakładów prywatnych ,fabryk - np w fabryce LG -ludzie z nadgodzinami zarabiają 1500 zł na msc i cieszą sie ża mają kasę, w fabrykach w Łodzi pracownik ma najniższą krajową a resztę dopłacają jak przekroczy normę albo weżmie nadgodziny

prawda jest taka, że młody człowiek w niedużym mieście nie ma prawa zaistnieć. Mieszkam w Bełchatowie. Niby bogaci ludzie bo kopalnia- dobre zarobki, system, stała praca, ale co z tego jeśli to tylko po znajomości?? Sporo jest miejsc pracy w biurach kwb bełchatów, ale co z tego jeśli zwykły człowiek się tam nie dostanie bo miejsca trzymają dla dzieci i dzieci znajomych, albo tych w układzie. To nie jest miasto. To jest dziura pod względem pracy. Mam 20 lat, mój chłopak 22 i żadnych perspektyw. Nie stać nas na wyjazd, na mieszkanie, nawet głupi samochód trzeba było wziąć na kredyt. Miesięczna rata to o zgrozo 600zł w kredycie na 5 lat. Moje wynagrodzenie \"po znajomości\" to 1500zł BRUTTO + chłopaka 8zł/h +premia 15%. Do tego dochodzi miesięczna opłata za studia po 300zł miesięcznie bo rodziców niestety nie stać na studia dzienne w większym mieście. Wg mnie taka jest przeciętna krajowa.

aha i jeszcze dodam że za mieszkanie też sami musimy płacić

U mnie pracuje 8os i na rękę zarobki oficjalnie ocylują od 1400-1800, ja mam oficjalnie 2500zł co daję średnią jakieś 1700 czyli 2400brutto. Nieoficjalnie każdy ma ok 500zł więcej a ja jakieś 7tyś więc nawet nie licząc swojej pensji średnia u mnie to prawie 3tyś brutto. Po za tym dość często biorę dwie dodatkowe osoby, które gdzieś tam sobie pracują i dostają zadanie na umowe-zlecenie, więc dodatkowo dorabiają u mnie po ok500zł. Jakoś nie widze tego, żeby faktyczny stan odbiegał od średniej krajowej a mieszkam w najbardziej dziadowskim województwie czyli Podkarpackim i to w małym mieście.

MD5uTkJJwEH7H7ViqUhcwqNZ