czy któraś z was ma męża prawnika, lekarza badź innego bogatego

a sama czuje się słabowykształcona np. podrzędne studia lub ich brak ;] albo pochodzi z biednej rodziny? jestem ciekawa czy tacy faceci patrzą na zawód kobiety.. nie żebym chciała takiego faceta albo leciała na kasę, pytam z ciekawości

ciekawe czy oni też lepiej dymają od takiego z gorszym wykształceniem :p

daj dupy to sama sie przekonasz...A dobrze wyksztalcony nie znaczy bogaty......

no zazwyczaj ludzie dobrze wyksztalceni nie narzekaja na zarobki

ale co ma słabe wykształcenie kobiety lub jej brak majątku do związku z lekarzem albo prawnikiem ? spotkałem wiele mądrych kobiet, które nie miały żadnego majątku albo tylko maturę miały zaliczoną i mogłem z takimi kobietami pogawędzić na każdy temat , natomiast kobiety po studiach często mają głowę w chmurach i uważają się za 'wielkie chodzące mumie' z którymi nawet nie ma o czym porozmawiać

dobrze ze jestem prawniczka i nie mam takiego dylematu:P

seksu , no jak facet ma dobrze wykształconego ... to i niezły jest... to fakt.

ja mam narzeczonego z bardzo bogatej rodziny, on sam też bardzo dobrze sobie radzi. Ja z kolei jestem z biednej rodziny, choć moi rodzice są wykształceni. Kiedy sie poznalismy, ja bylam na 1 roku, utrzymywalam sie tylko z prac dorywczych, wiec nie mialam kompletnie kasy. Teraz, po ponad 3 latach, ja często zarabiam więcej niż on! Zmotywował mnie, bo nie mogłam znieśc tej dysproporcji.

Moj mnie poznal, jak jeszcze zdawalam mature. On juz wtedy skonczyl studia prawnicze. To nie ma nic do rzeczy. Naprawde.

Ma bardzo dużo. Lekarz w życiu nie zwiąże się z panienką po liceum...

Ale prawnik za to tak? Smieszne.

hmm...moj, który jest po SGH ma bardzo dochodowa firme zwiazal sie ze mna, kiedy studiowalam socjologie, nie mialam zadnych perspektyw, ani grosza przy duszy. Dopiero po 3 latach się przebranżowiłam i zaczęłam kosić.

hmm zwiąże się jesli zrobi mu w pore dzecko

powiem tak - to zalezy od czlowieka a nie od wyksztalcenia... ale jakos tak sie sklada ze u mnie wszyscy znajomi sa z tej samej branzy :D

u moich znajomych jest odwrotna sytuacja.... ona lekarka, bardzo dobrze zarabiajaca on po oceanografii, ona na kontrakcie zarabia czasami i ok 10 tys, on ok 2 ... sa razem kochaja sie i nie wyobrazaja sobie zycia oddzielnie

Niestety taka jest prawda, że lekarze i ogólnie firmy robiące leki dominują w przepływie gotówki przez ich ręce. Ile faktycznie zarabiają lekarze to trudno powiedzieć, bo wiele wizyt prywatnych jest nierejestrowanych a dodatkowo nieetyczne układy z firmami jakie produkują leki też są dość częste. Taki ciekawy materiał jak to lekarze stali się miliarderami http://www.open-youweb.com/nieprzyzwoicie-bogaci-polscy-lekarze/ dodatkowo zaczęli jeszcze prowadzić firmę jaka tworzy pigułki.